PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8243}

Obcy 3

Alien³
1992
7,2 115 tys. ocen
7,2 10 1 114959
6,7 43 krytyków
Obcy 3
powrót do forum filmu Obcy 3

w tej części pojawia się Bishop który mówi że jest człowiekiem, ale to nie możliwe bo ponad
100 lat temu (w pierwszej części) też był Bishop (pierwowzór prawdziwego twórcy), a to
oznacza że gość musiał by mieć z 200 lat

ocenił(a) film na 5

Myślę, że po prostu próbował ją omamić, zeby z nimi poszła :)

ocenił(a) film na 8

w pierwszej czesci byl Ash, a Bishop byl w drugiej :)

To był ... Chyba Bishop Weyland, napewno człowiek. Widać w wersji reżyserskiej jaka ukazała się na Blue Ray, że przekonuje ją, że jest człowiekiem. Kiedy zostal uderzony kluczem wyraźnie widać jak krwawi na czerwono nie na biało i cierpi wskutek odniesionej rany. W drugiej części był Bishop, 3 dzieje się kilka lat po drugiej więc ma to sens. Jest to założyciel korporacji Weyland-Yutani.

ocenił(a) film na 10
penetrator1981

Teraz to już wmieszałeś do tego AVP 1. Aktor Lance Henriksen grający androida Bishopa w "Aliens" i twórcę tego androida w "Alien 3" w "AVP" gra postać Bishopa Weylanda. Ale w "Aliens" i "Alien 3" nigdzie nie jest powiedziane, że projektant androida Bishopa jest założycielem korporacji.

bob_Lazar

Wydaje mi się, że to poprostu można wywnioskować ze akcji filmu (Obcy 2,3), że jest to ta sama postać lub jej klon. Raczej zwykłemu pracownikowi by tak nie zależalo na tym gatunku, przyjechał pewnie sam właściciel wiedząc, że to może być jedyna i ostatnia szansa by oszukać Ripley i tym samym uratować Aliena.
Co do tego czy był to robot czy człowiek to patrząc na to, że androidy miały tylko białą krew, idąc tym tropem jest to człowiek bez dwóch zdań. Zresztą widać, że boli go rana i krzyczy do Ripley "Nie jestem robotem!" aby spojrzała na jego krew i za chwilę znowu widać jego cierpienie. W zwykłej wersji z tego co pamiętam tego nie widać więc do końca nie wiadomo jakie były zamysły twórców w tym temacie, jednak reżyserska wyszła ostatecznie wiec traktuję ją jako wytłumaczenie pewnych nieścisłości.
Wracając do AVP to wiem iż może nie należy łączyć tych serii jednak wydaje mi się, że twórcy tej serii nawiązali do obcego stąd Bishop Weyland. Raczej nikt nie nawiązywałby tylko z sentymentu umieszczając postać tak samo się nazywajacą graną przez tego samego aktora. Uważam że Bishop z Alien 3 i Bishop Weyland z AVP to ten sam człowiek lub tak jak już powiedziałem jego klon, lub może totalnie nie przemyślane umieszczenie go też jest możliwe bo należy pamiętać, że twórcy serii AVP to raczej nikt z górnej półki więc takie głupoty mogą mieć miejsce.
Ja te serie odcinam grubą krechą jednak nie da się ukryć, że AVP stara się na siłę związać z Alienem i odcinać kupony od chyba młodszych widzów, którzy mogą się na to nabrać. Pewnie jakby zaświtało komuś w głowie i by się zgodził zagrać Schwarzenegger lub Glover to mielibyśmy nawiązania do serii Predator.

ocenił(a) film na 6

Moim zdaniem to nie był człowiek bo po 1 to jakby wyłapał takim kluczem w głowę to by chociaż upadł a tu wyglądało to jakby mu delikatnie "przymroczyło obwoda " i po 2 mimo, że ucho (+ spory kawałek skóry) wisiało mu prawie do ramienia to gadał z takim spokojem jakby wcale nie dostał.