Słowo "czarny" w polsce nie jest słowem obraźliwym (pejoratywnym) w stosunku do murzyna (murzyn też nie jest braźliwe). Znaczy to że to nie to samo co w negro. mam nadzieję że zrozumiałaś tym razem.
Nie, nie wyobrażałem sobie że mieszkałem w dzielnicy z Żydami (bo pewnie ich masz na myśli). Mieszkałem za to drzwi w drzwi z murzyńską rodziną i żyję;)a nawet miałem z nimi dobre kontakty. Nie jestem rasistą jeśli do tego zmierzasz.

"Umyślnie piszę "czarnych" - bo dla polaka to nie jest obraźliwe.." Co dla Polaka nie jest obrazliwe? ze inni mowia na niego 'czarny"? Czy moze uzywanie przez samego Polaka tego slowa?
A wyobrazales siebie mieszkajacego tylko ze swoja rodzina w dzielnicy samych Izraelczykow?

Domagam sie tego, zebys mi wytlumaczyl wlasnymi slowami, co masz na mysli. Uzywajac nie swoich sformulowac, do tej pory nie rozumiem, o co w tym poscie chodzi.

Przepraszam, ale już prościej tłumaczyć nie potrafię.
W ostatniej informacji zjadłem jedno słowo. Wię poprawiam. Żeby było łatwiej słowa poprawione wstawiam dużymi literami dodając jeszcze kilka dla uproszczenia przekazu.
Słowo "czarny" w polsce nie jest słowem obraźliwym (pejoratywnym- tzn mającym znaczenie negatywne) w stosunku do murzyna ("murzyn" też nie jest braźliwe i funkcjonuje w Polsce już 600 lat). Znaczy to że CZARNY to nie to samo co w AMERYCE negro LUB NIGGER. mam nadzieję że NAPRAWDĘ zrozumiałaś tym razem. Bo jeśli nie to obawiam się że nie potrafię CI pomóc i boję się że nikt tego nie potrafi.

Na koniec zagadka. OSTRZEGAM: Jeśli nie poradziłaś sobie z częścią pierwszą postu to może okazać się ona dla Ciebie zbyt trudna.
> Jeśli uważasz że określenie CZARNY lub MURZYN jest obraźliwe to powiedz mi jakie określenie jest poprawne. Z góry uprzedam że AFROAMERYKANIN odnosi się jedynie do murzynów mieszkajacych w Ameryce. A jak nazwać murzyna afrykańskiego lub polskiego że by nie nazwać go murzynem? <

odpowiedz: Afrykanin, albo Afropolanin.

Sluchaj, problem nie tkwi w tym, ze probujesz robic za slownik, aby napisac zdanie w uproszczony sposob. Po prostu, masz problemy ze skladnia. Nie chodzi mi o tzw. majacego znaczenie negatywne, ale o to, kto, gdzie, jak, dla kogo jest napisane, ze 'czarny' to slowo NIE-obrazliwe. Takie, ktore nie wywoluje negatywnych emocji u czlowieka odmiennej barwy skory i do ktorego one sa kierowane, ze strony bialego czlowieka na jego ojczystym terenie?

Afropolanin:) I kto tu próbuje robić za słownik:??? A jak nie pochodzi z Afryki tylko z Portugalii? Po prostu murzyn. Murzyn to jest Murzyn, Hindus to Hindus, Eskimos to Eskimos a Żyd to Żyd i nie ma w tym nic obraźliwego. Tak jak nie ma nic obraźliwego w słowie Polak.
A Afrykanin to jest mieszkaniec afryki niezależnie od kolory skóry.
Ludzie mają różne kolory skóry tak jak i różne kolory włosów. Nie ma jednak nic obraźliwego w słowie blondyn, brunet czy rudy. Więc dlaczego słowo czarny miało by być obraźliwe???

Piszesz "Sluchaj" - słucham uważnie, co nie oznacza że zamierzam być Ci posłuszny;)
Piszesz "Po prostu, masz problemy ze skladnia"- a może Ty z czytaniem ze zrozumieniem:?

