PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=839870}

Platforma

El hoyo
2019
6,5 71 tys. ocen
6,5 10 1 70520
5,9 28 krytyków
Platforma
powrót do forum filmu Platforma

Zacznijmy od problemów natury logicznej:
1. Dlaczego osobe która poszła na najzwyklejszą terapie, wysłano do więzienia, prawdziwego obozu przetrwania z kryminalistami, bez zadnej ochrony?
2. Dlaczego pomimo ogromnych dziur w suficie i posadzce nikt inny przez 25 lat nie wpadł na to by sie wdrapać wyżej/niżej albo wrócić z tą platformą na góre? (dać tzw. PRZEKAZ) Np jakby był na poziomie 250 - co ma do stracenia?
3 . Kto/jaki system wykrywał że kawałek jedzenia został w celi? Jak np talerz z resztkami sie wysypał na ziemie podczas bójki w celi to już nie było kary, dziwne
4.Skoro nie było tam ochrony i nikogo nadzorującego i można sie było przemieszczać, dlaczego nikt nie wpadł na pomysł by wszystkich na czas posiłku zgromadzić w górnych poziomach? Albo ogólnie spotykać sie w większych gronach? Tylko każdy grzecznie siedział u siebie?
5. Skoro wszyscy u góry tak musieli napchać sie pod korek to czemu nie schodzili kazdego dnia poziom niżej i wyżej by podwójnie skorzystać z jedzenia?
6.Dlaczego kobiety i mężczyżni są razem w więzieniu, tam powinno dochodzić do codziennych gwałtów i mordów, a tak nie jest, wszyscy grzecznie siedzą u siebie (są wyjątki, ta co szukała synka)
7.Skoro było 250 poziomów a na 132 poziomie już było 0 jedzenia, to jakim cudem ciągle było tam tyle ludzi?
8. Dlaczego koleś zabrał ze sobą line do celi? Jaki jest realny sens tego skoro nie wiedział co go czeka. Chyba ze planował samobójstwo, w co wątpie bo był wierzący i liczył na łaske Pana.
9. Alegoria społeczeństwa byłaby spoko gdyby nie fakt że tu co miesiąc było losowanie celi. W realnym świecie jak ktoś jest u góry to raczej tam długo zostaje ( w większości przypadków) i gardzi biedniejszymi przez całe życie, bo nie zna biedy. Tutaj każdy doznaje biedy i bogactwa co miesiąc na nowo więc wątpie by ludzie tak sie zachowywali że gardzili by tymi z dołu wiedząc ze zaraz oni tam sie znajdą
10. Jaki jest sens zamiany cel co miesiąc? Po co "władze" to robią? Nie łatwiej by było kazdemu zanosic codziennie jedzenie? Ile wysiłku zająłby transport jedzenia codziennie każdemu z osobna a ile wysiłku zajmujeusypianie, transport i sprzątanie zwłok dla łącznie 500 osób w wieży?

Pomijając tą całą logike, mozna powiedzieć ze to abstrakcyjna rzeczywistość itp, ma przekaz metaforyczny. Mimo to film ogląda sie strasznie, jest ponury, nudny i oprócz "cudownej alegorii społeczeństwa, kapitalizmu bla bla" to tam nic ciekawego nie ma. Wyczekując solidnego zakończenia, wyjaśnienia - dostajemy gówno na patyku. Tragedia.

ocenił(a) film na 3
dupawieloryba

11. Dlaczego ta dziewczynka na najniższym poziomie cały czas żyła, skąd miała jedzenie, dlaczego nikt jej nie zjadł, nie wykorzystywał i dlaczego ta matka jej nie znalazła? :D Dlaczego ona nie zmieniała celi?

ocenił(a) film na 3
dupawieloryba

12. Jaki był sens przekazu, władze więzienia doskonale wiedziały co sie tam dzieje, że jest bitwa o jedzenie. Pokazało by to ze jedna osoba w końcu wykazała inycjatywe. Tylko co by to dało? Na pewno by nie zmienili polityki działania tego więzienia...po tym "przekazie", bo dlaczego niby?

