Oj... fajny fajny :) Rzeczywiście pierwszym filmem dla początkujących on nie powinien być. A zrozumieć rozdanie nagród trzeba i znać gwiazdy występujące potem w piosence :P Najlepiej to jeszcze zapoznać się z reinkarnacją :D

No tak film nawiązuje do wile innych, poajwia się w nich wiele znanych twarzy. Np. takie 'Deewanagi' dla fana Bollywoodu będzie prawdziwą ucztą, za to laik nie będzie wiedział o co chodzi, co to za ludzie, i na co oni tu :) Ale 'Miłość żyje wiecznie' na początek? Może niekoniecznie... Ja ledwo na tym filmie wytrzymałam...:P

Paulino dlaczego ledwo wytrzymałaś na "Miłość żyje wiecznie"?. Ten film jest naprawdę piękny :) Ja zaczęłam przygodę z Bolly od K3G (Jak większość) i w OSO znałam prawie wszystkich, a był to mój chyba ok. 40 film. :P

Nom, ja też od K3G;)
Film był świetny, Deepika mnie zachwyciła, historia oczarowała... piosenki były super, szczególnie ta ze sławnymi gwiazdami Bolly. Zszokowana zauważyłam tam nawet Priyankę Choprę! Preity Zinta, no i Kajol.... Super;)
A rozbawiła mnie scena, kiedy przedstawiali nominacje aktorów no i Abhistek Bachchan... nominowany za "Dhoom 5", w którym nie grał;)) A "Dhoom" jest super i życzę mu tej piątej części;))

Prawda!I jego "What?", Albo Amitabhowe "A kto to wogóle jest?". Do tego "Powrót Do Kihladi" Ashaya Kumara!
Nawiązanie do tego, że SRK w każdym filmie nazywa się tak samo i każdy jego film jest podobny... Cudowne jest to, że na świecie istnieją jeszcze ludzie, którzy śmieją się z samych siebie :]


Pan Felis i dziennik nie zostawili na "OSO" suchej nitki... Ba! Oni wogóle nie zrozumieli zawartej tam parodii, ale cóż...

Do Pana Felisa "Rozumiem doskonale, że aby utrzymać się na szczycie i dalej mieć posadę trzeba się zachowywać jak "Kuba Wojwódzki", czyli wszystko jest złe, do bani, tragiczne, trzeba to zdeptać... tak byle bym miał dalej robotę" ;]
Zastanówmy się kto tu jest do bani...