Oceniłam ten film na 10 gwiazdek ze względu na przekaz zarówno ten, widoczny gołym okiem, jak i ten, który określam jako ukryty. Całokształt przedstawia nie tylko to, jak działa nasz świat, lecz również naturę człowieka, która jest właśnie taką platformą. Chcę tutaj przedstawić to, co według mnie chce przekazać ten film, który zawiera naprawdę mnóstwo alegorii, mnóstwo symboliki.

Na początek film mówi nam, że ludzie dzielą się na 3 rodzaje: na tych na górze, na tych na dole i na tych, którzy upadli. Tutaj nie ma klasy średniej, zamiast klasy średniej, są Ci którzy upadli i żeby zrozumieć co to właściwie oznacza oraz zrozumieć ukryty przekaz trzeba mieć nieco wiedzy okultystycznej, numerologicznej, ponieważ to właśnie ta sfera opiera się na symbolice - occult oznacza ukryty.

TROCHĘ O LICZBACH
Liczby w tym filmie grają bardzo ważną rolę. Główny bohater budzi się na poziomie 48. System numerologiczny działa w ten sposób, że kolejne cyfry są do siebie dodawane, z wyjątkiem liczb mistrzowskich czyli 11, 22, 33, a więc 4+8 = 12, a 1+2 = 3. Liczba 3 jest bardzo istotna, ponieważ spotykamy ją również na ostatnim poziomie, którym jest 333. Co ciekawe, główny bohater ma na imię Goreng. W systemie numerologicznym każda litera również posiada swoją cyfrę. Możecie to sobie nawet przeliczyć lub użyć kalkulatora numerologicznego. W każdym razie Goreng = 7+6+9+5+5+7 = 3+9 = 1+2 = 3. Znowu mamy liczbę 3. Oczywiście tutaj skojarzenie ze świętą trójcą również jest prawidłowe - Duch Święty, Syn Boży oraz Bóg Ojciec. Warto zauważyć, że imię Trimagiasiego (człowiek na poziomie 48, a także pierwszy człowiek napotkany przez głównego bohatera) jest równe liczbie 7, a liczba 7 w numerologii symbolizuje przewodnika.. W istocie na początku filmu, mężczyzna wyjaśnia podstawowe aspekty działania platformy. Na początku podpowiada, by główny bohater nie wołał tych, co są na dole, ponieważ są na dole, ani nie nawoływał tych, co na górze, ponieważ nie odpowiedzą, później Goreng jest zmuszony go zabić w samoobronie.

Główny bohater poznaje również na poziomie 48 Miharu - kobietę, która szuka swojego dziecka. Tutaj warto zaznaczyć, że Miharu również reprezentuje liczbę 7 - Miharu = 4+9+8+1+9+3 = 3+4 = 7. Jest jednak przewodniczką o wiele bardziej związaną ze śmiercią - jest aniołem śmierci. Samym swoim zachowaniem już podpowiada co należy zrobić - należy zjechać do najniższego poziomu piekła - upaść jak najbardziej się da, by się wyzwolić. Okazuje się nawet, że ratuje głównego bohatera przed śmiercią z rąk Trimagiasiego. Robi to, ponieważ widzi w nim potencjał. Główny bohater jest dobry, szuka rozwiązania, posiada nieco bardziej szlachetne serce. Kobieta od początku zna tajemnicę tytułowej platformy, dlatego od początku szuka dziecka, lecz nie może go znaleźć, a główny bohater dowiaduje się o dziecku dopiero pod koniec filmu i w zasadzie postawiony przed murem.

Główny bohater trafia też na poziom znacznie gorszy - na poziom 171 = 1+7+1 = 9. Dziewiątka w systemie numerologicznym oznacza ostateczne poznanie ludzkiej natury, to symbol poznania tajemnicy, symbol odkrycia czegoś czym się nigdy nie było i spalenia tej iluzji. Dziewiątka kończy cykl numerologiczny, dalej są już liczby mistrzowskie. Jeżeli człowiek osiągnie liczbę 9 - odkryje tajemnicę swojej natury, potęgi swojego umysłu, dozna oświecenia. To właśnie na poziomie 171 główny bohater odkrywa prawdziwą naturę swojego starszego współlokatora i musi go zabić. Ostatni poziom 333 nie pozostawia wątpliwości - nieważne co zrobisz z tą liczbą i tak wyjdzie liczba 9. Nawet jak postanowisz ją sobie pomnożyć. Potem główny bohater trafia na poziom 33 - tym razem mamy tutaj liczbę 6 (mnożenie nie wchodzi w grę, ponieważ system numerologiczny tak nie działa). Tak samo w późniejszym czasie, pojawia się poziom 6.