ocenił(a) film na 3
dupawieloryba

13. Ktoś musiał ich co miesiąc przenosić tych więźniów czyli musiał zauważać że są wygłodzeni oraz ktoś musiał sprzątać zwłoki i przez 25 lat udawać że to część eksperymentu czy co XDDD

ocenił(a) film na 8
KillerDoubleShotPro

A kogo to miało obchodzić? Taki jesteś pewny, że kogoś tam "na górze" obchodzi Twój nędzny los?

ocenił(a) film na 3
Franek_Spyrka

25 lat działa instytut do znęcania się nad ludźmi którzy wychodzą z tego więzienia i przez te wszystkie lata setki jak nie tysiące tych co stamtąd wyszli nie zgłosili tego nigdzie żaden wszyscy mieli to gdzieś? Ten film nie przekazuje żadnych podstawowych informacji aby chociaż trochę było to wiarygodne bo większość osób które bronią ten film mówi że no tak mogło być, ja chcę mieć konkretne informacje w filmie a nie się domyślać czegoś i myśleć że o to chodziło

ocenił(a) film na 8
KillerDoubleShotPro

Masz prawo chcieć..., co chcesz :-D
Ale ten film jest dla tych, co chcą metafory. Którym przyjdzie do głowy np., że ten "instytut do znęcania się nad ludźmi" symbolizuje życie doczesne, i może właśnie dlatego "tysiące tych co stamtąd wyszli nie zgłosili tego nigdzie żaden wszyscy mieli to gdzieś".
Tak że tu nie chodzi o to, "aby chociaż trochę było to wiarygodne" - raczej przeciwnie: NIEWIARY GODNE.

ocenił(a) film na 3
Franek_Spyrka

Lubię filmy które są metaforą życia doczesnego ale sama metafora nie zmienia tego że film ma się bronić sam a moim zdaniem tego nie robi bo nawet ten socjalistyczny przekaz filmu jest niesamowicie prosty tak jak przemiana głównego bohatera. Prosta mam na myśli tego że twórcy nie wysilili się na płynne prowadzenie tylko ostatnie około 15 minut to okej musimy robić tak ziomek którego znam jeden dzień już się do mnie dołącza

ocenił(a) film na 8
KillerDoubleShotPro

Ok, dla Ciebie sceny wyglądały za mało naturalnie, żeby się wczuć i dać ponieść metaforom. Ja nie czułem potrzeby, by się specjalnie wczuwać - śledziłem akcję z przymrużeniem oka, świadom, że w kilkuminutowych scenkach i dialogach nie da się realistycznie streścić rozwoju kilku różnych koncepcji społecznych, co w prawdziwym świecie zajęło wieki.

ocenił(a) film na 3
Franek_Spyrka

To teraz trzeba zadać sobie pytanie po co robić film skoro nie da się tego porządnie przedstawić, zawiódł reżyser i tutaj zgadzam się z Tomaszem Raczkiem który uznał że ten scenariusz nadałby się na scenę teatralną ponieważ będzie się tam dało zatuszować realizm

ocenił(a) film na 8
KillerDoubleShotPro

Rozumiem, że przez "tuszowanie realizmu" masz na myśli jego niewymaganie w teatrze. Reżyser zawiódł Ciebie, Tomasza Raczka i wielu innych, oczekujących od filmu określonego minimum realizmu. Ja tak nie zawężam roli filmu, albo to minimum jest dla mnie płynne, relatywne. Poza tym, film daje możliwość dotarcia do znacznie większej liczby odbiorców niż teatr.

ocenił(a) film na 8
dupawieloryba

Bo ona wg systemu nie miała prawa istnieć, więc jej nie szukali. To też jest metafora, chociaż niejednoznaczna, budząca rozmaite skojarzenia, zapewne w zależności od odbiorcy, tak że nie będę CI narzucać moich.

