..czytając opis filmu przypomina mi się pewny odcinek gęsiej skórki w którym pewna zielona maź pojawia się na pokładzie lecącego samolotu i wsysa/pochlania pasażerów :DD ale była wtedy jazda , hiciory dzieciństwa :P później w nocy bałem się wysunąć nogę spod kołdry bo myślałem ,że tam na podłodze czai się ta maź hehe