Pewnie wyjdzie na to, że tylko ja nie lubię tego filmu, ale cóż, postaram się to przeżyć ;)
Opowieść o zabójczym kisielu z kosmosu już sama w sobie powinna być ujęta w komediową klamrę. Niestety Russell zamiast na pastisz, bądź melanż horroru z komedią, nie wiedzieć czemu uderzył z opowieścią totalnie „na serio”....