ocenił(a) film na 8
dupawieloryba

Według mnie akurat nr 9 nie ma sensu u ciebie. Były już takie przypadki na świecie np w łagrach w ZSRR, gdzie więźniom przydzielało się dany kocioł z jedzeniem w zależności od użyteczności tych więźniów. Najgorszy kocioł dla więźniów co byli mało użyteczni i skazywało ich to na śmierć głodową, każdy wiezien miał swiadomość, że może skończyć stojąc w kolejce do najgorszego kotła, bo np stanie sie mało użyteczny dla łagru lub taki będzie kaprys strażników. Myślisz, że ci wiezniowie co mieli lepiej współczuli i dzielili się z tymi co mieli gorzej? Nie, gardzili nimi jak w tym filmie. To niestety naturalne, że w nieludzkich warunkach człowiek wyzbywa się wszelkich uczuć i odruchów ludzkich, a staję się egoistą. Po prostu człowiek wtedy chcę przeżyć za wszelką cenę. Tak jak mówiłem takie zachowania zostały w pełni udokumentowany w obozach śmierci.

ocenił(a) film na 3
Meerkat_444

Lepsi więźniowie czuli sie lepsi bo mieli zagwarantowaną pozycje i mieli nadzieje że jak będą sie dobrze sprawować to nigdy nie spadną na dół. Dlatego gardzili tymi gorszymi. W filmie natomiast było co 30 dni lososwanie, niewazne co by sie stało trafisz gdzie indziej.

ocenił(a) film na 8
dupawieloryba

7.Skoro było 250 poziomów a na 132 poziomie już było 0 jedzenia, to jakim cudem ciągle było tam tyle ludzi? Nieuważnie oglądałeś film bo były 333 poziomy. Poza tym wode w kranie mieli a człowiek miesiąc o samej wodzie może przetrwać później zmiana poziomu jak mu się poszczęści i mógł być wyżej np. z 300 poziomu na 50 i już jeść to jest też odpowiedź na twoje pytanie nr 10 czemu zmiana poziomu co miesiąc aby ktoś kto jest nisko miał szanse przetrwać.

Cytując " Mimo to film ogląda sie strasznie, jest ponury, nudny " skoro był nudny to czemu nie wyłączyłeś w połowie ja wole oglądać takie filmy niż takie że od początku do końca wiem co się stanie..

ocenił(a) film na 3
S_E_L_E_R

Zawsze kończe film który zacząłem, chyba że jest totalną paździerzą 1/10

ocenił(a) film na 3
S_E_L_E_R

Skoro człowiek jest w stanie przetrwać te 30 dni bez jedzenia to dlaczego sie zabijali na każdym poziomie bez jedzenia? haha

ocenił(a) film na 8
dupawieloryba

Z głodu, "Sherlocku". Ale prawdą jest, że pełny miesiąc o samej wodzie, to raczej mało kto wytrzyma. Natomiast sam sobie przeczysz, dziwiąc się najpierw, że na najniższych poziomach żyli ludzie, a potem - że się zabijali. Poza tym Twoje zastrzeżenia wykazują, że nie oglądałeś uważnie i nie zastanowiłeś się nad wyjaśnieniem tego, co Cię zaskoczyło - na drugi raz postaraj się to zrobić, zanim skrytykujesz. No i popraw ortografię.

ocenił(a) film na 3
Franek_Spyrka

Ty przeczytałeś co ty napisałeś właśnie i wiesz że jesteśmy na forum na którym sie prowadzi dyskusje?
Właśnie po to to napisałem na forum by dostać wyjaśnienie a nie stwierdzenia, że nie zrozumiałem i że mam poprawić ortografie.
Nie przecze sam sobie, podaj konkretne przykłady. W którym miejscu dziwiłem sie że żyli na najniższych poziomach albo ze sie zabijali?


