Ktoś ma pomysł czemu taki dziwaczny tytuł w oryginale? Chyba, że coś przegapiłem w filmie.
"I" czyta się jak "eye", poza tym wiadomo co oznacza ("Ja"). Raczej nie było bezpośredniego odniesienia, ot zabieg językowo-estetyczny
No wiem, ale i tak słabo to się komponuje ;) Myślałem, że ktoś wymyśli "proch" i wynajdzie lepsze wytłumaczenie :)