Fatalny to ty jestes.

czyżby zraniony twórca filmu?:D Jedna ocena i to jeszcze akurat ten film? :D Czyżby sztuczne zawyżanie noty?:D

Po prostu przesadzasz, jest to fanowski film a ty patrzysz na niego jakby to był film za wielkie pieniądze. Autorom tego filmu należy się wielki szacunek za lata pracy przy tym filmie i myślę że z pewnością nie przejmują się opiniami ludzi na filmwebie. A profil tutaj założyłem właśnie pod wpływem tego filmu żeby napisać że mi się podobał

Zgadzam się. Włożyłem swoja drobną cegiełkę w ten film i nie żałuje. Cieszę się że mogłem wesprzeć tak wspaniały projekt :)

w czym przesadziłem? To co myśle w skrócie napisałem i w niczym nie przesadziłem bo tak uważam.
Jeśli mowa o szacunku do drugiej osoby to ewidentnie ty masz z tym problem ;p
Chcesz patrzeć na budżet, a nie na efekt końcowy to sobie oceniaj. Dla mnie słaby film to słaby film niezależnie od budżetu, dlatego uważam, że tani film nie może być dobry bo jeszcze takiego nie widziałem. Równie dobrze mógłbym zrobić film za 200 zł i tłumaczyć się małym budżetem, jednocześnie liczyć na prawie najwyższe noty od widzów. Każdy film oceniam w jeden sposób - czy mi się podobał czy nie, ten był wyjątkowo nudny i po prostu słaby. Dodatkowe kryteria niczym sędziowie z paraolimpiady są dla mnie idiotyczne. Tak jak na paraolimpiadzie dodaje i odejmuje się pkt za to, że jeden zawodnik ma krótszą noge a inny dłuższą, tak na filmwebie dodajesz lub odejmujesz pkt za budżet i inne tego typu kryteria?:D Ok :D Nie ja p; Ogólnie po pierwszej walce odechciało mi się oglądania, po 40 min miałem dość ale do końca dotrwałem. Po prostu jestem bardzo wymagającym widzem. Często szukam podobnych opinii przed obejrzeniem jakiegokolwiek filmu bo wtedy wiem czy mi się spodoba :) Np jeśli ktoś pisze negatywa w komedii z Sandlerem typu "mało wyszukany film", "płytkie żarty", "szowinistyczny", "mało realistyczny" itp... to wiem, że ten film będzie zajebisty :D a gdyby ktoś napisał odmiennego negatywa to bym najprawdopodobniej zdecydował się na coś innego i odłożył film na później p;

Piszesz o dialogach, aktorach i lokacjach, które w Twoim mniemaniu sa beznadziejne, Ok, masz prawo tak uważać.
Czemu nie napiszesz o fantastycznych zbrojach i całej charakteryzacji, która moim zdaniem, bije to, co pokazywały zwiastuny Netflixa na głowę?
Czemu nie napiszesz o kimacie, który też był tu całkiem dobry?
Czemu nie pochwalisz twórców za drobne, miłe smaczki, które były puszczonym oczkiem w stronę graczy i fanów?
Czemu nie wspomnisz o aktorach całkiem niezłe dobranych wizualnie do postaci znanych z gry (znów wyszło tu lepiej niż w wymienionym wcześniej zwiastunie)?

Nie chcę znów powtarzać temat budżetu, jednak, będac uczciwym, kilka rzeczy i scen w filmie wyszło naprawdę miodnie

Wydaje mi się, że produkcja Netflixowa będzie dużo lepsza z uwagi na budżet. Zwiastunów nie oglądam bo z reguły jest tam mega dużo spoilerów, ale charakterystyka była ok. Zbroje na pewno lepiej by wyglądały na innych aktorach.
Klimat? Momentami był, momentami nie.
Co do gry to się odniosłem :) Jedynie co dobre w dialogach.
Aktorzy uważam, że fatalnie zostali dobrani. Wyglądają jak zwykli ludzie z marketu albo innych często odwiedzających miejsc. Główna obsada powinna się wyróżniać i tego zabrakło.

Człowieku czyś ty się z koniem na łby pozamieniał? Ten fanowski projekt wypada gorzej od filmu z Żebrowskim, ze względu na amatorską grę aktorską na poziomie reklam i historię nie oszukujmy się strasznie słabą. Jak ty to możesz porównać do serialu netflixa? Choreografia walk również beznadziejna, jedyny plus jaki ja widziałem momentami dobra muzyka bo podoróba tej z gry, oraz jedną barszo klimatyczna wioska bo bardzo słowiańska .. Całość oceniam 3/10 uważam że to był nikomu niepotrzebny projekt. Film z Żebrowskim jest lepszy.

