Już krytykują film chociaż go nie widzieli!!!!!!!!!!Sugerują się jakimiś ocenami jakiś stron!!!Zobacz a potem oceniaj!!!!!!!!!Co za naród!!!!!!!!!!!!!!!!
Pamięć absolutną oceniłeś jako gówno nim obejrzałeś. dopiero później 5/10 czyli średniak ;p
chyba nie czytałes kilka postów wyżej więc powtórzę...
"ta gówniana, jak sam bystrze to zauważyłeś metafora nie odnosiła sie bezpośrednio do tego filmu tylko do umiejętności wcześniejszej oceny z czym będzie sie miało do czynienia"
anubis2342
4 dni temu
Już krytykują film chociaż go nie widzieli!!!!!!!!!!Sugerują się jakimiś ocenami jakiś stron!!!Zobacz a potem oceniaj!!!!!!!!!Co za naród!!!!!!!!!!!!!!!!
cybermac79
4 dni temu
ocena: 5
sugerujesz ze widząc na ulicy gówno najpierw bierzesz je w palce, wąchasz, smakujesz a gdy stwierdzisz ze to faktycznie kał mówisz - dobrze że nie wdepnąłem?
Może nie rozumiesz tego co napisałeś w swoim 1 poście :) - według mnie ewidentnie odnosi się to do filmu
Ale to i tak nie istotne, nie ma co drążyć dalej tego tematu :) pzdr
Przestań marudzić "exuse mua" poprostu napisz recenzję i po sprawie. Sam nie widziałem ale widzę żeś waść żarliwy w dyspucie więc daj swe odczucia w drobnym eseju. PZDR
Mam propozycje. Weź sie za odrabianie lekcji a nie za ogladanie filmów. potem rsna takie kaczyńskie, Palikoty;)
Wobec tego rozumiem, że dla Ciebie sztuka filmowa jest prosta i jednoznaczna jak sr...nie? I wystarczy się kierować węchem? Gratulacje, „myślący człowieku”. Gdybyś się tak nie zaperzył, pewnie dowiedziałbyś się z google, że reżyserzy w USA raczej nie mają wpływu na kaształt trailerów i plakatów. Decydują producenci i marketingowcy. Straciłbym mnóstwo dobrych przeżyć, gdybym sugerował się tylko nimi. Nie twierdzę że film to jakieś arcydzieło (zresztą jak i oryginał) ale ostrzeganie przed czymś, czego się nie zobaczył to zwyczajna blaga i pozowanie na „światowca”: „Patrzcie jaki to ja jestem wyrobiony i zblazowany, że na pierwszy niuch z 256 mil potrafię rozpoznać gniota”.
Ja też nieraz widzę że film MOŻE być denny. . . ale ocenę zostawiam dla siebie i nie stawiam nawet jednej gwiazdki, dopóki nie zobaczę filmu moja ocena nie będzie obiektywna. . .
jak cos to film jest juz dawno w internecie. mozna go sciagnac i zobaczyc. chociaz poki co to chyba jeszcze nie ma polskich napisow, ale dla niektorych to nie klopot.
Wyobraź sobie że to twoje metaforyczne "gówno" jest zapakowane w zajebisty złoty papierek z czerwoną wstążką a na nim widnieje logo Wedla... nie masz pojęcia co jest w środku póki nie spróbujesz ;D ... widzisz jakikolwiek sens oceniania czegoś czego nie spróbowałeś? To tak jakbyś powiedział ze sex jest ch***wy będąc prawiczkiem. Chyba że tak właśnie oceniasz wszystko wokół siebie - w takim wypadku współczuje.
Film raczej "majstersztykiem kina" nie będzie ale trzeba dać mu szanse ;)
Skoro gówno to po co oglądasz!!!!????????????Nakręć coś lepszego Z chęcią obejrzę !!!!!!!!!!Gadać każdy potrafi!!!Krytykuje się łatwo!!!!!!!
gdy zaczynam ogladac NIE WIEM czy to gowno, gdy ogladam zbiera mi sie, gdy skoncze- SRAM SŁOWNIE BO WIDZIALEM gówno....odradzam innym.
jak dasz mi z 50 milionow dolcow to nakrece 10xlepszy niz ten syf.
więc dałem mu szanse i dostałem dokładnie to czego sie spodziewałem - film mocno średni
jeżeli w tym przypadku ktoś przed obejrzeniem nie potrafi się domyślić czy będzie to totalny szajs, film średni czy może arcydzieło to ubolewam
widząc tytuł "dwu głowy rekin atakuje" fakt jestem w stanie stwierdzić że może lepiej poszukać innego filmu. Pamięć absolutna to trochę inna klasa i nie raz się okazało w moim przypadku że szukając filmu pominąłem wiele ciekawych pozycji, sugerując się ocenami, komentarzami czy samym tytułem po czym okazywało się i sam się sobie dziwiłem , jak mogłem wcześniej tego nie obejrzeć ;). Więc nie oceniam i nie sugeruje się opisami innych bo są często dość mylące. Póki czegoś nie sprawdzę to nie oceniam. Więc chyba logicznym jest że ocenianie filmu czy tam porównywanie do gówna jest niedorzeczne ;)
"dostałem dokładnie to czego sie spodziewałem - film mocno średni" - czyli nie takie gówno złe jakim je opisują ;p
Nie raz można być mile zaskoczonym jak i zawiedzionym.
