układ scenariusza to powtarzany typowy kotlet z serialu i z wszelakich animacji, tych zabawnych tekstów jest za mało, w zasadzie pojawiają sie tylko na poczatku później to wszystko co jest atutem serialu przygasa, w zasadzie zwiastun samego filmu zawiera większość z zabawnych tekstów z całego filmu
Pingwiny to jedne z najbarwniejszych i najzabawniejszych postaci wytwórni DreamWorks. Gdy po raz pierwszy pojawiły się na ekranie w "Madagaskarze" kwestą czasu było tylko, to kiedy doczekają się własnego filmu.
"Pingwiny z Madagaskaru" jest to jedna z zabawniejszych animacji, jakie ostatnio oglądałem. W zasadzie...
Niestety ale mi się nie podobało... jakiś taki bez pomysłu... wszystko dzieje się szybko i byle jak... zabawny był... nie powiem, że nie, chociaż i tak zdecydowanie za mało humoru... morał też jakiś taki mocno oczywisty i przekazany najprościej jak się da... Zero elementu zaskoczenia... Tylko niezły.
Gdybym siedział sam na sali to pomyślałbym że wpadłem w poważną depresję i dlatego pingwiny mnie nie śmieszą ale na sali było z 50 osób w tym z 30 to dzieci, przez cały seans sala ani razu się nie zaśmiała, 2-3 razy usłyszałem śmiech (choć to za duże słowo) pojedyńczych osób. Po seansie ośmioletni brat mojej dziewczyny...
więcejTrochę się zawiodłam, temu filmowi przydałoby się więcej Juliana, więcej humoru (bo było go mało i był bardzo niskich lotów), no i coś swojego z ,,pazurem".
Jako spin off i jako osobna produkcja - animacja wypadla kiepsko w ogolnym odczuciu. Przede wszystkim wynudzilem sie - obraz jest nudny i przewidywalny, zasmialem sie raptem z dwa razy... Nie wiem jak "oni" skleili te traillery, ze wydawaly sie takie smieszne, jednak te same sceny w filmie, juz nie byly zabawne......
nie mogłem się doczekać kiedy się skończy. Uwielbiamy telewizyjne Pingwiny ale to to POMYŁKA. Lepiej iść z rodzina na długi spacer, będzie więcej atrakcji niż na rym filmie. Nie polecam !