PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=583390}

Nietykalni

Intouchables
8,6 679 135
ocen
8,6 10 1 679135
6,6 47
ocen krytyków
Nietykalni
powrót do forum filmu Nietykalni

Można uznawać to za dobry film, ale żeby wybitny i na 2 miejsce w rankingu. Za "Zieloną milą", "Forrestem Gumpem" czy nawet "Jokerem" ?!
Liczę, że z czasem film trafi na właściwą pozycję, max w okolicach 20 miejsca.
LICZĘ NA WAS FILM DOBREGO FILMU!

metju_jankowski

Z czasem na właściwą pozycję to może co najwyżej "Joker" trafić. Zresztą żadnego z tych filmów nie powinno tutaj być włącznie z "Nietykalnymi".

ocenił(a) film na 10
Midnite

Nie jesteś osobą, która będzie mówiła który film zasługuje na top ;)

Nowy2000

Dlaczego?

ocenił(a) film na 10
Midnite

Bo każdy ma swoje zdanie i nie będziesz wyrocznią ;)

Nowy2000

A nie odniosłeś wrażenia, że wyraziłem po prostu swoją opinię? Do której mam prawo, jak sam wspomniałeś. Niemniej to miłe, że pomyślałeś o mnie, jako o wyroczni ;)

ocenił(a) film na 1
Midnite

film ma +10 miejsc za dobrego afroafrykanina :)

ocenił(a) film na 10
metju_jankowski

Hehe, muszę się zgodzić z odpowiedzią na komentarz, choć salomonowym wyrokiem patrząc to i oryginalny komentarz ma trochę prawdy. O co mi chodzi - "Forrest Gump" i "Zielona Mila" to są wyjątkowe filmy i z tym się zgadzam. "Joker" natomiast nie jest filmem wyjątkowym, rewelacyjnie zagrał tam J. Phoenix i to on zasłużył na 10/10, a samemu filmowi dałem 6 albo 7... Natomiast "Nietykalni" zasługują na maksymalną notę, wystarczy mieć w sobie odrobinę wrażliwości na ludzki los. Pozdrawiam

W1kt00r

Ocenił Jokera na 6 i mówi o wrażliwości na ludzki los... :)

ocenił(a) film na 10
SLAVKING

Haha, oceniłem na 6 i mówię o wrażliwości na ludzki los, bo...tak ma być. :)
A tak na poważnie - dalej nie widzę konieczności przejścia sfrustrowanego życiem pana A. Flecka na "ciemną stronę mocy" jak to nazwałem, kiedy zabił w metrze tych 3 podpitych młodzieniaszków i kiedy to zaczął swoje drugie "życie", bo życiem to ja już bym tego nie nazwał. Bycie biednym starym kawalerem mieszkającym z chorującą matką nie jest jeszcze powodem do tego, żeby dać ostateczny upust swojej agresji i wku...ieniu na ten świat, ba znam przynajmniej 2 takie osoby i żaden z tych facetów nie nosi znamion seryjnego mordercy i przywódcy krwawej rewolucji, jak to było w filmie "Joker". Trzeba trzymać swoją psychikę na wodzy, nawet jeśli życie daje w kość...

W1kt00r

Wiesz, to nie jest taka prosta sytuacja w Jokerze. Fleck od początku życia miał przerąbane, matka pozwalała swoim licznym partnerom go bić i wykorzystywać, ludzie cały czas go poniżali, bili i tak dalej. W filmie mieliśmy pokazane tylko urywki tego, co robili mu, bo gdyby zdecydowano się na pokazanie wszystkiego film po prostu byłby już zbyt przesadzony i możnaby go było nazwać zwykłym szantażem emocjonalnym. Arthur całe swoje życie przed "Jokerem" chciał być dobrym człowiekiem, liczył, że ktoś go zaakceptuje i pokocha takim, jakim jest, co świetnie pokazuje wątek z Sophie i jego zakończenie. Mnie osobiście dosyć mocno ten film poruszył, bo to, co społeczeństwo zrobiło z Fleckiem było naprawdę okropne, a w dodatku patrząc na dzisiejsze czasy wcale nie było takie nie do uwierzenia. Czasami życie daje w kość, owszem, ale nie aż tak. Pozdro. :)

ocenił(a) film na 10
SLAVKING

Masz generalnie rację, w filmie pokazano urywki smutnego i ciężkiego życia pana Flecka, on gdzieś tam w głębi duszy chciał być dobrym człowiekiem. Wątek z tą babeczką dawał jakąś nadzieję i pojawiło się światełko w tunelu. Szkoda, że to się potoczyło tak a nie inaczej. Tylko właśnie chodzi mi o życie Jokera, kiedy to przeszeedł na "Ciemną Stronę Mocy"...

Po prostu uważam, że jego filmowe życie mogło się potoczyć inaczej. Zamiast zabijać - mógł np przekopać tych chłopaków w metrze, ewentualnie postrzelić ich ale nie zabijać. I nie musiał zabijać po kolei wszystkich tych ludzi... Według mnie zabijanie to już jest droga bez odwrotu. I tak się stało w "Jokerze". A. Fleck stanął na czele krwawej rewolucji, a może nie stanął i te finałowe sceny były tylko jego wymysłem... Czytałem już różne interpretacje. Nie zmienia to faktu, że niezależnie od tego jak paskudne ma ktoś życie, to można wybrać różne drogi i pan Fleck wybrał drogę bólu, krzywdy i krwawego odwetu. Pod tym względem szkoda mi człowieka... Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones