Durny niesamowicie. Rola Cage'a żenująco komiczna. Zakończenie idealnie pasuje do całości. Scenarzysta powinien wziąć przykład z głównego bohatera. 2/10
Ten występ Cage'a to kolejny powód by pamiętać o jego nieistnieniu. A Bracia Pang mają już ten sam problem co Bracia Wachowscy.
SZACUNKU!!!! dla widza!
Good night and good luck, esforty.
2/10
"Ten występ Cage'a to kolejny powód by pamiętać o jego nieistnieniu" widocznie oglądasz nie te filmy z Cage'm co trzeba, polecam Ci np "Zostawic Las Vegas", zapewne zmienisz zdanie na jego temat
Akurat "Zostawić Las Vegas" przez wielu uważane jest za jedyny dobry film z Cage'm. Sam za tym aktorem nie przepadam. Jest bardzo charakterystyczny, ale gra tak sobie. W dodatku bierze co popadnie. Aczkolwiek kilka filmów z jego udziałem sobie cenię... Z tych najlepszych "Pan życia i śmierci" i "Bez twarzy" mógłbym śmiało polecić. Aczkolwiek szukanie dobrych tytułów w filmografii tego aktora przypomina łowienie pereł w ściekach... Można, ale czy warto?
Czasem warto ;) też kiedyś za nim nie przepadałem bo kojarzyl mi się głównie z filmami typu "Szyfry wojny" czy też "Twierdza" ale z czasem odkryłem właśnie wiele perełek jak to nazwałeś np. wspomniany przez Ciebie "Pan życia i śmierci" czy też rewelacyjna "Dzikośc serca" Lynch'a, niestety muszę sie jedynie zgodzic co do tego że rzadko udaje mu się zagrac w czyms dobrym gdzie mógłby sie wykazac
Znam ,,Leaving Las Vegas" znam też ,,Adaptację" z 2002 i jeszcze kilka filmów, w których p. Cage daje dowody umiejętności aktorskich ale filmów typu ,,Ostatnie zlecenie" jest już tak wiele ... , trudno się połapać w takim doborze ról. A przecież nie jest A. Hopkinsem, którego to występ waloryzuje niemal każdy film, w którym wystąpił.