ocenił(a) film na 8
dupawieloryba

To, co napisałeś w pierwszej wypowiedzi, zwłaszcza jej tytuł, trudno nazwać zapytaniem o wyjaśnienia, ani nawet zaproszeniem do dyskusji - to była zdecydowana krytyka, mimo że w formie pytań, ale RETORYCZNYCH. Ale mniejsza o formę - nie jej się czepiam, i Ty nie czepiaj się mojej.
A nie zrozumiałeś, bo nieuważnie oglądałeś i być może nie odpowiada Ci w ogóle taka metaforyczna forma przekazu. (Muszę dodać, że i do mnie nie wszystkie filmowe metafory przemawiają - z różnych przyczyn, często trudnych do wskazania, bo z natury w dużej mierze odwołują się do uczuć, emocji i podświadomości. Czasem więc nie trafiają, bo są za mało czytelne lub przeciwnie - zbyt jaskrawe, albo użyte środki zniesmaczają estetycznie - to sprawa indywidualnych odczuć.) Ale to nie jest wina akurat tego filmu - wielu przecież ocenia go wysoko.
Twoje sprzeczne zdziwienia:
"7.Skoro było 250 poziomów a na 132 poziomie już było 0 jedzenia, to jakim cudem ciągle było tam tyle ludzi?"
"Skoro człowiek jest w stanie przetrwać te 30 dni bez jedzenia to dlaczego sie zabijali na każdym poziomie bez jedzenia? haha"
- Skoro twierdzisz, że "sie zabijali na każdym poziomie bez jedzenia", to skąd stwierdzenie, że "ciągle było tam tyle ludzi"? (De facto nie było prawie nikogo żywego, co było pokazane kiedy najwyraźniej nie uważałeś.)

ocenił(a) film na 3
Franek_Spyrka

Bo według filmu jak w celi jest 0 żarcia to każdy zabija drugą osobe by przetrwać. Czyli na każdym poziomie zostaje 1 osoba.
Skoro 30 dni mozna przetrwać bez jedzenia to ludzie na niektórych poziomach by przeżyli, bez konieczności mordowania.
To nie przeczenie samemu sobie, tylko przeczenie logice tego filmu...

ocenił(a) film na 8
dupawieloryba

To ilu miałeś na myśli pisząc: "jakim cudem ciągle było tam tyle ludzi?"?
Wskazałem Ci dokładnie gdzie masz wewnętrzną sprzecznosć, niezależnie od kontekstu w jakim to pisałeś.

ocenił(a) film na 3
Franek_Spyrka

Twoja odpowiedź " Z głodu Sherlocku" jest nie na miejscu ponieważ moje pytanie było do osoby która stwierdziła że człowiek jest w stanie przetrwać 30 dni bez jedzenia" Skoro tak to pytam - Dlaczego sie zatem zabijali skoro potrafili przetrwać?
Czytanie ze zrozumieniem...a potem mnie pouczaj

ocenił(a) film na 8
dupawieloryba

No to śmiało - zacznij w końcu czytać ze zrozumieniem: "Z głodu" nie znaczy: "ze śmierci głodowej" - jak Ci "z głodu kiszki marsza grają", to nie znaczy, że umierasz.
Rozumienie znaczenia wyrażeń... a potem mnie pouczaj.

ocenił(a) film na 3
Franek_Spyrka

Czego ty jeszcze nie rozumiesz? Jesteś w celi 30 dni, wiesz że przetrwasz o samej wodzie. To po co zabijasz kolege z celi? Bo Ci w brzuszku burczy? :D
Jakbys siedział 2 miesiąc w celi bez żarcia to ok, rozumiem instynkt przetrwania. Natomiast współwięzień głównego bohatera był obżarty po miesiącu uczt a mimo to chciał zabić kumpla.

