podobno ta książka jest na podstawie opowiadania Philip'a Dick'a. Jaki ono ma tytuł? Ma ktoś może ebook tego?
"The Golden Man" aka "Złoty człowiek" aka "Złotoskóry" to tytuł(y) tego opowiadania, a co do ebooków to raczej na pewno znajdziesz ją na zagranicznych stronach w oryginalnej wersji, ale czy nie lepiej pójść do bioblioteki?:)
Z tymi ebookami to już nie ważne. A w bibliotece (takie moje szczęście), że co nie pójdę to nie ma tego co chce. No, ale nic. Dzięki za odpowiedź.
w bibliotece powinno byc, bo to akurat opowiadanie znalazlo sie w tomie "Ostatni Pan i Władca" ktory jest w wielu bibliotekach :) przynajmniej w moim miescie :)
juz po opisie widze ze ten film gowno bedzie miał wspolnego z opowiadaniem lub bedzie, nazwijmy to "luzna adaptacją" zastanów sie wiec dobrze czy lepiej najpierw film czy opowiadanie
i mam ebooka jakby co
Tez tak uważam. Biorąc pod uwagę 'Raport Mniejszości' i 'Blade Runnera' to można się spodziewać baaardzo luźnej adaptacji. Znając życie tylko reklamują opowiadaniem, a tak naprawdę ma mało wspólnego.
tyle ze 'blade runner' chociaz jest luzna adaptacją jest gigantycznym filmem :) 'raport mniejszosci' w zasadzie tez daje rade natomiast po 'next' spodziewam sie naprawde ostrego szajsu :/
własnie obejrzałem trailer ktory potwierdził moje przypuszczenia. pozbawiona tresci, przeładowana efektami bieganino-strzelanina w otoczce SF nie majaca kompletnie nic wspolnego z opowiadaniem. załosne... a Dick sie w grobie przewraca
pewnie się Wam w tym momencie narażę ale moim zdaniem Dick napisał sporo slabych opowiadan z których można by zrobić takie pseudosensacyjne filmidło. Przykład to choćby ta zapłata ktora moim zdaniem była na poziomie adaptacji filmowej. Natomiast Złoty człowiek był niestety opowiadaniem dobrym, więc w tym przypadku jesli chodzi o ekranizacje to marnie to widzę...
Twórczości Dick mało czytała, ale lubię od czau do czasu jakieś opowiadanko. Chociaż i tak tego nie wiele to jednak czytałam te, z których robili potem filmy. Nie czytałam 'Przez Ciemne Zwierciadło', ale patrząc na 'Raport Mniejszości' i 'Blade Runnera' stwierdzam iż mogli by się bardziej postarać. Filmowcy oczywiście. Wyciągają jeden wątek przerobią 500 razy go, resztę wyrzucą. Potem do tego jednego przerobionego wątku dodadzą 500 gorszych, które przysłonią główny i nakręcą film.
Niestety jest problem z tymi ekranizacjami: albo robią za luźne albo za 'mocne' (zbyt dokładne, że nawet dialogi są takie same).
Jakby nie mogli mniej tych filmów robić a lepszych.