Wiadomo. 99% kina to kino rozrywkowe. Ale dobrze jest, jak film zdobywa jakieś bardziej prestiżowe nagrody. Na przykład przegrany w tym roku Złoty Glob...
Poprawka. Według tego co jest na filmwebie, "Kaspian" zdobył nagrodę Teen Choice w kategorii "Ulubiony film akcji/przygodowy". Ale to raczej większego znaczenia nie ma...
No patrz, ja do teraz byłam przekonana, że nic nie otrzymał... Za to LCiSS ma Oscara i kilka innych, to wiem :)
Oscar i BAFTA za charakteryzację. Do tego CDG od Amerykańskiej Gildii Kostiumologów i Saturn za charakteryzację i kostiumy. Ale najbardziej prestiżowymi nagrodami filmowymi na świecie są Oscary i nagrody BAFTA.
Tak jedynka moim zdaniem była najlepsza ( w 2 i 3 coś mi brakowało może tej ,,dalszej magi'') choć nie pobiły jedynki dalej przyjemnie się je oglądało ; D
Też tak uważam. Przeważnie jest tak, że pierwsze części są najlepsze. Ciekawe jak następna część filmu o Narnii (czy to SK czy SC) wypadnie na tle poprzednich. Bo Lwa raczej nie przebije ;p
W przypadku ekranizacji, to tak. Ale i tak nie wiadomo jak będzie z kolejną częścią. Fajnie gdyby chociaż trzymała poziom KK
To raczej mało prawdopodobne. W większości takich przypadków, dalsze części były tylko dalszym pogrążaniem się na dno. By następna "Narnia" odniosła sukces, potrzebny byłby jakiś mąż opatrznościowy, który by wyciągnął cykl z dołka. A takiego nowhere to be found... I niestety znowu będą wciskali Tildę...
...jeśli zdecydują się na SC. Gdyby SK, to jej nie będzie, mam nadzieję. Chociaż nigdy nie wiadomo. Nawet nie chciałabym słyszeć o tym, by scenarzyści rozważali Tildę w roli Zielonej Pani, co to, to nie.
Ale obsadzą. A jeśli nie obsadzą, to pewnie zrobią jakąś wstawkę "od siebie". Tilda za bardzo im się spodobała jako czarny charakter... A co do Zielonej Pani, to kto mógłby ją zagrać? Może Michelle Pfeiffer lub Nicole Kidman? obie mogły być Białą Czarownicą w części pierwszej.
Nie, Michelle raczej nie, ale co do Kindman, to nawet jestem za, bo przypomina mi taką chytrą i niebezpieczną lisicę ;p Pasowałaby na Zieloną Panią. A jeśli następną częścią miałaby być SC, to na Jadis nie mam propozycji... Nie znam nikogo, kto mógłby ją zagrać. nie wiem czemu, może po prostu tak sobie ją wyobraziłam, ale kogo Wy byście proponowali na jej rolę?? ;)
Na Jadis może Cate Blanchett (moim zdaniem podobna jest do Tildy Swinton) gdyby ją tak ucharakteryzować pasowałaby ...
Nie, nie, nie. Jadis jest tylko jedna - Tilda Swinton. A tak właściwie, to pewnie wezmą kogoś nieznanego, albo znanego w UK, Kanadzie, Australii czy New Zeland... W końcu jak Brytyjczycy biorą się za coś wielkiego, to angażują ludzi ze wszystkich tych krajów.
Niestety obawiam się, że ją do tego wsadzą... Pewnie wymyślą, że to jakiś awatar Jadis. Tilda za bardzo im się spodobała...
"awatar Jadis" - hehe dobre ;P
Jednak narazie nie musimy się tym przejmować, bo i tak na 99% pierw powstanie SC.
A skąd wiesz? Jak patrzyłem na narniaweb to było tylko, że rozważają i że "Wędrowiec" zarobił 400 milionów dolarów.
http://www.narniaweb.com/2011/03/why-is-walden-making-magicians-nephew-next/ Ja mam już coraz mniej wątpliwości, że następny będzie SC.
NA pewno. W końcu to ona zrobiła największą karierę spośród obsady "Narnii". Dzięki roli Jadis stała się znana, została zauważona. Ją cenią raczej za kunszt aktorski niż za urodę. W końcu ma na swoim koncie Oscara, za rolę w filmie "Michael Clayton".
E tam, była znana już wcześniej. Ja widziałam z jej udziałem film "Niebiańska plaża", a to było przed OzN.
Nie wiem czy miał duży rozgłos gdy wyszedł na ekrany bo widziałam go parę lat później. Po prostu słyszałam o Tildzie zanim wystąpiła w "Lwie..." i tyle. To, że nie słyszałeś o niej nie znaczy, że nie była zauważana.
