Noe: Wybrany przez Boga
Noah
2014
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
powrót do forum filmu Noe: Wybrany przez Boga 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 7 ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 4 ocenił(a) film na 5 ocenił(a) film na 5
Kazus tego filmu pokazuje jedynie poziom intelektualny ateistów i stan w jakim musi znaleźć się psychika człowiecza, by mogła przyjąć zabobon ateizmu. Film jest raczej pastiszem na filmy obrazujące wydarzenia z Pisma Świętego, aniżeli miałby jakoś człowieka do wiary zbliżać lub ją uwiarygadniać. Niemniej ateiści reagują na ten film, jakby czuli się zagrożeni religią, co, jak już nadmieniłem, pokazuje jedynie sedno ich ciemnoty.
Sam film opowiada o rodzinie zoofilo-ekologów, której głowa - Pan Russel Crow - miała sen, że jest pod wodą i na podstawie tego obrazu Pan ów stwierdził, iż Stwórca gniewa się na resztę świata za jedzenie mięska, dlatego zabije wszystkich poza tą niewielką zgrają ekoterrorystów.
Udaje się zatem do Gandalfa(nazwanego dla żartu Matuzalemem), który umie robić czary-mary, a kiedyś miał miecz z Gwiezdnych Wojen, ale zgubił. Ba, nie jest w stanie znaleźć sobie nawet kilku jagód.
Później sporo się dzieje(choć niekoniecznie z sensem, ale jest trochę akcji), a pod koniec, już w arce Pan Russel dochodzi do wniosku, że ludzie nie dorastają do gir krowom i świniom, więc po bezpiecznym eskortowaniu zwierzątek na ląd postanawia zbiorową, acz niejednoczesną eutanazję. Jest gotów zabić niewinne noworodki, "bo tak", ale nagle zmienia zdanie, bo w brzuszku poczuł cieplutko, więc dzieciakom pobłogosławił. Cała rodzina przebaczyła mu próbę mordu automatycznie. Żyli długo i ekogejowsko.
Dla "smaczku" dodam Państwu, iż zastosowano obrzydliwe zabiegi marketingowe - w zwiastunie np. wycięto kamienne golemy, wk tórych ukryte były złote aniołki, żeby ludzie traktujący historię starotestamentową poważnie również wybrali się na film. Chociażby w momencie, gdy Pan Russel(bo Noe to to nie był, chyba że jakiś żyd z hollywood) rzecze, iż nie jest sam, w zwiastunie scena nagle się urywa i odbiorca rozumie przez to, iż Noe(a tak naprawdę oszust - Pan Russel) czuje opiekę Bożą. Jednak w filmie w tym momencie składają się błyskawicznie transformerso-potworki i jasne jest, iż Panu Russelowi chodziło o nie. Aronofsky jest jednak zerem, udał mu się tylko "Zapaśnik" przez przypadek, bo akurat Pan Rurek był podobnym menelem, co postać przezeń grana.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Szanownego Pana zmuszony jestem rozczarować, ale niestety z Szanownym Panem nie łączą mię wspólne zwyczaje, choć w pełni szanuję Pańskie. Pozdrawiam serdecznie.
Obawiam się, że jestem przeciwnikiem ekumenizmu oraz protestanckich sekt, proszę Szanownego Pana. Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Pan nie powinien tak upubliczniać swoich spotkań z własną rodzicielką, niech to pozostanie w sferze intymnej, jeśli można. Pozdrawiam serdecznie, życząc więcej uśmiechu.
Pięknie się Pan przedstawił przed milionami internautów. Brzmi, jakby cytował Pan własną rodzicielkę w rozmowach z Panem.
Rozumiem, że jako dumny przedstawiciel katolicyzmu ziejesz nienawiścią i nietolerancją.
Szanowny Pan raczył z całą pewnością pomylić moją skromną postać Katolika z posoborowym pogaństwem swojej Szanownej Pani Matki. Pozdrawiam serdecznie.
