I co niedowiarki? Mówiłem, że prędzej czy później potwierdzi swój udział. Właśnie na taką wiadomość od dawna czekałem.
Mało tego, powiedział że będzie na zdjęciach już od samego początku - sierpień i to w Los Angeles.
http://www.thearnoldfans.com/news/2013/6/14/exclusive-schwarzenegger-confirms-ex pendables-3.html
Może tym razem będziemy mieli pełen akcji opening rozgrywający się w LA.?
Jeszcze w ''Podwójne uderzenie'', ''Maksimum ryzyka'', seria ''Życzenie śmierci'', ''Szukając sprawiedliwości'' i ''Naznaczony śmiercią''.
W ,,Podwójnym Uderzeniu ,, ,,Maksimum Ryzyka ,, ? ? To były pełnokrwiste filmy akcji gdzie Van Damme dużo działał ,mało gadał ,aczkolwiek w tym pierwszym kilka zabawnych tekstów było ale nie kozackich .Ja nic z tych filmów nie pamietam a ty ?
No były kilka tekstów typu ,,Dziewczyna Alexa ,Daniel mówi do Alexa : Zobacz ,to twój brat ,wygląda tak samo jak ty , Alex : Mój Brat ? Ja bym nigdy nie założył jedwabnych gaci ,to jakiś pedał ale to nie są jednak teksty o takim cięzaże gatunkowym jak z Tango i Cash ,,Za kogo on się uważa ? Może za Rambo ? Rambo to cipa .Ale jest dobrze ,W Con -Air Lot Skażańców tam to dopiero były teksty !!!! ,,Zostaw Króliczka ! ,Cage skrecą kark gościowi i mówi : Dlaczego nie zostawiłeś Króliczka ?
Już ci mówie : Ja się nie układam z psycholami ,ja ich likwiduje
Jesteś Chorobą ,a ja Lekarstwem !
Cobreti masz problem z dyscypliną ?
Cobreti : Tak ale taki mały
Cobreti : Wal śmiało Amigo ,i tak tu nie robię zakupów
Rzeżnik do Cobry : Utoczmy Krwi Świno
Cobreti : Gdzie kończy się prawo ,tam ja wkraczam !
Zapewne było wiencej ale musiał bym sobie przypomnieć ale jeszcze raz obejrzeć .Ale nie ma wątpliwości w Cobrze jest mnóstwo kozackich tekstów ,w końcu ten film to kwintesencja kina akcji !!!
Kasiu, zobacz co Bracock fajnego znalazł (post wyżej). Przypadkiem napisał to do samego siebie, a chciał przecież do Ciebie (ha, rym!)
Wiem, właśnie skończyłam to oglądać.
Tak się robi filmy akcji. Willis sam popisy kaskaderskie wykonywał, co za facet. ;-P
No ba. Kiedyś każdy z nich wykonywał samodzielnie popisy kaskaderskie. Ale co do Willisa to prawda jest taka, że on niestety zdziadział najbardziej z całej trójki (Willis, Arnold, Sly). Moim zdaniem od kiedy całkowicie wyłysiał, nie potrafi już dobrze dobierać sobie ról. No i najsmutniejsze jest to, że zatracił wygląd i zachowanie hollywodzkiego twardziela - Ostatni raz widzieliśmy takiego Willisa w DH3 w 95 roku. Palił, przeklinał i robił to z pasją. A teraz jak się patrzy niemal na każdy jego film po 95 roku to sprawia wrażenie człowieka znudzonego. Mam nadzieję, że mnie Kasia nie zlinczuje. No, ale to się widzi patrząc na Willisa od dłuższego czasu.
Nie zlinczuję Cię, ponieważ sama to zauważyłam. Chociaż miał takie przebłyski (jeśli chodzi o aktorstwo) w ''Armagedonie'', ''Sin City'' i teraz ostatnio w ''Moonrise Kingdom''. ''Osaczony'' dobry thriller, kilka porządnych komedii, no i ''RED'', ''Ex2''. Ale na ''Die Hard 5'' zawiodłam się bardziej, niż na części czwartej. W czwórce miałam myślącego McClane'a, a tym razem McClane był znudzony. Trzeba też ''podziękować'' reżyserowi.
Kasiu nie martw się, z Seagalem jest podobnie. Jednak młodzi aktorzy mieli po protu ikrę.
Ale to, że Łysol pogorszył się trochę aktorsko nie wpływa na moje uwielbienie dla niego. On jest do wszystkiego, ale nic wiecznie trwać też nie będzie.
mówię ogólnie. Seagal też już nie ten co kiedyś, teraz wydaje się taki zmęczony życiem
Tylko że Seagal całkowicie upadł w sensie filmowym, a Bruce choć troszkę opadł to dalej kręci ciekawe produkcje. czy też hity jak Die Hard 5 które akurat mi się nie podobało.
Przecież to nie była prowokacja w moim wykonaniu tylko opis sytuacji Seagala. Wystarczy porównać Die Hard 5 (kinowy hit) - Najwyższy Wyrok (nic nie znacząca produkcja wyłącznie na rynek dvd). Bruce dalej kręci kinowe filmy które niedługo się pojawią np, RED 2.
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=LJ0HYMVd-eg&feature=fvwp
Jet Li łamiący kończyny niczym Steven Seagal ;P
Bardzo. Zwaśnione narody, zakazana miłość, widowiskowe walki o honor i godność. W pewnych momentach ich walki przypominały starcia bokserskie.
Film trafił do ulubionych.
Skoro mi się film podobał, to dlaczego miałby nie znaleźć się w ulubionych? Słowo ''ulubione'' chyba nie trzeba definiować.
A co do tego filmu, to lubię kino kopane, zwłaszcza chińskie, więc nie rozumiem, w czym widzisz problem?
Chyba chciałeś napisać, że cudem zarobił. Gdyby nie te efekty specjalne, film wyglądałby, jak budżetówka.
Tak sobie myślę i nie tylko efekty zepsuły film, a również zrobienie z Johna superbohatera. Jak leciał przez te okna to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać.
Superbohatera to zrobili z niego już w czwartej części, jak znalazł się kilka pięter niżej, po skonfrontowaniu się z Azjatką i jak przykleili go na Super Glue do tego F16.
Ale mimo wszystko, John McClane wtedy jeszcze myślał. A teraz, to w ogóle. A myślący McClane to podstawa w tej serii. Powiem to tak. Jeśli chodzi o ''Die Hard 5'' , to pomysł na film był dość dobry, ciekawa intryga z Komarovem i jego córką, taki zwrot akcji. Ale realizacja tego pomysłu leży i kwiczy.
Ale sceny akcji były dobre ,w sumie jako typowy film akcji daje radę .Natomiast mi się nie podobała finałowa scena z tym helikopterem jak wleciał w ten budynek i John i syn wyskoczyli i lecieli i lecieli ,widać było za dużo tych efektów specjalnych .