Uwielbiam post apokaliptyczne klimaty w filmach, w dodatku z taką oprawą graficzną jak w Oblivionie. Tylko ja sie pytam dlaczego nie było więcej akcji, byłoby genialnie, brakowało Niesamowitego Toma rodem z MI, po co tyle tych mizianek po jaskiniach i ckliwości, było Love - kumam, żonka, chatka nad jeziorem -...
Czemu w tych wszystkich nowych filmach sci-fi powtarzają się schematy, to co było
zaprezentowane kiedyś już? Czy nic nowego nie można już wymyślić? Wyobrażnia może ma
swoje granice? Albo już pomysłów nie ma, bo kasa ważniejsza. Lepiej pokazać stare schematy
bo się lepiej przyjmie i kasa będzie, ale ile można to...
Akcji tam nie było za dużo. Film ma niską notę pewnie przez nastolatków którzy byli napaleni na jakieś kino typu Transformers.
Po prostu rewelacyjny!W tym filmie jest wszystko co powinien posiadać bardzo dobry film fabuła
obsada , sceneria , efekty specjalne i przy tym wszystkim jest on logiczny i nie przerysowany choć
jest to gatunek SCI-FI.Jestem również pełen podziwu dla samego reżysera i twórcy Josepha
Kosinskiego za wizje i...
choć fabuła oryginalnością nie grzeszy. Ten film to taki zlepek różnych pomysłów. Bardzo dobrze zrobiony, nudą nie wieje. Na pewno obejrzę ten film ponownie
Fajne efekty, ciekawa wizja świata po "dniu sądu" , przemyślana fabuła, bardzo dobra gra Toma, film bez geniuszu ale i bez żadnej "wtopy" Bardzo przyjemne kino sci-fi.
Nie zachwyciłem się jak niektórzy, znacznie większe wrażenie zrobił na mnie "Moon", na którym się bardzo wyraźnie wzorowano. Stąd przewidziałem fabułę już na początku. Ale i tak przyjemnie się oglądało. Zdecydowanie przed seansem polecam obejrzeć najpierw właśnie "Moon".
Od strony technicznej nie ma się do czego przyczepić. Filmowi jednak brakuje tego czegoś, co
wgniatałoby w fotel i nie pozwoliło oderwać wzroku. Trochę zmarnowany potencjał.
Nie należę do fanatyków sf, odłożyłem obejrzenie tego filmu z powodu... plakatu. Zachowanie niemądre, ale teraz wychodzi tyle głupkowatych filmów, że sam plakat mnie zraził (tom, którego nie lubię, made in USA). Wczoraj jednak zabrałem się za oglądanie i jestem zachwycony. Dla mnie to najlepszy film sf ostaniach lat,...
więcejszczególne pochwały za pierwsze 40 min. Szczególnie za klimat pewnego niepokoju, czającego się niebezpieczeństwa. Z pewnością reżyser wykreował coś więcej niż intrygującą wizję okraszoną pierwszorzędnymi efektami. Nie jest to głębia niczym w dramacie psychologicznym ale wystarczająco spora by pomieścić nieco więcej...