PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=443522}

Niewinna

The Other Man
5,6 8 058
ocen
5,6 10 1 8058
Niewinna
powrót do forum filmu Niewinna

Nie wierze:O

ocenił(a) film na 7

Jak można The Other Man przetłumaczyć na Niewinna ???
Nie mieści mi się to w głowie

Rdk89

A kto powiedział, że tytuły trzeba tłumaczyć dosłownie? Cieszę się, że nie masz większych zmartwień.

ocenił(a) film na 7
Walker_2

nie trzeba tłumaczyć dosłownie.. ale wymyślanie czegoś nowego.. i zazwyczaj gorszego.. jest nie na miejscu :) nie raz widząc polskie tłumaczenia łapie się za głowie i zastanawiam się "kto to tłumaczy do cholery?" :) a tak btw.. fajny film.. zdziwiłam się dziś widząc jego reklamę jako "premierę" heh.. Polska ah ta Polska :)

jk_

Polak potrafi :D:D

basik_13

fakt. to jest jakaś paranoja.. a tym kreatywnym osobom brakuje mózgu albo są geniuszami w czarnym nierozumianym humorze..
tak czy srak tylko pogratulować..

ocenił(a) film na 6
Walker_2

"A kto powiedział, że tytuły trzeba tłumaczyć dosłownie?"
To jedna z najgłupszych wypowiedzi jakie udało mi się przeczytać na filmwebie.

FisherN

To chyba mało przeglądasz forum ;)

użytkownik usunięty
Rdk89

Jestem w połowie oglądania filmu, postanowiłem zobaczyć jaką ocenę ma "Inny mężczyzna". Po wpisaniu oryginalnego tytułu pojawił się wyraz Niewinna - pytanie, czy w samym tytule jest zawarty już spojler?
Jedno z najgorszych polskich tłumaczeń, nie śmieszny tylko po prostu żenujący tytuł. Bo z elektronicznego mordercy można było jeszcze się pośmiać, ale tu? :/

Rdk89

Można to zrobić tak samo jak : "Dear John" na "wciąż ją kocham", "Switch" na "Tak to się teraz robi", "knight and Day" na "wybuchowa para" itd. :D
Po drugie moim zdaniem niektórych tytułów lepiej w ogóle nie tłumaczyć. Np. "Switch" to jak dla mnie fajnie brzmiący, chwytliwy, krótki tytuł a "Tak to się teraz robi" to jakaś farsa

tokara19

Racja, racja! Dobrze, że "Titanica" nie przetłumaczyli np. na "Tonący statek"

ocenił(a) film na 7
Marti263

szkoda, że nie ma tu opcji "lubię" przy komentarzach.. z pewnością tu bym kliknęła :D:D:D

ocenił(a) film na 4
jk_

z tym że musisz wiedzieć że Switch już kiedyś był taki tytuł dlatego zrobili to dla odróżnienia

nigganigga

i tak najlepsze tłumaczenia to:
in bruges - najpierw zwiedzaj potem strzelaj
i traisportting - miałam kiedyś z lektorem, który tytuł przetłumaczył jako "ślepe tory"

;)

asiczeq

"Ślepe Tory" to oryginalny tytuł książki Irvine Welsh na podstawie której powstał film, więc pewnie stąd to tłumaczenie.

ocenił(a) film na 7
Marti263

Pewnie, że dobrze. Inaczej od razu byśmy wiedzieli, że Titanic zatonął.

Rdk89

nie ma obowiązku tłumaczenia dosłownego.
Polacy zazwyczaj sami wymyślają tytuł;D ^^

Rdk89

Od filmu "wirujący seks" mnie to zastanawia i nadal odpowiedzi nie znalazłem -też ciekaw jestem kto wymyśla polskie tytuły zagranicznych produkcji, wysłałbym mu list z gratulacjami ;)

ocenił(a) film na 5
Rdk89

Ludzie... proszę Was, nie oburzajcie się na "tłumaczenia" tytułów, bo to żadne tłumaczenia - to są p o l s k i e t y t u ł y zagranicznych filmów. Czasami brzmią gorzej a czasami lepiej niż oryginalny (przetłumaczony dosłownie). Nie wszystkim musi się to podobać, ale obrażanie autorów polskiego tytułu, żeby wyładować swoje frustracje, dopiero można nazwać "brakiem mózgu" (odwołując się do powyższych wypowiedzi). Zauważcie, że zwykle polski tytuł odnosi się do t r e ś c i samego filmu, często nie ma nic wspólnego z tytułem oryginalnym i ma dać do myślenia, dotyczy bezpośrednio fabuły. Jak jest w tym wypadku, trudno mi ocenić, gdyż filmu nie widziałam, ale przekonałam się już, o słuszności moich słów, niejednokrotnie.
Mam nadzieję, że znajdziecie sobie poważniejsze tematy do dyskusji i sporów.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Mademoiselle