Co do problemów ze składnią. Piszesz:
-"Uzywajac nie swoich sformulowac, do tej pory nie rozumiem, o co w tym poscie chodzi"
-"Nie chodzi mi o tzw. majacego znaczenie negatywne ale o to, kto, gdzie, jak, dla kogo jest napisane, ze 'czarny' to slowo NIE-obrazliwe"
......................................................................?
Wiesz co? Nie rozumiem tych zdań. Mówisz że mam problemy ze składnią. Ty masz problemy nawet z odmianą. Nie mówiąc już o braku polskich znaków (chociaż to ostatnie można jeszcze wybaczyć- może rzeczywiście mieszkasz sama wśród Izraelczyków- mimo że pewnie nie umiesz zdefiniować co to są ci Izraelczycy). Może sama jesteś obcokrajowcem w Polsce i czujesz się dyskryminowana? A może masz niską samoocenę i Twoje pochodzenie nie ma z tym nic wspólnego? Nie wiem, ale z tego co piszesz na pewno wiem że masz problemy z językiem polskim.
Znałem obcokrajowców, którzy mimo odmiennego koloru skóry znakomicie się tu zaaklimatyzowali. Polska nie jest już takim ksenofobicznym krajem jak dawniej. Ale też obcokrajowcy stracili kredyt zaufania jaki mieli prze otwarciem naszego kraju. Teraz doceniani są ludzie którzy coś potrafią. Nie wystarczy być już mulatem.

W każdym razie jeśli ktoś chce to może obrazić samym spojrzeniem. Wszystko zależy od intencji. Ale same słowa okteślające kolor skóry, rasę czy narodowość nie są obraźliwe. W Polsce nie było niewolnictwa więc nie ma słów obelżywie określających niewolników. Słowo NIGGER nie ma w polsce adekwatnego odpowiednika.
Zanim więc zaczniesz się obrażać dowiedz się jaka jest geneza danego słowa.
Pozdrawiam.

Może zamiast wchodzić w problemy frazeologiczne skup się na poezji
"Chwila"- to bardzo ładny wiersz (mam nadzieję że Twój).

Jedni ludzie probuja zachowac postawe otwarta na swiat zewnetrzy, tz. nie ograniczac sie tylko do granic i ludzi danego kraju. Mimo, ze zanikaja moze pewne wiezi historyczne, ktore sa pozbawione tj. calkowitego znaczenia, i nie ma az tak silnego patriotyzmu, wystepuje obojetnosc na kulture tego narodu, co jest to pozytywne z jednej strony. Tak, ale nie dla slownika polskiego.
Inni z kolei sa uparcie przekonani, ze wartosc samego czlowieka zalezy od jego rasy. Koloru skory, religii, butow...To tez w pewnym sensie dyskryminuje i uniemozliwia nawiazanie kontaktow z innymi ludzmi. Otwarcie sie na wzajemna wrazliwosc. ..Na pewno prowdzi to tylko, do ich krzywdy, lamania pewnych praw czlowieka itd.
Czym innym jest tez strach przed 'obcym' czlowiekiem, co zreszta wynika z jego niecheci, wrogosci, az agresji i braku torelancji czy skrupulow. Tworzenie penych ideologi, ktore maja swoje poparcie w pewnych grupach etnicznych. Wylaniaja sie wtenczas pewne slowa silnie nacechowane emocjonajlnie, nie koniecznie pozytywne, a skierowane do..obcych. Takie slowa czasami moga byc czesto odebrane w sposob dotkliwiwy. Mozna to uznac za w swoim rodzaju atak, tak?

Polska. Hmm....

Nie mialam pojecia o tym, ze w Izraelu ludzie sa tak serdeczni i otwarci.

No tak, wszystko zalezy od inteligeci. Tylko ktory teraz ja posiada...?


Bronienie sie przed niska samoocena, poniewaz prowadzi tylko do blednego kola.

Afrykaninem jest kazdy, kto mieszka w Afryce...Polski biały Afrykanin, tak?

