Film z zalozenia mial byc kiczem nasyconym gwiazdami kina akcji ostatnich dekad, niestety fabula
byla ponizej kiczu I jedyna przyjemnosc to widziec tych aktorow wciaz pelnych testosteronu ale
niestety poziom hormonu widocznie spada. Duzo strzelaniny, glupich popisow I bezsensownej
akcji....moim zdaniem juz nie...
Niestety film katastrofalnie nudny, nie dało się tego oglądać myślałem, że nie wytrzymam do końca
seansu.
Nie poszedlem na film oglądać efekty ale chwilami psuły odbiór.
Czułem sie wtedy jak bym oglądał TV4 i jakieś sharkando a nie wysokobudżetową sensację.
Jak już ktoś pisał szkoda że cześć filmu grają "młodziaki" wolałbym popatrzeć na oldboyów.
Fajnie zagrał wesley chodź zapowiadało się słabo , banderas miał trochę...
No to mamy faworyta. Film jest denny zarówno pod względem reżyserii, jak i scenariusza. Zważywszy, że nad tekstem pracował ulubieniec jury, można już teraz śmiało powiedzieć, że "maliniarze" chyba nie oprą się pokusie, by nagrodzić go po raz kolejny. Dialogi koszmarne, zero zapadających w pamięć one-linerów i...
Dostałem to czego oczekiwałem-2 godziny nie wymagającej wysiłku intelektualnego rozrywki. Myślę,
że gdyby film (cała seria) powstał w latach 80. dziś byłby klasykiem
-Haga to Ja (Stallone) - Dredd
-W życiu potrafię tylko zabijać ludzi (Banderas) - Assassins
-Scena jak Banderas strzela z ak47 na końcu filmu - wykonuje ten sam ruch podczas strzelania jak w
Desperado.
-Snipes i nawiązanie do jego sprawy z podatkami
-Arnie i słynny text z którego w USA mają z niego bk-...
Film na 7- może czasem akcje naciągane, choć dużo ich jest też dobrych ale do pośmiania się to
można iść w ciemno nawet! ;)
Jest strzelanina na pełnej parze jak na dobry film akcji przystało, a nie jakieś pif paf i są wyścigi na
krawędzi szybkości i najlepsza mieszanka śmietankowa aktorska, po prostu plejada gwiazd którzy
takie rzeczy wyczyniają że szczęka zwykłemu normalnemu człowiekowi opada.
Może będę monotematyczny ale mi tam chociaż pół dupy urwało :-D fajnie się oglądało choć na pewno pewne mankamenty były.
Na plus:
- cała EKIPA staruszków;-D
- zbilansowana ilość akcji
- Banderas! - zmiażdżył resztę
- Gibson - dalej ma ten genialny obłęd w oczach.
- kilka smaczków w formie uszczypliwych...
Dziadek Sylwek wymyślił nowy gatunek filmowy - komedia bitewno/wojenna. Powinni mu w końcu dać Oskara za całokształt albo przynajmniej Złotego
Globa za najlepsze sceny humorystyczno/bitewne.
Drugoplanową rolę Banderasa zapamiętam bardzo długo. Ostatnio tak się śmiałem chyba na Głupim i Głupszym:) (z Carreyem i...
Średnio lubię filmy akcji, ale wiadomo, jak film dobry w moim odczuciu to nie ma takiego znaczenia
gatunek. No i tak było tutaj, podobało mi się, w sumie nawet bardzo, jak na film z tego gatunku moim
zdaniem fajny, jest też humor, więc nie ma ciągłej strzelanki, postaci z "jajem" np Banderas dla mnie
wymiata,...