ocenił(a) film na 8
dupawieloryba

1. Kto tam niby "wiedział, że przetrwa 30 dni o samej wodzie"? Przeciwnie: była na to b. niewielka szansa, do tego obawa, że na 30 dniach się nie skończy. Wszystko to plus jeszcze więcej detali wyłożył szczegółowo w drugiej odsłonie pierwszy współwięzień cynicznie racjonalny staruszek - musiałeś nie słuchać / czuytać napisów.
2. Tłumaczył też, że uczucie głodu staje się nie do zniesienia po upływie ok. tygodnia bez jedzenia, mimo, że jeszcze nie umierasz. Wg mnie to i tak optymistycznie opóźnił. Do głosu dochodzi instynkt przetrwania, tłumiąc wszelkie opory moralne itp. Nie miałeś w szkole jako lektury wspomnień z obozu w Ośwuięcimiu Borowskiego, że takich rzeczy nie wiesz?
3. Współwięzień nie "był obżarty po miesiącu uczt", lecz wyjadania resztek na poziomie 48, których w normalnych warunkach nikt by się nie tknął. Poza tym wcale nie chciał go zabić - znów nie dosłuchałeś! Nawet jeść go nie chciał od razu - działał z wyprzedzeniem, na podstawie chłodnej analizy sytuacji i doświadczenia, dzięki racjonalnej do bólu osobowości.

ocenił(a) film na 8
Franek_Spyrka

Reasumując, zabijano / zjadano współwięźniów:
- z nieznośnego uczucia głodu,
- ze strachu przed śmiercią głodową,
- z niepewności co do czasu trwania głodówki,
- z obawy, że później może nie być sił lub okazji,
- by samemu nie zostać zabitym.
Mam nadzieję, że powyższe wystarczy za wyjaśnienie, i tak obszerne niewspółmiernie do znaczenia tych detali., które - jeszcze raz podkreślam - nie są w ogóle tematem tego filmu. Dlatego pozwól, że na tym poprzestanę i zajmę się rzeczami bardziej istotnymi.
Pozdrawiam, bez odbioru.

ocenił(a) film na 8
S_E_L_E_R

Nie wyłączył, ale też niezbyt się skupił na oglądaniu, co niejako potwierdza, że faktycznie film go nudził. No i z tego, co wiem, człowiek raczej nie wytrzyma miesiąca bez jedzenia - tylko o samej wodzie, co zostało dość jasno wyłożone przez pana Trimagasiego w pierwszych odsłonach filmu. Wytłumaczenie systemu jest takie, że władza najwyższa, czyli "Administracja", której rzecznikiem była pani Imoguiri, wychodziła z założenia, że łączna ilość jedzenia jest wystarczająca dla danej liczby więźniów, tzn. jest niezbędnym minimum, pod warunkiem, że się równo nim podzielą.

użytkownik usunięty
dupawieloryba

1. Dlaczego osobe która poszła na najzwyklejszą terapie, wysłano do więzienia, prawdziwego obozu przetrwania z kryminalistami, bez zadnej ochrony?

Nie wiesz przecież co to był za eksperyment. Od 25 lat ludzie co miesiąc tam ginęli w setkach. Sama idea schodzącego stołu to już coś nienormalnego więc dlaczego zakładasz, że to tylko terapia a nie część większego planu/eksperymentu?

2. Dlaczego pomimo ogromnych dziur w suficie i posadzce nikt inny przez 25 lat nie wpadł na to by sie wdrapać wyżej/niżej albo wrócić z tą platformą na góre? (dać tzw. PRZEKAZ) Np jakby był na poziomie 250 - co ma do stracenia?

Nie oglądałeś uważnie. Przecież w filmie powiedziano, że odległość między piętrami to około 6 metrów. Sama podłoga miała 1,5 metra grubości. Najzwinniejsi gimnastycy poziomu Igrzysk Olimpijskich nie byli by w stanie tego dokonać. Jak można nie mieć tak wyobraźni? Popatrz: Masz dziurę, 1,5 m ściany podłogi. A teraz powiedz mi, jak chcesz skoczyć w dół? Nie rozgibasz się tak by wskoczyć na dolną podłogę - spadniesz w dół kilkadziesiąt pięter aż uderzysz o krawędź ginąc. W górę nie da się też wspiąć. Platforma wracała z ogromną prędkością w górę, nie skoczyłby nikt i przeżył. Ci ludzie nie mieli pojęcia jak wrócić na górę. Główny bohater dokonał tego tylko i wyłącznie dlatego, że jego współlokatorem był wielki umięśniony murzyn i dzięki temu byli w stanie przeżyć zjeżdżając w dół (ta zwariowana kobieta w końcu umarła zabita przez większych kozaków). Zatem sęk w tym, że ludzie może i mieli pomysł podróżowania platformą, ale obawiali się, że na niższych poziomach zostaną zamordowani skoro jasnym i wiadomym był fakt, że na niskich poziomach się zabijali dla pożywienia. Gdybyś zjechał windą a ja siedziałbym na 300 poziomie, to bym cię zabił.


