najpierw dalam 1/ 10, a niedawno obejrzalam film po raz drugi i dalam 7/ 10, bo jednak cos w sobie ma. brody wydaje sie od pierwszego ujecia skazany na porazke i jego powtorne odrodzenie jest raczej kara niz nagroda, a moze po prostu poslannictwem. po prostu czasami pewne rzeczy trzeba sobie przegryzc w sobie. a co do zarzutu, ze zerzniety z efektu motyla - zasadniczy blad w rozumowaniu. chyba wiekszosc z nas chcialaby miec mozliwosc zmiany przeszlosci. w efekcie bohater patrzy ze strony swego ja, brody jest pozbawiony tego egoistycznego nastawienia. w kazdym razie - film nie jest zly i o bosze zacheca do mysli typu: "a gdybym mogl tak zmienic przeszlosc lub przyszlosc..."