PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=610909}

Nieobecny

Ausente
2011
5,1 1,5 tys. ocen
5,1 10 1 1548
Nieobecny
powrót do forum filmu Nieobecny

dziś jak widzę serwuje się nam "kino moralnej zgnilizny" Wszechobecność i taka naturalna codzienność tego zjawiska, ma na celu ten sam efekt, co szczepionka na chorobę Terminologia przez mnie użyta jest jak najbardziej... nieprzypadkowa. Co niektórzy na tym forum już żonglują wiekiem od kiedy to można i gdzie można jak najwcześniej, biorąc pod uwagę tylko metrykę, a nie rozwój psychiczny i dojrzałość

piopio

Słuszne uwagi.

piopio

w takim razie idź do kościoła zamiast do kina

MadMatt

Koleś/dziewczyna ma rację. Jestem agnostykiem. Nie pójdę do kościoła. Pójdę do kina.

MagdalenaPatterson

moralna zgnilizna jest obecna wśród ludzi od wieków i, chociaż nie oglądałem jeszcze "Nieobecnego", to jestem przekonany, że pod tym względem nie umywa się nawet do tego filmu: http://www.filmweb.pl/film/Salo%2C+czyli+120+dni+Sodomy-1975-9330 który został nakręcony ponad 35 lat temu. stąd moja propozycja, że ludzie, którzy nie tolerują takich zjawisk na ekranie lepiej poczuliby się na mszy w kościele, niż na filmie o takiej tematyce. ewentualnie można też się przerzucić na polskie seriale, typu "Plebania", "Klan", "M jak miłość" itd., bądź filmy familijne, które zręcznie omijają wszechobecny moralny rozkład.

MadMatt

"stąd moja propozycja, że ludzie, którzy nie tolerują takich zjawisk na ekranie lepiej poczuliby się na mszy w kościele, niż na filmie o takiej tematyce" - najgłupsza opinia jaką czytałam, mate. Widzę, że masz problem z tą instytucją. Nie wiem jakiego jesteś wyznania, ale ja jako agnostyk pisząc opinię na jakiś temat, bądź odpowiadając na czyjąś opinię, nie zaganiam go do kościoła. Bo po co? Są gusta i guściki, których Ty, człowiek zapewne albo głęboko wierzący a robiący z siebie wielkiego " chrzanięreligięoglądamzgniliznę" albo ateista, nie akceptujesz. Tak czy siak masz jakiś problem z tą moralnością.

MagdalenaPatterson

to chyba Ty masz problem z kościołem, bo w mojej wypowiedzi jest to tylko przykład alternatywnej aktywności, której można się oddać zamiast oglądania "złych filmów o tych niemoralnych gejach". doskonale zdaję sobie sprawę, że ktoś może mieć inny gust niż ja, więc zrozumiałbym, gdyby skrytykował ten film, bo, załóżmy, był dla niego przeintelektualizowany, albo za mało inteligencki, albo stwierdził, że gra aktorów jest sztuczna, cokolwiek, ale nie z powodu jego tematyki. bo w czym, jak w czym, ale w kinie raczej chodzi o tę różnorodność pokazywanych problemów, dlatego jeśli komuś nie podobają się całujący się chłopcy, bo to propaganda zwyrodnień nie powinni brać się za filmy poruszające problematykę gejowską, ponieważ z góry wiadomo, że im się spodobają, a opiniom, które potem wyrażą na takim filmwebie będzie daleko do konstruktywności. dlatego chciałem być pomocny poprzez dobór bardziej adekwatnych dla takich osób rozrywek.
i zauważ, że w żadnej wypowiedzi nie odniosłem się do swoich osobistych poglądów i przekonań (które, nota bene nie mają absolutnie nic wspólnego z tą dyskusją), więc prosiłbym Cię, żebyś nie zakładała, że wiesz o mnie coś, czego sam Ci nie powiedziałem.