Liczby według mnie NIE SĄ przypadkowe. Powtarzają się liczba 3, liczba 6 oraz liczba 9 i wiecie co? Tesla ponoć powiedział "Znając ogromne znaczenie 3, 6 i 9, masz klucz do całego wszechświata". Dodajcie sobie liczby 9, 6 oraz 3 wedle systemu numerologicznego, zobaczycie co Wam wyjdzie - liczba 9 - poznanie tajemnicy, tego co ukryte.

Jest jeszcze wiele kwestii, które zauważyłam, ale musiałabym chyba napisać referat na ten temat, więc napiszę to, co najistotniejsze. Nawet pracownicy administracji nie wiedzieli o istnieniu dziecka, a także poziomu 333. Prawdopodobnie wiedziała o tym tylko administracja. Administrację obchodzi tylko władza i to, co pozwoli ją utrzymać. To samo można zobaczyć w naszym świecie. Rządzący wiedzą bardzo wiele rzeczy i o wielu rzeczach nie mówią, ponieważ ich obchodzi jedynie władza. W Egipcie kapłani mawiali, że mają dwa rodzaje wiedzy - bajki dla ciemnego ludu oraz prawdziwą wiedzę UKRYTĄ przed ciemnym ludem, której dostąpią nieliczni. Ci nieliczni są tymi upadłymi, którzy zostali wspomniani na początku (tutaj nie ma klasy średniej). Najpierw trzeba upaść, by poczuć siłę, która Cię podniesie, a to wymaga poświęcenia. Człowiek jest trójcą, posiada podświadomość, świadomość i nadświadomość - pierwiastek twórczy. Najpierw trzeba spojrzeć w ciemność, by dostrzec w niej światło - to zrobił na końcu właśnie główny bohater. Zaniechał możliwości wyjścia z Dziury, ponieważ dziecko było symbolem jego odkupienia. Człowiek kiedy staje się dorosły traci dziecko, które ma w sobie, ponieważ zostaje zatruty toksyczną hierarchią, potrzebą uwagi, która jest dla niego niczym narkotyk. Nie docenia życia, pożywienia, swojej natury, ponieważ dąży tylko do przetrwania, dąży do połechtania swojego ego i jeżeli zechce się odkupić trafia do Dziury, by poznać to, czym uważał że był, a czym nigdy nie był, pokonać to i zobaczyć w sobie ponownie tę niewinność, godność, co symbolizuje dziecko (główny bohater na początku filmu pomimo swojego początkowego, wstrzemięźliwego nastawienia, później i tak marnuje jedzenie). Zostaje mu objawiona prawda o nim samym. Przy sobie nosi książkę, która jest symbolem wiedzy, oświecenia, dobrej nowiny. Pracowniczka, którą spotkał na poziomie 33 również chce zmienić system, ale nie wychodzi jej to, ponieważ to nie solidarność jest kluczem, to nie nawoływanie stada nim jest. Ten film mówi, że każdy człowiek jest Chrystusem i każdy by się oczyścić i uwolnić z iluzji musi iść na ukrzyżowanie - każdy musi wewnętrznie umrzeć za kłamstwa, którymi się karmił. Pracownicza sugeruje, że to nie administracja jest zła i według mnie ma rację. To nie administracja jest zła, to ludzie, którzy ją zaakceptowali są źli. Z tego powodu dla mnie ten film nawołuje też do odpowiedzialności przede wszystkim za siebie, do spojrzenia na siebie. Pokazuje również, że upadek w celu przezwyciężenia siebie samego nie jest zły - zły jest upadek spowodowany troszczeniem się wyłącznie o przetrwanie, bo wtedy właśnie ukazuje się jego wypaczona natura.