Wymagajacy widz oglądający filmy Sandlera ha ha, leżę i kwicze serio

Dokładnie, film musi mi się podobać. :D Tak jak napisałem to moje jedyne wymaganie. :D Śmieszne, wiem :D
A Sandlera filmy bardzo lubie, z komedi jedne z moich ulubionych. :)

Jest całkiem sporo tanich i dobrych filmów. Tylko trzeba dużo oglądać, wtedy na pewno jakiś się trafi. Pierwszy z brzegu jaki przychodzi mi do głowy to "Wynalazek" z 2004, który kosztował chyba poniżej 10 000$. Jak na film to są grosze, a końcowy efekt zaskakująco dobry. "Paranormal Activity" kosztowało 15 000$, "Blair Witch Project" 60 000$, "Śledząc" 6 000$, "Głowa do wycierania" 20 000$. Wszystko to są dobre filmy, a budżet żadnego nie przekroczył nawet 100 000$, chociaż przy niskobudżetowych wymienia się nawet te, które kosztowały ponad milion.

"Autorom tego filmu należy się wielki szacunek za lata pracy przy tym filmie i myślę że z pewnością nie przejmują się opiniami ludzi na filmwebie" Szacunek za co? Za odkładanie z roku na rok daty premiery, żebranie o pieniądze a w efekcie mamy tę chu*jowiznę? Widac chyba się przejmują opinią ludzi na filmwebie, skoro powstają konta tylko po to by ten film wybić do góry w ocenach.
"Po prostu przesadzasz, jest to fanowski film a ty patrzysz na niego jakby to był film za wielkie pieniądze" Primo jest mnóstwo filmów o niskim budżecie kręconych z pasją i są one świetne i z chęcią się do nich wraca:
Wspomniane wcześniej Blair Witch project, Paranormal Activity...Ja dodam Noc żywych trupów z 1968, Clerks z 1994.
Secundo A fanowskie filmy choćby ze świata Gwiezdnych wojen: Przykłady polecane najbardziej przeze mnie to:
Darth Maul: Apprentice a już na pewno nakręcony z pasją Reign of the Fallen, tylko te dwa filmy z Universum fanów Gwiezdnych Wojen udowadniają, ze można nakręcić coś na prawde na poziomie. A tu nie dość, że mamy kilka lat pracy, przy współpracy z polskimi aktorami powstaje ku*wa to kuriozum.
Ale zacznijmy od omawiania i konstruktywnej krytyki a nie hejtu
Stroje, już bardziej się nie dało tego spie*olić jak użyć kupionych na Wishu, ebayu czy innym allegro rekwizytów, bo nawet miecze zerżnięte są z gry Dziki Gon. Ze już nie wspomnę o strojach z łapanki na Comic Conie (Eskel i ja pie*dole Ciri, no ta laska mnie ubawiła)
Gra aktorska...No co się tam odj*bało to ja nie wiem. Zamachowski nawet nie umiał umrzeć po zawale. Zbysiu lepiej ci się po pijaku film urywa niż zagrałeś w tym filmie. Jak początkowo myślałem, ze mocną stroną jest tu Drężek tak po pół godzinie nie miałem już żadnych nadziei.
Scenariusz napisany na kolanie, nie wiem kto go pisał ale mam wrażenie, że podtarł się tym scenopisem i z tego co zostało były te dialogi. Nie ma w nich nic mocnego poza tymi, które były zerżnięte z gry(scena, w której ten pożal się Boże syn Jaskra chce zakpić sobie z Lamberta i pyta, czy ma mu przeczytać fraszkę. Tylko idiota się nie domyśli do czego nawiązuje ta scena) Jeśli Drężek myślał, ze jest zabawny, bo kiedyś tak mu powiedział alfons, jak jeszcze ten robił za męską dzi*kę i przynosił utargi z dnia, to się grubo Ku*wa mylił. Ale od początku
Pierwsza scena:Mistrz Vesemir około trzystuletni(Tak by można wnioskować z książek, choć wiek Wiedźminów według Sapkowskiego to bardzo elastyczny temat) najstarszy wiedźmin, nie potrafi zrobić Białej Mewy(Co to Ku*wa jest?) No i mamy jakiegoś fircyka, który z banda innych fircyków robi wjazd na Kaer Morhen i zabija dwóch najlepszych Mistrzów Miecza wśród wiedźminów, z czego jeden zostaje zaskoczony przez czeczeńca z łuku. No facet ewidentnie miał twarz jak tatarskie siodło. To był jeden łucznik słownie JEDEN nie armia Scoiatel a jeden łucznik. Gdzie słynne wyostrzone zmysły Wiedźminów. Eskel zabity w dwóch cięciach, przez kolesia, który OBJĄŁ go mieczem(Zaś ten miecz wyginał się niczym ku*as prawiczka po seksie). Ja się pytam jak można po tylu latach kręcenia pokazać nam fanom takie kuriozum jeśli chodzi o sceny walki(A śmialiście się z katany Żebrowskiego, ale tam przynajmniej zdawali sobie sprawę, ze Wiedźmin powinien mieć opanowaną szermierkę w stopniu co najmniej Bushido)
Pominę sceny z Triss Merigold(Która notabene nie powinna być ruda), bo ten festiwal żenacji nie będzie miał końca ale zadam pytanie od kiedy Imię Fringila czytamy jako Frindżila? Co? Bo to ku*wa takie słowiańskie...amerykanizowanie imion w sadze o Wiedźminie. To może od razu nie Geralt tylko Dżeralt . No kur*wa z takim wokabularzem to scenarzyści tego filmu powinni pisać scenariusze do czeskiego porno.
No ale wisienka na torcie(swoją drogą skoro to tort a teraz mówię o wisience, to nie chce być na tych urodzinach) Julian rozj*bał mnie totalnie. Koleś udowodnił, ze w świecie Wiedźmina, młode dziewczyny są znacznie gorsze od tych, które widujemy na instagramach i innych ryjksiążkach. Te przynajmniej zdają sobie sprawę z wartości ich tyłków, a w świecie wiedźmina byle mupet(No gość ewidentnie wygląda jak Beaker, z tą różnicą, że Beaker był zabawny) może każdą dziewkę pozbawić cnoty. Żeby jeszcze miał jakiś konkretny bajer, to nie nic. No łysy z Brazzers wykazuje się większą elokwencją w scenach, w których jeszcze nie ru*ha. Scena za sceną, żenacja za żenacją, a już ubawiłem się w scenie gdzie Triss ścigała Ornelię czy jak jej tam było.No ku*wa każdy kto ma nieco więcej wrażliwości kulturalnej niż zardzewiała glebogryzarka wie, ze to jest chu*nia totalna. Kolejna scena, w której Drężek(nie powiem Lambert bo lubię tę postać) dowiaduje sie, ze łysy jednak żyje i Triss rzuca w niego czar i nagle dowiadujemy się, że magia się gościa nie ima, bo...i tu niespodzianka. Ma trzy medaliony wiedźminów a sam Drężek nie może wykonać żadnego znaku bo Beaker ma jego medalion. Ludzie dociera do was jakich z was debili robią tak zwani fani. Próbują wam wmówić, że medalion wiedźmiński był źródłem ich mocy, a trzy medaliony w kupie sa w stanie oprzeć sie magii czarodziejki. Ja wiem, ze Merigold była w czarach na poziomie du*y, ale nie była aż tak cienka. Przecież ten absurd pokonuje całą rzeszę absurdów z polskiego serialu o wiedźminie. "Od fanów dla fanów"? Chyba od profanów i pie*dolę taki prezent. A scena po napisach była tylko ukoronowaniem tego festiwalu głupoty. I nie mówię tu o SGI a o...CIRI. Ja chciałem na prawdę wspomóc ten projekt, ale dzięki Bogu tego nie zrobiłem, bo wspomaganie tego projektu jest jak kupowanie biletu do klubu cocomo dla pedałów...szczyt przepłaconej perwersji. Lepiej już te pieniądze wyrzucić w błoto, a ci którzy ich wspomogli mogą oszukiwać mnie, ze nie żałują, ale niech chociaż siebie nie oszukują. Zastanawia mnie tylko jak daleko posunie się ta karuzela spie*dolenia, co maja ci "fani" dla fanów jeszcze w zanadrzu za ich pieniądze. Jakie perły szykują w kolejnym projekcie jakim tematem chcą przeskoczyć tak wysoko i tak finezyjnie postawioną poprzeczkę(SARKAZM) nie wiem może Armia murzyńskich ku*asów idących na podbój klasztoru wiecznego ognia? Ten film to galopujące kleksy nic więcej.