Ależ to jest cholernie poważny temat. Ja dzieło filmowe traktuję jako całość. Łącznie z tytułem. W momencie, kiedy widzę, że tytuł polski nie ma NIC wspólnego z tytułem oryginalnym, więcej - tak jak w tym absurdalnym przypadku - nie ma nic wspólnego z filmem! - to jak inaczej zareagować, jak tylko nie zmieszać z błotem autora tegoż tytułu.

ocenił(a) film na 5
FisherN

Dobrze - film już obejrzałam, więc z czystym sumieniem mogę powiedzieć jaki widzę związek między polskim tytułem, a fabułą.
[SPOILER!] Moim zdaniem Peter po znalezieniu korespondencji i zdjęć swojej żony, z innym mężczyzną, podejmuje się 'śledztwa' na własną rękę... to dla niego ma być sposób ze zmierzeniem się z bólem po śmierci żony, a także z faktem, że nie była idealna - mało tego - "ona była inną osobą niż się wydawało". Odkrywa coś, czego się w ogóle nie spodziewał. Film jest jakby procesem nad Lisą, Ralphem, a także miłością łączącą wszystkich bohaterów na różne sposoby... a Peter na koniec 'uniewinnia' zarówno żonę, jak i jej kochanka... co pozwala mu na katharsis.
Taka jest jedna z moich interpretacji (może dość głęboka), a może być ich znacznie więcej...i nie zamierzam nikogo przepraszać za to, że widzę sens w tym tytule.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Mademoiselle

Rzecz w tym, że tytuł związku z filmem mieć nie musi. Tyle tylko, że o tym powinni decydować twórcy filmu. Twoja interpretacja - mniej bądź bardziej trafna (nie uznaję idei błędu interpretacyjnego) - jest twoja i masz do niej pełne prawo. Ale jak sama stwierdziłaś wymaga głębszego wejścia w strukturę filmu. A tego robić osobom odpowiedzialnym za przedmiot naszych sporów robić nie wolno, bo w takim momencie mamy do czynienia z nadinterpretacją (bo wszystko jest tylko domysłem), a dalej narzucaniem swojej refleksji widzowi. My możemy dojść do tego sami, ale twórcy obrazu najwidoczniej sugerować nam tego nie chcieli nadając filmowi tytuł "The Other Man", a nie "Niewinna".
Ergo do tytułu prawo mieć powinni tylko twórcy filmu, ergo powykręcać naszym rodzimym "specjalistom" ręce i nogi!
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 5
FisherN

Masz rację - nadanie zupełnie innego tytułu niż w oryginale, narzuca już jakąś interpretację. Skupia naszą uwagę w filmie na czymś innym i przyznaję, iż nie zastanawiałam się nad tym wcześniej... Zapewne, nie zinterpretowałabym tego obrazu w taki sposób, gdyby nie polski tytuł. Jednak czy właśnie to nie sprawia, że mamy możliwość poznać różnorodność spojrzenia na te same dzieło?
Ha! I pomyśleć, że przed maturą tak nie lubiłam zastanawiać się "co autor miał na myśli" ;) a tu mamy autorów nie tylko filmu, ale i tytułów...
Dzięki za dyskusję - mam nadzieję, że nie tylko ja odebrałam ją pozytywnie.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Mademoiselle

Dyskusja przeprowadzona kulturalnie i z podaniem racjonalnych argumentów zawsze będzie konstruktywna. Nawet jeśli nie zgadzasz się z punktem widzenia dysputanta;)
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
Mademoiselle

A moja mama zinterpretowała ten tytuł zupełnie inaczej i była przekonana, iż na końcu się okaże, że Lisa naprawdę była niewinna i nie zdradzała męża, a to wszystko stanowi jedynie wytwór wyobraźni Petera, który zaczął świrować i wymyślił sobie, że żona ma kochanka :)

ocenił(a) film na 7
Rdk89

Biorąc pod uwagę tematykę podejrzewam, że tłumacz była kobietą.

ocenił(a) film na 7
kinomanpl

Bo gdyby był mężczyzną to tytuł brzmiałby "Winna" i byłby znacznie bliższy treści tego dzieła.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones