Kolejny gniot ostatnich czasów. Cage wysila sie jak moze a wychodzi mum coraz gorzej. Duzo lepiej prezentowal sie w Twierdzy. Obecnie z filmu na film jest coraz gorzej. Wielki mysliciel z kamienna twarza. Po prostu staje sie nie do strawienia. A film? taki jak w tytule..przewidywalny..ze zrobionym na sile watkiem romantycznym. Zero trzymania widza w napieciu. 1/10