właśnie obejrzałem poraz chyba 5 czy 6 ten film i za każdym razem gdy go oglądam utwierdzam się w przekonaniu, że jest naprawdę świetny. Świetna obsada, klimat... do tego zakończenie i fabuła, które można interpretować na kilka sposobów. dosłownie - Starks przenosił się w przyszłość i trafił tam po śmierci, lub jego wizje były tylko wizjami, a to gdzie trafił po śmierci było jego prywatnym niebem (tak przynajmniej ja to odbieram)
Jak dla mnie dużo lepszy od efektu motyla, który ma podobną tematykę, ale nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak The Jacket (używam oryginalnego tytułu, bo Obłęd mi tu nie pasuje). Mniej akcji niż w "Efekcie..." ale dużo silniejsze emocje towarzyszą filmowi. Daję 9/10 i dodaję do ulubionych
Kto nie oglądał niech obejrzy, kto oglądał niech obejrzy jeszcze raz
I jeszcze tylko mała uwaga do tych co nie oglądali - nie jest to film na oglądanie z kimś (z dziewczyną czy chłopakiem). Ja zawsze oglądałem go w nocy, samotnie, czasem w lekkim dołku i nie wyobrażam oglądania tego filmu w innych warunkach.