Dokładnie, film ogólnie niezły, ale też bardzo naciągany (np. czytanie smsów pasażerów w 3 sekundy, wysyłanie wirusa w zdjęciu) z wielką ilością niedomówień. Przez cały film czekałem na zaskakujące rozwiązanie zagadki ... niestety zamiast eksplozji były sztuczne ognie...

Film ogólnie mi się podobał, lecz mam dwa krótkie pytania do osób spostrzegawczych i ciekawskich.

1. Podczas bójki z pierwszą ofiarą, telefon denata wpadł do umywalki i zaczęła lać się woda, w umywalce nie było korka, a po zabójstwie telefon wciąż leżał w wodzie, dlaczego woda nie spłynęła ?

2. Nie wiem czy jest jakaś różnica pomiędzy numerem zastrzeżonym i "nieznanym" ? Ale jak się DZWONI do kogoś z zastrzeżonego to numer u danej osoby się nie wyświetla, lecz jak się piszę SMS to numer mimo wszystko jest widoczny. No chyba że to był jakiś specjalny program do pisania wiadomości, no nie wiem.

Pozdrawiam

Człowieku, po co zwracać uwagę na takie szczegóły żeby nie powiedzieć pierdoły ?
ad. 1 Woda lała się na telefon ale jednocześnie spływała więc nie widzę w tym nic dziwnego.
ad. 2 Być może jest tak jak mówisz ale hackerzy mogą to obejść i to ma swoje wytłumaczenie w filmie.

Nie rozumiem Twojej odpowiedzi na pierwsze pytanie. Przeczytaj raz jeszcze pytanie, a potem swoją odpowiedź.

Telefon nie leżał w wodzie.

Pisali przez sieć lokalną . Coś jak gadu gadu tylko kazdy może się podłączyć . Ogólnie była ona dostępna tylko dla 2 federalnych , żeby rozmawiali ze sobą , ale jak widac ktoś się podłączył

To akurat szczegół co piszesz, bardziej mnie zastanawia fakt przywrócenia zalanego telefonu do użytkowania - wystarczyło wyjęcie baterii, dmuchniecie i telefon znowu działał ;) trochę to absurdalne, ale co tam...