3 . Kto/jaki system wykrywał że kawałek jedzenia został w celi? Jak np talerz z resztkami sie wysypał na ziemie podczas bójki w celi to już nie było kary, dziwne

Ale nie wiesz tego czy podczas wysypania jedzenia nie było kary. Ani razu w filmie nie pokazano, że zaistniała taka sytuacja. Może po każdej bójce żywność była dramatycznie zrzucana w dół. Idealny przykład to piesek, który porwał mięsa ćwierć i pojawił się alarm. Nie masz więc podstaw sądzić, że ten system nie działał przy bójkach i rozwalaniu jedzenia.

4.Skoro nie było tam ochrony i nikogo nadzorującego i można sie było przemieszczać, dlaczego nikt nie wpadł na pomysł by wszystkich na czas posiłku zgromadzić w górnych poziomach? Albo ogólnie spotykać sie w większych gronach? Tylko każdy grzecznie siedział u siebie?

Tego punktu totalnie nie rozumiem. Po co ktoś miałby to robić? A po drugie to nie jest przecież wykonalne. Ustaliliśmy już, że nie da się podróżować w górę i idealnym przykładem jest ten murzyn. Od miesięcy starał się wejść w górę i jedynym sposobem była lina, który jako jedyny miał i musiał polegać na tych ludziach na górze, a jak to się kończyło to widzieliśmy.

5. Skoro wszyscy u góry tak musieli napchać sie pod korek to czemu nie schodzili kazdego dnia poziom niżej i wyżej by podwójnie skorzystać z jedzenia?

A jak wróciliby na swoje piętro? I naprawdę myślisz, że ci z dołu tak chętnie by z otwartymi rekami witali konkurencję przy stole? Jakbyś zszedł do mojego piętra to bym cię zrzucił do dziury. Co mi tu będziesz złaził na moje piętro?

6.Dlaczego kobiety i mężczyżni są razem w więzieniu, tam powinno dochodzić do codziennych gwałtów i mordów, a tak nie jest, wszyscy grzecznie siedzą u siebie (są wyjątki, ta co szukała synka)

To nie jest normalne więzienia, a raczej eksperymentalny konstrukt jak w filmie Cube. Nie masz pojęcia dlaczego je wybudowali, więc czemu sprowadzasz wszystko do istniejących już zasad?

7.Skoro było 250 poziomów a na 132 poziomie już było 0 jedzenia, to jakim cudem ciągle było tam tyle ludzi?

Nie było 250 poziomów tylko 333. Co miesiąc ginęło od kilkudziesięciu do kilku setek ludzi. Do więzienia sprowadzano ciągle nowych ludzi i nie, nie wiemy dlaczego i w jakim celu.

8. Dlaczego koleś zabrał ze sobą line do celi? Jaki jest realny sens tego skoro nie wiedział co go czeka. Chyba ze planował samobójstwo, w co wątpie bo był wierzący i liczył na łaske Pana.

Na X przypadków ludzi, część pomyśli inaczej. Dlatego mieliśmy psa, książkę, miecz samurajski, pieniądze, a nawet deskę surfingową. Jeden facet wziął linę.

9. Alegoria społeczeństwa byłaby spoko gdyby nie fakt że tu co miesiąc było losowanie celi. W realnym świecie jak ktoś jest u góry to raczej tam długo zostaje ( w większości przypadków) i gardzi biedniejszymi przez całe życie, bo nie zna biedy. Tutaj każdy doznaje biedy i bogactwa co miesiąc na nowo więc wątpie by ludzie tak sie zachowywali że gardzili by tymi z dołu wiedząc ze zaraz oni tam sie znajdą

A ja doskonale to rozumiem. Bardzo szybko przyswoiłbyś te zasady i gardził tymi z dołu właśnie z tego powodu, że kiedyś sam byłeś na dole, a teraz jesteś na górze i masz władzę (jedzenie).

