"Początek" jest całkiem niezłym filmem, ale duchowość z niego bije taka, że aż kłuje w oczy. Niby jak najbardziej w moim guście pod względem muzyki, przyjemnego wolnego tempa, bardzo ładnych zdjęć, tematyki fantastyczno-naukowej. Po skończonym seansie poczułam jednak pewnego rodzaju rozczarowanie, ponieważ okazało się, że jest to jeden z wieeelu filmów z cyklu "Bóg istnieje, a ty (jeżeli jesteś niewierzący) jesteś ślepy i głupi że tego nie widzisz, a jak jesteś wierzący - to gratulacje, grasz w dobrej drużynie". I tutaj pytanie do was: czy znacie jakiś film o tematyce wręcz przeciwnej - że można być ateistą, a jednocześnie wrażliwym i uduchowionym nie w sensie religijnym człowiekiem? Bardzo proszę o podesłanie jakiś filmów w tym stylu, jeżeli takowe istnieją oczywiście ;)
pod względem realizacyjnym bardzo podobny jest "sound of my voice", główną rolę gra brit marling, może nie jest dokładnie tym o co pytasz, ale warto zobaczyć.
Film jest z tego cyklu, który tak zgrabnie nazwałaś, bo to gwarantuje dostarczenie widzom pożądanych, łapiących za serce i wyciskających łzy wrażeń. Podejście odwrotne byłoby niewypałem marketingowym, jak przypuszczam.
Mi to zupełnie nie przeszkadzało, w końcu to tylko bajka filmowa, a jestem osobą w typie głównego bohatera. Mędrca szkiełko i oko.
http://www.filmweb.pl/film/Ma%C5%82y+Budda-1993-1014
http://www.filmweb.pl/film/Wybraniec-2008-512664
Trudne pytanie, bo "coś tam" dałoby się podciągnąć (nawet Odyseję Kubrica). Niestety nic teraz nie przychodzi mi do głowy (jak mnie olśni to podrzucę z wyjaśnieniem). Mogę tak na szybkiego polecić Źródło D. Aronofsky'ego (jeżeli nie widziałaś), bo trochę koresponduje z Początkiem.
Filmów Aronofsky'ego trochę się boję po obejrzeniu Requiem dla Snu ;P W sensie są takie jakieś... nie wiem.
Słuszne obawy, Requiem dla snu to moim zdaniem słabe kino. Poleciało na fali młodzieżowego zachłyśnięcia się tematem. Do tego ten denerwujący i prostacki motyw muzyczny, który został pomilionkroć nadużyty w wielu durnych filmikach na yt.
Nie bije z niego jakaś wielka duchowość. Przedstawione są obie strony - racjonalny naukowiec i nieracjonalna wiara. Film nie wskazuje na to jak masz myśleć, a daje pole do własnej interpretacji. W żadnym momencie nie powiedział "tak reinkarnacja istnieje" a bardziej "popatrz i zastanów się sam co jest prawdopodobne a co nie jest".
Witaj. Jestem osobą wierzącą ale nie lubię religii a jest nią przede wszystkim podtrzymywana ludzka tradycja nakazująca ludziom jak żyć by trafić o dziwo do czyśćca a może potem do nieba. Ale do rzeczy. Poleciłbym Ci filmy w których mówi się o Bogu ale nie napierają na widza religijnością i zostawiają trochę domyślenia.
- Chata (2017)
- Ateistyczne urojenie / The Atheist Delusion ------ https://www.youtube.com/watch?v=Vxq-9nUL-fc
- Uprzywilejowana planeta ----- https://vimeo.com/102393449
To by było tyle na teraz. Miłego oglądania.