Wydawać może się, że to tępy niczym obuch siekiery, film. Jednak przesłanie jest jednoznaczne.
Nie myśląc w ogóle, co teraz mamy, zacznijmy od początku. Od tego jak zaczęliśmy grabież naszej planety, od tego ile nam potrzeba, a ile zużywamy!
Bo i po co to wszystko, skoro nie możemy dzielić się na co dzień z tymi, których kochamy, których lubimy?
Sami doprowadziliśmy do tego, co teraz mamy.
Zacznijmy jednostkowo...zacznijmy od siebie.
Bo zmiany możemy zacząć TYLKO OD SIEBIE. Po to tu jesteśmy!