1. Bzdura. Nie jedli mięsa, bo go nie było - zwierzyna uciekła bo nie miała gdzie mieszkać i czym się żywić - nie było zieleni, byli wiec po prostu przyzwyczajeni do niejedzenia mięsa. A to biedne zwierzę - z racji tego, ze było tak umęczone przez złych ludzi - i ze względu na to, ze byli wierzący, złożyli w ofierze Bogu. W tamtych czasach to był bardzo popularny rytuał - palenie zwierząt w ofierze dla Boga, więc skoro trafiło się mięso oddali je Bogu, zamiast nasycić siebie. Gdyby nie było tylu złych ludzi to i Noe hodowałby sobie krowy, świnie, kozy i kury i normalnie korzystał z ich mięsa, mleka i jajek.
2. Sen - ty nigdy nie miałeś snu, w którym były tylko obrazy, a i tak wiedziałeś o co chodzi ? Cóż za brak wyobraźni i doświadczenia z twojej strony.
3. Matuzalem nie wychodził z jaskini (ukrywał się), bo nie chciał mieć do czynienia ze złymi ludźmi, którzy by go pewnie torturowali i kazali robić twoje "czary-mary", żeby móc się bogacić. Poza tym ten zły, który zabił ojca Noego chciał położyć kres pokoleniu Seta, wiec właściwie to pewnie by go zabili. W dzisiejszych czasach tez istnieją ludzie obdarzeni mocą, wiec czemu potomek w prostej linii od Adama nie miałby mieć mocy ? Niedowiarku.
4. Bóg polecił zabrać Noemu na Arkę swoją rodzinę i zwierzęta. Bóg chciał zniszczyć świat, bo z dobrych, wierzących ludzi został tylko Noe i jego rodzina. Co za bzdury z niedorastaniem do pięt zwierzętom ? Nie w tym rzecz.
5. Noe myślał logicznie - Ila jest bezpłodna, wiec jego trzeci syn będzie ostatnim człowiekiem i w ten sposób ludzkość wyginie. Po ingerencji jego żony (nie Boga) Ila stała się płodna. W związku z tym Noe odebrał to jako mieszanie się w boski plan i ryzyko tego, ze ludzkość jednak przeżyje i znów będzie zła i będzie niszczyć świat (co obserwujemy dziś na co dzień). Ostatecznie jednak "został wybrany nie bez powodu", bo zwyciężyła w nim dobra strona i pozwolił ludzkości przetrwać. Bóg powierzył mu wielką odpowiedzialność - Noe sam miał zadecydować czy dać ludzkości drugą szansę. Na początku Noe myślał, ze Bóg chce zagłady i dlatego chciał zabić dzieci. (A to jak w obozie złych ludzi porywali młode dziewczyny i wymieniali je na mięso, które zżerali na surowo było dobre ?? Wiec może lepiej zabić te dzieci, żeby ludzkość już nigdy nie doprowadziła się do takiego znieprawienia. Hitler tez był kiedyś niemowlaczkiem.)
6. "Środkowy" syn mu nie przebaczył. Ila rozumiała Noego - patrzyła z szerszej perspektywy: przetrwanie ludzkości lub jej zagłada. Spróbuj się wczuć i ty. Podobnie żona i dwóch synów - gdyby to była zachcianka Noego, to co innego, ale on chciał to zrobić, bo myślał, ze Bóg tego od niego wymaga. Przypomnij sobie jak Bóg kazał Abrahamowi zabić swojego syna Izaaka, żeby sprawdzić lojalność Abrahama (ostatecznie Bóg powstrzymał Abrahama).
7. Co do kamiennych Strażników - jest napisane, że: "Zło, które zostało zrodzone z Kaina, stało się duchami, potworami, diabłami, goblinami i olbrzymami, wykutymi z krwawych porachunków rodzinnych pomiędzy rodzajem ludzkim a potworem." Skąd możesz wiedzieć jakie formy kiedyś kiedyś kiedyś przybierali boscy wysłannicy ? Kiedyś było więcej magii na świecie, bo ludzie w nią wierzyli. A więc Noe nie jest sam, bo opiekują się nim Strażnicy, którzy nota bene pochodzą od Boga.
