PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=533274}

Piła 3D

Saw 3D
2010
5,8 42 tys. ocen
5,8 10 1 42220
4,2 12 krytyków
Piła 3D
powrót do forum filmu Piła 3D

Od razu na wstępie uprzedzę, że nie mam zamiaru usprawiedliwiać wszystkich niedorzeczności, które jednak pojawiły się w całej serii, ani upierać się, że kolejnej części piły nie będzie (jak wiemy, sequel,prequel,spin-off, czy co tam jeszcze istnieje, zawsze się da dokręcić)

Ostatnio miałem okazję obejrzeć całość jeszcze raz, po kolei, i ogólnie uważam, że całość się broni, jako skończone dzieło, pierwsze 3 filmy bronią się moim zdaniem, same w sobie, 4 kolejne niestety, bronią się tylko i wyłącznie jako serial.

Zacznijmy od tego, że jednak muszę uznać, Jigsawa, za zwykłego popaprańca, nie zaś za zbawiciela, za jakiego chciał się uważać. W 6 części widać ewidentnie, że tak naprawdę zawsze mu zależało na zemście. Interpretuję nawet, że mógł wierzyć w swoją misję, ale usprawiedliwiał sam siebie, że to ma jakiś głęboki sens. Był takim samym zabójcą jak Hofman.
Tak właśnie, najważniejszą (lub jedną z ważniejszych) postacią dla całej gry był ubezpieczyciel, który mu odmówił. Można mówić, że to nie on go zabił, ale no cóż... na tyle był dobrym psychologiem, że spokojnie potrafił wszystko zaplanować. To wszystko było jego skomplikowaną zemstą.

Hofmanowi i Amandzie, zabijanie się spodobało. Nad psychologią Amandy, muszę jeszcze trochę pomyśleć, nie jest tak oczywista. Hofmam, z wielkim, wręcz przerośniętym ego, z filmu stawał się coraz bardziej psychopatyczny. Coraz mniej mu zależało na grze, a coraz bardziej na zabijaniu, jak znajomy spostrzegł, w 7 części stał się takim typowym slasherem, chodzącym i mordującym kogo popadanie.

Jingsaw, przewidział, że wszystko może się posypać, Hofman miał umrzeć w szóstej części, ale udało mu się uciec. Gordon był polisą ubezpieczeniową, miał wszystko zakończyć, jeśli wszystko by się zawaliło. Co prawda, nie rozumiem motywacji, jaką kierowała Jigsawem, że Gordon miał interweniować, jeśli się coś stanie jego żonie. Nie zaś jej bronić.

Gordon niby, tak znikąd się pojawia filmie, ale myślę, że jednak to było planowane, albo przynajmniej, było w możliwości, że cała seria się tak zakończy. W II części, jak jest pokazywana na ekranie operacja oka, wyraźnie widać kulejącą postać (i to tak wyraźnie kulejącą).


Czyli w skrócie
-Jigsaw ostatcznie chciał zemsty, ale się oszukiwał "wyższymi celami"
-Amanda była zakochana w Jigsawie, ale wypaczyła trochę jego "idee"
-Hofman, wszystko popsuł przez swoje ego.
-Hofman miał, dokonać zemsty jigsawa.
-Żona miała unieszkodliwić Hofmana, gdy przestał już być potrzebny
-Gordon był zabezpieczeniem.

Seria skończona, plan (zemsta) się wypełniła, wszystkie ważne postaci oprócz Gordona nie żyją. (oczywiście, jak już wspomniałem na początku - kontynuację ZAWSZE się da zrobić)


Co prawda, spora część 7 części jest zupełnie bezsensowna, już za mało fabuły im zostało i dlatego wyszło bardzo słabo.- cały wątek tego kolesia, co udawał, że był ocalałym, był po prostu już nudny. (pomijając to, że w tej części, zwłoki są strasznie gumowe O.o)

P.s. Chciałem to napisać, bo to było prawdopodobnie moje ostatnie podejście do piły, już drugi raz się nie podejmę obejrzenia całości - i próby zrozumienia, już szkoda na to czasu)