Nie oceniam tego filmu, nie wiem czy jest czy nie jest dobry bo jeszcze nie oglądałem. Jeśli będzie wart mojej oceny czy komentarza to z pewnością się wypowiem jeśli nie to pewnie pozostawię bez komentarza ale z pewnością nie będę się starał oceniać go bez uprzedniego obejrzenia.
Choćby " najgorszy film wszech czasów" Troll 2 (http://www.filmweb.pl/film/Troll+2-1990-119471) - film tak denny, tak tragiczny że aż dobry ;D ubawił mnie lepiej niż nie jedna komedia.
obejrzalem wczoraj DWA TROLLE- z 86 i 90. najnowszy [2011] tragedia.
wiec NIE!!!!!!!!! DRUGA CZESC jest zalosna!!!! tylko przewijka po kilku chwilach-amatorka.
Nr 1 ciekawy.....do polowy i smieszne trolle, ale scenariusz fatalny.
a proszę cie bardzo :) http://www.cyfrowypolsat.pl/vod/tv/hity/dwuglowy-rekin-atakuje_4294.cp;jsessioni d=EC74D0E44C160F5C032431CDC1C56456.node3
tylko nie wiem czy wart jest tych 8 zł ;D
To i tak dobrze, że awansował z pozycji „gówno” na pozycję „mocno średni”. Zastanawia mnie jednak kwestia nastawienia. Tak zaangażowałeś się w krytykę tego filmu, że ciekawy jestem co musiałbyś zobaczyć, żeby dać ocenę „dobry”. Poza tym: widziałeś go w kinie czy na laptopku? Wiadomo, najwięcej krytykujących muzykę i efekty widziało film na swoich tabletach i lapkach :) Chociaż nie, zmieniam zdanie: na lapkach w wersji nagrywanej kamerką w kinie ogląda najwięcej ludzi, których film „nie wciągnął”.
jeżeli uważasz że marny film obejrzany na kompie w kinie zmienia się w arcydzieło kinematografii to coś nie w porządku z tobą
a film oceniony na 5/10 to bynajmniej NIE JEST film dobry
Nie mówię, że zmienia się w arcydzieło, ale:
-poziom bodźxow zewnętrznych jest mniejszy;
-zwiększa się wrażenie uczestnictwa a więc zaangażowanie;
-widać pracę setek ludzi tworzących zdjęcia, efekty i muzykę;
Poza tym, film to nie książka, ni można bezkarnie ograbiać go z efektów pracy kamerzystow, grafików komputerowych, muzyków i dźwiękowców. Jeśli twierdzisz, że film na lapku = film w kinie, to doprawdy o wiele bardziej nie w porządku coś jest z Tobą. To tak jakbyś twierdził, że Colosseum jest przereklamowane, bo widziałeś je na zdjęciach...
nienawidze chodzić do kina - tak poza tym
nienawidze dziesiatek szczyli dookoła pożerających popcorn i komentujących głośno film, nienawidzę ryku kinowych głosników które mają chyba za zadanie pozbawić widzów słuchu, nienawidze musieć siedzieć 2-3 godziny w jednym miejscu i pozycji
a zresztą kin już nie ma - są syfiaste multipleksy których też nienawidzę
masz racje.wrocilem z tego badziewia, zra, chleja, gadaja, komorki pala i łażą do kibla zwalic gruche
są kina bardziej kameralne :) nie musi być to od razu multikino czy inny Imax :)
przy okazji też oszczędziłem prawie 100 zł nie idąc do kina na Prometeusza, Mrocznego Rycerza i nie pójdę też na Total Recall 2012 bo nie są tego warte, dlatego cieszę sie że obejrzałem wczesniej nawet te marne wersje
poza tym nie będe po raz czwarty tłumaczył czego dotyczył mój pierwszy post
ręce opadają.....
schizu ani ta wersja ani z Arnoldem ma się nijak do książki chociaż jako luźna historyjka bardziej przemawia do mnie Total Recall 90 i jest na swój sposób kultowa niż plastik z Farrell-em.
źle odmieniasz. ma byc "schizie".
tamto nie pasuje do zadnego przypadku.
ksiazki to inna bajka. czytalem dicka. wole film z arnim.