Liczyłem na porządny film szpiegowski, a dostałem jakiś dramat. Młodziutki Ewan McGregor niestety tutaj zawodzi, a Ashley Judd spisuje się niewiele lepiej. Mnóstwo co najmniej irytujących przeskoków czasowych, zbliżenia na kule śnieżne i sporo nieprawdopodobnych syuacji. Jeśli książka jest choć trochę podobna, to rezygnuję z lektury.