Duży plus dla filmu za Nicolasa Cage'a.[SPOJLER] Dziwi mnie tylko, że płatny zabójca przyjechał do Bangkoku zabić jakiegoś tam bossa, a zaczyna trenować chińczyka spotkanego na ulicy na morderce. Bardzo naiwny film
Zwróć uwagę ze koleś chce skończyć z ta robotą a ten Tajlandczyk (Bangkok jest w Tajlandii) mu się przydaje w kilku sytuacjach więc nie byłoby stosowne żeby wysłał chłopaka nieprzeszkolonego (nieprzeszkolony chłopak+pomoc w takim zleceniu=martwy chłopak)
Dobra zgadzam się z tym co piszesz, ale killer (Nicolas Cage) jest zawodowcem, a zawodowcy zazwyczaj działają w pojedynkę