10. Jaki jest sens zamiany cel co miesiąc? Po co "władze" to robią? Nie łatwiej by było kazdemu zanosic codziennie jedzenie? Ile wysiłku zająłby transport jedzenia codziennie każdemu z osobna a ile wysiłku zajmujeusypianie, transport i sprzątanie zwłok dla łącznie 500 osób w wieży?

??? Przecież tu nie chodzi o nakarmienie ludzi. Nic nie zrozumiałeś z tego filmu. Zasnąłeś na końcówce? W tym więzieniu nigdy nie chodziło o równe traktowanie. Co miesiąc ginęło kilka stówek ludzi, a duża część była po prostu zjadana.

ocenił(a) film na 3

Twoje argumenty to przeważnie " ale tego nie wiesz, pewnie było ale nie pokazali" Właśnie o to mi kurde chodzi ze tego nie pokazali! Gardze takimi filmami co można na 10000 sposobów sobie dopowiadać co mogło sie wydarzyć albo dlaczego coś raz działało a raz nie. Tak jak argument z liną, w jakim celu ktoś miałby brać line do więzienia? (oprócz chęci samobójstwa, a jako że był to koleś super wierzący i liczył na Boga to raczej nie to.) Nie umiesz tego logicznie wyjaśnić, bo napisałeś że każdy brał co chciał...a mi chodzi o powód dla którego akurat wziął line.

Jak pies wziął żarcie to było zimno od razu po tym jak żarcie zjechało na dół. Jak narozwalali w celi naczyć to były nadal ujęcia z celi i nic sie nie działo. Nawet jeśli coś sie działo poza kadrem to nadal nie odpowiada to na moje pytanie, w jaki sposób to było kontrolowane? Magia?

Mówisz że nie było możliwości wdrapania sie na góre, a prześcieradło, kołdra, nie da sie z tego liny zrobić? na pewno można było tam spotkać kogoś kto z góry by pomógł więc masz 4 prześcieradła i pomocną ręke o długości metra by się wspiąć na góre.

Był wielki tunel w środku przez który sie dało porozumiewać, myślisz ze nikt by sie nie dogadał, jakaś większa grupka ze będą sobie pomagać? Serio myślisz że aż tacy wszyscy są egoistami bezpośrednio w stosunku do siebie? Jakby nie było kontatku między tymi ludźmi to ROZUMIEM instynkt przetrwania. Oni jednak mieli ze sobą kontakt przez dziure, widzieli sie 24h na dobę. i mieli PEWNOŚĆ że za 30 dni wylądują gdzie indziej. Więc logiczne by było dogadać sie by przetrwać dłużej niż walczyć o jedzenie i gardzić innymi by przetrwać tylko jeden miesiąc a potem mieć problem.

Tak, główny bohater był pierwszą taką osobą która pokazała inicjatywe, jakby to więzienie działało od 2/3 miesięcy to rozumiem ze byłby pierwszy z takimi chęciami, ale to kurde 25 lat trwa i co miesiąc jest tam ponad 300 nowych więźniów. NA PEWNO ktoś w końcu by coś z tym zrobił tak jak ten główny bohater. Albo chociaż zjechał na dół i znalazł tą dziewczynkę ( chociażby ta matka, czemu ona jej tam nie znalazła skoro codziennie zjeżdżała w dół w poszukiwaniu jej?)

ocenił(a) film na 8
dupawieloryba

J"ak pies wziął żarcie to było zimno od razu po tym jak żarcie zjechało na dół. Jak narozwalali w celi naczyć to były nadal ujęcia z celi i nic sie nie działo. Nawet jeśli coś sie działo poza kadrem to nadal nie odpowiada to na moje pytanie, w jaki sposób to było kontrolowane? Magia?"
- Litości! Wystarczy kamerka przemysłowa i JEDEN cieć śledzący co się dzieje podczas dostarczania jedzenia - jak już musisz to przyjmować tak dosłownie i technicznie ("Gwiezdne Wojny zdecydowanie nie dla Ciebie!). Ale to naprawdę mało istotne dla sensu tej fabuły.

