Ten film jest niczym cios w dołek. Szokuje scenami jak i samą konstrukcją, a przy tym jest oryginalnie zrealizowany, naładowany po brzegi emocjami i przesiąknięty brutalizmem. Można go porównać z "Antychrystem" Von Triera jeśli chodzi o wymiar kontrowersji filmowej. I nie są to filmy dla każdego widza, ale na pewno warto się z nimi zmierzyć.