Obejrzałem dziś ten film i muszę przyznać, że mi się spodobał. To bardzo dobry film, prawie że genialny. Coś w stylu "Efektu Motyla". Wspaniała rola Krisa Kristoffersona, bardzo dobra Adriena Brody i dobra Towarzyszki Keiry Knightley, której nie znoszę. Chyba on się stanie jednym z moich ulubionych filmów. Zastanawiam się nad oceną, czy dać mu 9/10, czy 10/10.