ocenił(a) film na 9

Brawo.

ocenił(a) film na 9
dupawieloryba

Doszukujesz się chłopie sensu w filmie który jak mniemam miał być jakąś metafora lub czymś w tym stylu a Ty tu piszesz wypracowanie jakby kręcili dokument oparty na faktach i wszystko musiałoby być kropka w kropkę do tego jak było. Może jeszcze Pogromcy mitów powinni sprawdzić te wszystkie twoje problemy natury logicznej które są pokazane w filmie ? W Avengersach lub Harrym Potterze też się takich rzeczy doszukiwałeś ? Jasno pisze, że film to gatunek Sci-Fi i Thriller. Nie wiem po co ktoś taki jak ty bierze sie wgl za oglądanie takiego filmu i ciekawi mnie to co napisałeś o zakończeniu, i chciałbym abyś mi wyjaśnił dlaczego wdg Ciebie jest to gówno na patyku. Według mnie to bardzo wiele wyjaśnia i mówi o tym filmie.

ocenił(a) film na 3
Artekw10

Przeczytaj jeszcze raz mój ostatni akapit. Napisałem to bo mogę, chciałem wyrazić moją opinie i podzielić się z innymi wrażeniami z filmu. Po to jest forum, prawda?

ocenił(a) film na 9
dupawieloryba

Przeczytałem i śpieszę Ci z odpowiedzią. MOIM zdaniem matka dlatego tam zjezdzała bo wiedziała, że ona tam jest zakładając, ze dziewczynka cały czas jest na tym samym poziomie a nie jak inni co miesiąc zmieniała poziom i przywoziła jej jedzenie bo jakby mała tam inaczej przeżyła ? 300 więzniów, chyba jest tam powiedziane, że po odsiedzeniu tym którym uda się przetrwać wychodza a reszta umiera czyli jasne jest, ze ich miejsce zajmują nowi jeśli o to Ci chodzi. Widziałeś na czym polegał zjazd na dół, nawet jesli by ten ktoś kto się odważył nie bronił jedzenia to musiałby bronić samego siebie przed ludzmi którzy chcieliby go zjeść. Dziecko tak na dobra sprawę nasi bohaterowie odkryli przez przypadek, przecież, oni nie zjezdzali tam bo wiedzieli, ze jest tam dziecko tylko chcieli nakarmić głodnych ponizej 50 poziomu i utrzymać tą pana cotte ''przy życiu'' żeby potem wyjechać na sama górę i pokazać to tym z poziomu 0 i dać tym sposobem przekaz. Idąc dalej skąd wiesz, ze nikt wcześniej nie próbował/wykazał się inicjatywą ? Tego nie ma powiedzianego w filmie o ile pamiętam natomiast jest jasne powiedziane w filmie, że jeśli jesteś na takim poziomie, ze masz co jeść to korzystaj póki możesz a nie zastanawiaj się nad nie wiadomo czym. Dopiero gdy główny bohater był ''na dnie'' a potem na poziomie chyba 6 czy 8 miał porównanie jak to wygląda więc postanowił coś zmienić. Nie każdy mógł mieć tyle szczęścia co on, ze mógł porównać ze sobą te kilka poziomów. Mam nadzieje, ze w miarę jasno i zrozumiale Ci to przekazałem :)

ocenił(a) film na 5
dupawieloryba

Co do 10 nie robią tego, bo nie chodzi o to by wszystkich nakarmić, to było nie raz powiedziane w filmie., jaki by to miało sens? Nikt nie szedł tam za karę, tylko dobrowolnie, to był eksperyment.

ocenił(a) film na 8
dupawieloryba

W niektórych filmach trzeba mocniej ruszyć głową i samemu dojść do wniosków ;)