w tym skrzętnie ukryty przekaz - cała diaspora żydowska kiedyś tak skończy za swoją nieograniczoną chciwość i cwaniactwo.
Przebywanie w towarzystwie bohaterów tego filmu napawało mnie wstrętem. Jestem w stanie (z trudem) docenić warsztat, robotę, ale nie to, czemu ona służu. Nawet nihilizm nie musi być tak ordynarny.
o czym to jest film - ani komedia, ani dramat ani kryminał. nie ma tu nic ciekawego. wujątkowo irytujący film