PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=736788}

Piękna i Bestia

Beauty and the Beast
7,2 141 898
ocen
7,2 10 1 141898
5,0 26
ocen krytyków
Piękna i Bestia
powrót do forum filmu Piękna i Bestia

Ta, już przecież po raz kolejny uwidoczniona na ekranie, baśń autorstwa Jeanne-Marie Leprince de Beaumont, przede wszytskim z pewnością jest spostrzegana jako remake filmu anonimowanego z 1991 roku, zresztą również wyprudokwanego przez Walt Disney Pictures. W tej najnowszej, jeśli można tak powiedzieć, wersji, tkwi jednak coś więcej, jakaś wartość dodana, która eksponuje dobro z najwyższej półki, a co za tym idzie, wywołuje u widza "odruchy" szlachetne wręcz nie do odparcia i najzwyczajniej w świecie zmusza do gruntownych przemysleń na tematy, by rzec nieco górnolotnie, egzystencjalne, skłnia do refleksji w związku z naszym ludzkim tu i teraz, w tym świecie, który został nam dany i który, no właśnie, czasami jest bardzo bestialski - w szerokim oczywiście tego słowa znaczeniu i rozumieniu. Ta najnowsza wersja poniekąd mocniej, najpewniej ze względu na trud czasów, w których żyjemy, każe zastanowić się, w jaki sposób możemy oswioć swoje własne bestie i nauczyć się je kochać. Stawia nam też pytanie (być może w wielu przypadkach niewygodne a nawet uwierające), czy my sami takimi bestiami, w określonych sytuacjach codzienności, przypadkiem nie jesteśmy. Zatem autorzy filmu - Bill Condon (reżyseria) oraz Stephen Chbosky i Evan Spiliotopoulos (scenariusz) - w moim odczuciu, ewidentnie stawiają na motywy chrześcijańskie w kolejnym opowiedzeniu historii księcia zamienionego w potwora i pięknej dziewczyny z ambicjami. Oczywiście te wszystkie wnioski dałoby się również wyciągnąć czytając po prostu samą bajkę Leprince de Beaumont, ale obraz chyba jednak ma silniejszą moc oddziaływania na ludzkie emocje i chyba też bardziej przemawia do ludzkiego umysłu. Chcociaż to już pewnie pozostaje kwestią poszczególnego odbiorcy. W każdym razie uważam, że od pewnego czasu wytwórnia Disneya, w tym, co produkuje, idzie w bardzo dobrym kierunku i chyba nie ma co ukrywać, ż to znakomity kurs, bo ludziom potrzebne jest czasami, a może i częściej, uzmysłowienie, że trzeba być dobrym, tak jak Bella, ale tak jak i Bestia, w gruncie rzeczy i w głębi serca, przecież też.

ocenił(a) film na 1
KacperOfm

,,Chrześcijańska wartość", żadna wartość skoro w bajce dla dzieci występuje wątek homo.

ocenił(a) film na 8
Andrzejcoolziomek

Po pierwsze akurat ta wersja niekoniecznie musi, i chyba nawet nie powinna, uchodzić za "bajkę dla dzieci". Druga sprawa: chyba jestem ślepy, bo żadnego wątku homo nie dopatrzyłem się w tym filmie, a nawet jeśli taki był, to już świadczy o tym, że nie jest to bajka dla dzieci. I jeszcze po trzecie: pozwolę sobie na ironię: TAK, MY CHRZEŚCIJANIE, POWIBIJAJMY WSZYSTKICH HOMO, BO PRZECIEŻ O TO PRZEDE WSZYSTKIM CHODZI W NASZEJ RELIGII I NA TYM POLEGA MIŁOść BLiŹNIEGO. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
KacperOfm

1. Z tym to się zgadzam.
2. Obejrzyj sobie taniec LeFoua.
3. Nigdzie nie napisałem że wybijanie homo jest dobre, ale wsadzenie takich wątków do bajek (pomimo wszystko Disney stwierdził iż pomimo tego wątku jest to film dla dzieci) jest tak samo warte co właśnie ta prawdziwa homofobia (prawdziwa homofobia, a nie coś w stylu: ,,masz ode mnie inne zdanie, jesteś homofobem" jak to dzisiaj co niektóre homosy robią).

ocenił(a) film na 8
Andrzejcoolziomek

Masz rację, nie napisałeś, że wybijanie homo jest dobre - trochę mnie poniosło. Śmiem jednak twierdzić, że owy taniec LeFou'a nie jest wątkiem homo sensu stricto. Będę się czepiał i kruszył kopie o detale: razcej nazwałbym to epizodem epizodów o zabarwieniu tranwestyckim (jeśli takie słowo w ogóle istnieje), a wszystko trwa może dwie sekundy. I jak sądzę wkomponowano ten epizod tylko i wyłącznie pod tytułem jakiejś dziwnej poprawności społecznej, która określa w pewien sposób tę naszą dobę XXI wieku.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones