historia nietypowych realcji małżeńskich , jak i braterskich.
wszystko uwieńczone happy endem , po serii perypetii.
chwilami jest naprawdę zabawnie , całość psują zupełnie niepotrzebne zgony i Vincent D'Onofrio , który każdą swą rolę gra tak samo i jest naprawdę denerwujący ... żal upadku Dana Aykroda ...