Z wielkimi nadziejami poszłam do kina. Film nie mnie urzekł. Był smutny, zimny, niemal było czuć atmosferę deszczowej Anglii. Role męskie również nie powaliły. Banderas starzeje się niekoniecznie bardzo godnie :) Niezła rola Romoli Garai (w ciemniejszych włosach wygląda o wiele lepiej niż jako platynowa blondi a`la Dirty Dancing 2).
Film obejrzany, odhaczony i można szukać dalej filmów, które zapadają w głowie i sercu.
podobnie i ja poszedłem do kina z nadzieją że obraz da się obejrzeć, siedzieliśmy z dziewczyną i śmialiśmy się i z filmu i z siebie że daliśmy się wkręcić. Film nieporozumienie i taką też notę ode mnie otrzymuje, zero klimatu, fatalna gra aktorska i nic sie tam koopy nie trzymało. Stracony czas i pieniądze.
Może niekoniecznie stracony czas i pieniądze, ale fakt - film nie urzeka. Nie zawsze zgadzam się z opiniami Filmwebowców, ale akurat w tym wypadku ocena i tak jest chyba za wysoka :)