Myślę że Cię rozumiem.
Rozumiem że chcesz powiedzieć że wszyscy ludzie są równi i brak otwarcie na wzajemną wrażliwość, zamknięcie się w swoich grupach etnicznych i narodowościowych prowadzi do krzywdy i łamania praw człowieka. Chciałabyś żeby nagle tu i teraz wszyscy ludzie zaczęli się kochać i szanować.

To bardzo piękna idea, ale niestety całkowicie nierealna. Bo jak zmusisz ludzi żeby się kochali i szanowali? Siłą? Nie można nikogo zmusić do miłości. A co zrobisz z tymi których nie da się zmusić? Zamkniesz ich w więzieniach? To już było przerabiane wiele razy i powodowało więcej złego niż dobrego.

Jedynym sposobem jest żyć i pozwolić żyć innym.
Każdy człowiek ma inny poziom świadomości i nie ma to nic wspólnego z kolorem skóry, wiekiem, pochodzeniem czy religią. Jedni ludzie są bardziej wrażliwi od innich. Pozwól tym mniej wrażliwym dorosnąć, odnależć swoją drogę.
Najlepiej zmieniać świat zaczynając od siebie. Wzmacniając swoje wnętrze. Swoje poczucie wartości. Nie trzeba się przejmowac tym co myślą i robią inni. Nie masz na to wpływu. Szkoda tracić na to energii.

Nie byłem w Izraelu. Nic nie mam do Izraela i do narodu Żydowskiego. Polacy w większości nie są antysemitami. Ja nie jestem. Wierzę Ci że Żydzi są serdeczni i otwarci, ale nie podoba mi się to co ich rząd robi z Palestyńczykami. Arabowie też są bardzo serdeczni i otwarci. Dlaczego więc się zabijają?

Nie zrozumiałaś mnie: wszystko zależy od INTENCJI (to nie to samo co inteligencja). mozna mieć DOBRE INTENCJE lub ZŁE INTENCJE. INTENCJA to ZAMIERZENIE (czyli twój cel).

Afrykaninem jest kazdy, kto mieszka w Afryce, tak jak Izraelczykiem jest każdy obywatek Izraela- niekoniecznie Żyd. Bo w Izraelu mieszkają też Arabowie i inne nacje. A w Afryce mieszkają też na stałe biali i oni też są Afrykanami. Takie są zawiłości polskiego języka. Ale to nie jest złe bo poprawia komunikację między ludźmi;) A! i nie ma Polskich białych Afrykanów. Bo Polska nie leży w Afryce:)

A wracając do filmu. To film z kręgu kultury amerykańskiej mocno zdominowanej prze kulturę masową. Murzyńska społeczność w tamtym rejonie wykształciła swoją oddzielną kulturę. Zamiast otworzyć się na innych zamknęła się w swoim świecie. W Polsce nie ma takich problemów, dlatego uważam że ten film jest dla przeciętnego Polaka nudny.

Kazdy czlowiek ma inny poziom świadomosci...a jedni ludzie sa bardziej wrazliwi od innych. Czy Ty chcesz mi powiedziec, ze czlowiek, ktory doznaje obelg i ran cielesnych ze strony nazistowskich grup etnicznych, jest zbyt wrazliwy na swoja postawe wobec innych ludzi? I powinien z pokora przyjac zarzucane mu czyny, ktore mialy korzenie kilkanascie lat temu?

W Polsce nie ma takich problemow....Prosze Cie, poczytaj chociaz troche o komunie.

Kazdy czowiek ma inny poziom świadomości- zgadza się. Jeśli TY mając wyższy poziom świadomości zaczniesz nawracać ludzi o nizszym poziomie to oni przysporzą ci z pewnością "ran cielesnych".
Jeśli ktoś cię atakuje to robi źle. Tylko czy TY tego kogoś do tego nie prowokujesz? np. mając kompleks OFIARY? OFIARA I KAT. To są bardzo bliskie relacje i zamieniają się często rolami.
O komunie nie musze czytać bo ją pamiętam. Komuna nie miałe nic wspólnego z rasizmem. To był system niszczący własnych obywateli (tej samej grupy etnicznej).