Film mi sie bardzo podobał. Nastrojowy, ciekawie zrobiony, dobrze dobrani aktorzy... Fiennes w roli neurotyka i hazardzisty jest niesamowity, podobnie Blanchett. Fabuła też jest niezła. Dobra odskocznia od typowych amerykańskich fabuł (schematów?). Polecam, aczkolwiek wątpię, aby wszyscy sie nim zachwycili, film jest lekko rozwlekły i chyba nie każdy wytrwa do końca.
Niektóre pejzaże wyglądały jak z "Pikniku pod Wiszącą Skałą". ;) W ogóle od strony wizualnej film jest świetny - nie chodzi tylko o zdjęcia i kostiumy, ale o nastrój niektórych scen (na przykład tej z rozbijaniem kropli księcia Ruperta). Choćby dla nich warto obejrzeć film. ;)