Jak wynika z tego newsu link : http://film.onet.pl/wiadomosci/siostrzeniec-czarodzieja-kolejny-z-cyklu-o-narnii ,1,4220695,wia%20domosc.html Kolejną częścią Narnii będzie Siostrzeniec Czarodzieja niestety możemy poczekać sobie na tą części nawet kila dobrych lat ) :
To jest właśnie ciekawe... Widać plany nie poszły całkowicie po myśli i nie bardzo wiedzą co mają robić... Oby tylko nie postanowili ekranizować "Krzesła" zbyt późno...
No właśnie. Musieliby zmieniać aktorów i to nie było by już to samo. Myślę, że po SC będą kręcili SK, bo nic sensownego im nie pozostaje. OB?? Bez sensu. A może KijC? chociaż wątpię, żeby w ogóle raczyli ekranizować tą cześć, bo podobno nie jest filmowa (w co nie wierzę, bo gdyby się postarali, to po kilku małych zmianach w scenariuszu, byłby to bardzo dobry film), chociaż to moja ulubiona cześć.
A ja tam się nie pogniewam, jeśli po SK przeszliby od razu do OB, bez KiJC :P Akurat tę część najmniej razy czytałam, nie wciągnęła mnie jak pozostałe...
Mnie trudno powiedzieć o "Koniu" i "Bitwie". Chyba najlepszy wariant byłby wtedy, gdyby nakręcili najpierw "Krzesło" a potem "Bitwę". "Siostrzeniec" i "Koń" powinny znaleźć się na dalszym planie.
Nowy news : http://www.emuzyka.pl/recenzje/5231/Georgie-Henley-nie-wroci-do-Narnii.html Nieeeeeee dlaczego ?! to już naprawdę nie będzie ta sama Narnia wielka szkoda ) :
Zgadzam się z Tobą Tatar.
Co?? A niby do czego miała by wracać?? Przepraszam bardzo, ale w KijC i OB Łucja jest już dorosła, a w innych częściach się nie pokazuje. I tak wzięliby inną aktorkę. Nie rozumiem o co Ci chodzi... Oczywiście, że będzie ta sama Narnia, tylko bez tamtych postaci, ale nadal ta sama i tak samo wspaniała.
Dokładnie. Ten news to żadna nowość. Po prostu tak być powinno. :)
A, i jeszcze jedno: w OB Łucja nie jest tak dorosła jak w KijC ;) I jedynie w ostatniej części Georgie mogłaby jeszcze zagrać.
Tak, ale musieliby nakręcić to w kolejności wydania książek, żeby trochę podrosła, bo jednak była starsza niż w innych częściach. ;)
No wiem ale chodzi mi o to że aktora bardzo do roli Łucji pasowała i trudno będzie się z nią rostać ) :
Georgie grała najważniejszą rolę w "Lwie". Moim zdaniem dobrze zagrała Łucję. Lwie serce w małej piersi. Odwaga, ale nie brawura i głupota. I w trzeciej części pokusy. I muszę przyznać, że wyrosła na ładną dziewczynę:). Ciekawe, czy uwolni się od Łucji. Jak dotąd oprócz w "Narnii", zagrała tylko epizodyczną rolę w serialu kostiumowym "Jane Eyre". Wystąpiła jako młoda tytułowa Jane. A było to niedługo po "Lwie"...
No ciekawe co będzie dalej z Georgie. Bo o pozostałych Pevensie's jakoś mało słychać; jedynie wiem, że William ma zagrać w jakimś filmie.
Anna ma zagrać w jakimś serialu o purytanach z Nowej Anglii, jeśli się nie mylę. A Skandar wybiera się na studia, rzucając aktorstwo. A film z Willem to "Ironclad" - coś o Wielkiej Karcie swobód w Anglii, będącej jednym ze źródeł brytyjskiego parlamentaryzmu.
Coś im wszystkim nie bardzo idzie. Chyba tylko Benowi Barnesowi udało się zagrać w więcej niż jednym filmie pomiędzy "Narniami". A Anna poświęciła czas studiom w Oxfordzie.
Jak człowiekowi nie idzie od razu po udanym filmie, który go wybił, to nie ma możliwości aby utrzymać swój samolot w górze... Dwie możliwości: aktor odpuszcza sobie starania się o nowe role lub filmowcy nie widzą go w innych rolach. W przypadku Anny, to ona postawiła studia nad graniem w filmach. Mądra dziewczyna.
Taż uważam, że dobrze zrobiła. Może jeszcze przecież wrócić do aktorstwa. Ale nie zgodzę się z Twoją opinią. Przecież czasem jest tak, że na długo, długo zapominają o danym aktorze, a potem odnajdują go i odkrywają na nowo. Nie podam teraz przykładów, ale wiem, że tek było. I nadal utrzymuję swoją tezę. ;P
Jak raz się coś zostawi, to nie ma powrotu do dawnego stanu rzeczy. Jeśli się zdecyduje wrócić, będzie musiała zaczynać od zera. Nie pomoże jej argument, że występowała jako aktorka dziecięca. Jest już dorosłą kobietą. Przerwała, więc powstała dziura w jej aktorskim cv. Chociaż, cień szansy dają jej występy w jakimś teatrze akademickim czy coś w tym guście.