8. Do plusów należy dodać postać Tubal-Kaina - widział cuda, wiedział, ze Bóg istnieje, a i tak nie nauczyło go to pokory, tylko wbrew logice buntował się, chciał robić, co chciał i być władcą wszystkiego i wszystkich.
9. "Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze." Nie czytałam jeszcze całego Pisma Świętego, ale to co zdążyłam zauważyć w Starym Testamencie to barbarzyństwo, znieprawienie, morderstwa i pełno krwi.
Pierwszy raz widze post trolla, ktory ma wiecej niz dwie-trzy linijki tekstu ;) A przy okazji kilkudiesieciu debili, ktorzy trola karmia :)
Znakomicie Szanowny Pan podsumował Pana Brzaska o numerze ósmym, choć apelowałbym o ostudzenie słownictwa wyostrzonego w Szanownego Pana kunszcie. Pozdrawiam serdecznie.
Piekny trolling, piękny. Wszystkim rozsądnym w tym temacie radzę zostawić komentowanie w spokoju :) Jak grochem w ścianę, niech swoje zdanie ma.
Szanowny Pan wybaczy, ale nie widzę w Szanownego Pana trollingu specjalnego piękna. Pozdrawiam serdecznie.
Darujmy sobie tych szanownych panów :) Żaden ze mnie pan a komentować więcej nie będę bo i nie warto :) Aż bije prowokacją z Twoich wpisów, że aż bolą mnie oczy. Miłego oglądania filmów w przyszłości :)
Jesteś katolikiem, to prawda. Kłamstwem zaś byłoby stwierdzenie, że jesteś chrześcijaninem.
Kiedy kolejny koniec świata według Szanownego Pana sekty? I jak idzie kolportarz gazetek? Pozdrawiam serdecznie.
Też jestem katoliczką i wstyd mi za takie wypowiedzi, jak niektóre z Twoich w tym temacie. Gdzie są w tym wartości chrześcijańskie, możesz mi powiedzieć? Gdzie szacunek do innych? Zanim zaczniesz piętnować ateistów i ludzi innych wyznań, DO CZEGO KOŚCIÓŁ KATOLICKI WCALE NIE ZACHĘCA, zastanów się, czy sam jesteś taki krystaliczny i nieskazitelny.
Jak już chcesz być takim moralistą, to przypomina mi się biblijna drzazga a belka w oku, kojarzysz?
Nie. Szanowny Pan Szambelan jest multitrollem, wielokrotnie banowanym przez moderacje. Więc powinien brzmieć "Jestem Trollem".
O, widzę, że mamy tu wszyscy do czynienia z jasnowidzem.
Miłego życia, nie będę prowadzić bezproduktywnej dyskusji.
Idźmy twoim tokiem nierozumowania. Nie wierzysz w nieistnienie boga, więc należysz do sekty, bo jesteś niewierzący :)
Szanowny Pan raczył mylnie odebrać słowa przez palce mojej skromnej osoby napisane. Jedynie Kościół Święty i jego Tradycja posiada autorytet Prawdy. Wszelkie pozostałe punkty widzenia są heretyckie, a zrzeszenia ich nazywamy sektami. Stoimi za nimi belzebub(z hebrajskiego 'władca baalów' czyli bożków). Pozdrawiam serdecznie.
Cóż, niektórym bardzo trudno jest wychwycić ironię....
Tak tak Panie Osamo, jedynie twoja religia ma rację, bo przecież uczy miłosierdzia i przyzwoitości, tolerancji, wybaczania i współczucia dla grzesznika. A ci, którzy się nie zgadzają z tym twierdzeniem niech giną w mękach piekielnych, psy niewierne :)
Szanownemu Panu polecam przystrzyc nieco ateislamską brodę w te niesłychane upały. Pozdrawiam serdecznie.