1. Nigdy się tego nie dowiemy , bo to wbrew mechanice
2. Wydaje mi się, że stała krócej, niż 10 minut. Gdyby stała około 3-4 minuty, to akurat by pasowało do rytmu "dobowego".

Ja mam dużo więcej "niedosytów".

Czy komukolwiek udało się stamtąd wydostać? Mowa była o wyjściu i "dyplomach", ale przecież gdyby ktoś wyszedł, to opowiedziałby w mediach co tam się dzieje.
Czy ochotnicy w ogóle wiedzieli, co tam się dzieje? Główny bohater nie miał zielonego pojęcia.
Po co ta babka z rekrutacji tam wlazła, w dodatku z psem?
Czemu na dole nie było śmieci?
Czemu winda nie zatrzymała się na piętrze z Azjatą z banknotami? Przecież żył.
Czemu najwięcej akcji było akurat wtedy, gdy zjeżdżała winda? Dziadek nabierał największej ochoty na monologi, gdy akurat miał pełną gębę jedzenia. Nie mógł poczekać chwilę i najeść się spokojnie, a potem porozmawiać? Czemu matka dziecka wyszła z windy na poziomie z jakimiś dwoma największymi rzeźnikami? W dodatku wytrzymałą tam dobę, bo zabili ją dopiero, gdy znów zjeżdżała winda.
Jak i po co zginął murzyn?
Czemu nikt nie wpadł na to, żeby zjechać na sam dół? Na niższych poziomach i tak nie było żarcia, to co im szkodziło zjechać i ewentualnie potem wjechać na górę?
Czemu dziecko było zadbane, umyte?
Czemu główny bohater nie pojechał do góry razem z dzieckiem?
I przede wszystkim- co się stało na końcu, gdy winda z dzieckiem dojechała na górę?
Mógłbym w sumie z 50 takich pytań jeszcze zadać. Film nawet fajny, ale zbyt dużo niedopowiedzeń i błędów logicznych.

Na te pytania nie ma odpowiedzi ktoś miał taki pomysł na film i tyle

-nikt się nie wydostał i sam odpowiedziałeś dlaczego
-chyba do końca nie skoro nasz bohater tak mało wiedział i patrz na własną odpowiedź wyżej
-bo umierała na raka i nie miała nic do stracenia a chciała wywołać "spontaniczną solidarność"
-było błoto, przynajmniej tak mi się wydaje, stół z zastawą wracał na górę ale patrząc na wysoki poziom kultury powinno coś tam być aczkolwiek codziennie gniecione przez platformę.
- To że film nie pokazał pięknie tej sceny nie znaczy że tak nie było czas w filmie nie jest 1s:1s w prawdziwym świecie.
-wizja reżysera i jego pytać
-wizja reżysera i jego pytać
-myślę że jej w tym pomogli, tak jak pierwszy raz ją spotykamy. Wydaje mi się że po tym jak ją użyli czekała na dogodną chwilę aby spróbować uciec
-wykrwawił się, został mocno raniony kataną na poziomie z rzeźnikami
-byli inni głodni ludzie skłonni do kanibalizmu
-nie mam pojęcia może mama je myła a potem wracała na platformie:D ale raczej już nie żył nasz bohater lub znowu miał zwidy
-myślę że już był martwy, biorąc pod uwagę jego schizy i fałszywe przebudzenia ostatnia scena mogła w ogóle nie mieć miejsca, działa się tylko w jego głowie

Wszystko się zgadza ale czemu ludzie np z 333 poziomu lub prawie najniższych nie próbowali zjechać na dół i wjechać na górę? Ci z 333 mogli spokojnie wjechać i sprawdzić co się stanie gdy wjadą na samą górę.

Tym z 333 nie zagrażali ludzie z niższych poziomów mogących ich zjeść

Wyuczona bezradność? może ktoś próbował ale dostawał na górze "kulekę".
Ci z dolnych poziomów na pewno zjerzdzali na niższe aby zjeść sąsiadów dlatego był w pełni wybite poziomy. Może nawet próbowali wrócić na górę ale na górze 'kulka"

Może próbowali wjechać na górę, ale zostali zabijani przez Administrację

Czas w filmie nie jest 1s:1s w świecie realnym więc ciężko ocenić czas.
Napęd wind "(..)w przyszłość patrze panie(...)"
wydaje mi się że jedzenia miało brakować a "administracja" wszystkich zrobiła w @#

nie myśl za dużo bo ci to nie służy

Niestety zgadzam się z tobą, zwłaszcza punkt 3 bardzo mnie raził po oczach, bo ten stół to zjadłaby moja 20 osobowa rodzinka na imprezie....

Naprawde szkoda mi ludzi którzy w taki sposób oglądaja filmy na zasadzie "nie potrafie łyknąć historii tylko widze same nieścisłości"

Oglądasz film superbohaterski to taki film to uniwersum w którym ludzie latają, strzelają laserem z oczu i mają nadludzą siłe albo są bogami z innej planety co strzelają piorunami.
Oglądasz obcego to jest to uniwersum w którym istnieją ufoki co polują a ludzi
Oglądasz film akcji to jest to uniwersum w którym ludzie kryją się przed serią z AK47 za chudym drewnianym stołkiem

Ten film to uniwersum w którym platforma jeździ sama a jedzenie na stole wystarcza wystarcza dla większej liczby osób niż 20. Czego tu nie rozumieć?

Spora część to nie błędy logiczne, a po prostu nie mówienie wprost. Nie wszystko trzeba podawać jak na tacy. Jak dla mnie funkcjonowanie platformy to najmniej interesujący temat. Takie czepianie się dla czepiania. Nie wiem też czemu ta dziewczynka sama nie mogła się umyć. Najprostszej czynności dzieci w tym wieku ogarniają, a przecież miała kran i wodę. A co do wyjeżdżania platformą do góry to podejrzewam że platforma mogła nie ruszyć z dorosłym- był po prostu zbyt ciężki. Samo dziecko waży dużo mniej niż dorosły, dlatego mogło pojechać na górę.

Doba ma 1440 minut. Na każdy z 333 poziomów (plus dół jako poziom 334) przypadałoby zatem (doliczając czas zjazdu od poziomu do poziomu ok. 20 s.) mniej więcej 4 minuty. Nie wiem czy w filmie w jakikolwiek scenie platforma zatrzymuje się na dłużej, więc w tej kwestii akurat nie odbierałbym filmowi realizmu. Pozdrawiam.