dużo racji :D Jak zobaczysz backstage na YT, to troche, nawet mocno cringiem zalatuje od wielu osób, które ten film robiły. p;

Mocno się zgadzam, osobiście wsparłem tą "produkcję" swoim groszem i aż żałuję ;)

Nie mogę się zgodzić. Gra aktorska była na prawdę spoko, dialogi, jak na taką produkcję fajne, jedynie historia nie ma żadnego wow, jest płaska. Motyw zemsty i motyw moralny Triss. A tak, no nic ponad to.

"Gra aktorska była na prawdę spoko, dialogi, jak na taką produkcję fajne"
O rany. Posłuchaj, jeśli jakiś film jest do dupy i ma dialogi do dupy to czy można powiedzieć, że dialogi w tym filmie są idealnie dopasowane? Można. Żartem.

Jedyne z czym bym się nie zgodził to z nieco zawyżoną oceną (bo nie wiem gdzie to "ujdzie") i tymi beznadziejnymi aktorami. Znaczy, na pewno aktorzy dobrzy nie byli, ale wydaje mi się, że więcej w tym było nieudolności reżysera niż samej obsady. :)

Czy Ja wiem ...Co do gry aktorskiej i aktorów są napewno lepiej dobrani niz Ci Netflixa i graja całkiem niezle.
Dla mnie najwieksze minusy to
1,Scenariusz
2.Montaż
3.Zdjecia.

Reżyser też żadnym geniuszem nie jest ...Ale film ogólnie spoko...Niech ma naciagane 7 :)..W sumie to najlepsze momenty sa gdy jest Zamachowski na te kilka minut film wtedy wkracza na naprawde wysoki poziom ..Szkoda w sumie ze Zamachowski taki tylko wiekszy epizod jakby

Serio? Mówisz o wyborze tych beztalenci min. Triss, Juliana, Eskela i innych? Bo co, bo przypominają postacie z Dzikiego Gonu? To tylko świadczy o braku wyobraźni twórców.