Uważam, że film jest świetny. I wcale nie naśladuje Efektu motyla. Spójrzcie przecież horrory są ostatnio zawsze o tym samym. I nie można mówić, że OBŁĘD jest kopią, ponieważ jest o wiele lepszy od defektu. Nie można przegapić żadnej sceny ponieważ można go wtedy nie zrozumieć. Ale jednak jest w tym coś nierealnego tak jak w defekcie, a mianowicie zmiana przyszłości. Nie da się przenieść w przyszłość, bo to jest niemożliwe i czyni to takie filmy troche fantastycznymi(o ile każdy rozumie znaczenie tego słowa). Ale sądzę, że to nie przeszkadza podczas oglądania filmu, bo OBŁĘD trzyma w napięciu. Nie wiemy co się może zdarzyć. I film pozostaje otwarty.
Polemiki oraz dyskusje prosze kierować na adres: lue5@op.pl