Tzn. ona rzeczywiście mogłaby zabić tego człowieka na środku ulicy i nie zostać oskarżona?
odsiedziała karę zanim popełniła przestępstwo... teoretycznie OK, ale nie mam pojęcia, jak to się ma do prawdziwego życia
Gdybym na każdym kroku spotykał byłego prawnika, który by mnie utwierdzał w takim przekonaniu, też nie miał bym wątpliwości.
Mogłaby. Pod warunkiem, że byłoby to w tym samym stanie, w którym została skazana. Też mnie to ciekawiło, dlatego poszperałam i z tego co się dowiedziałam sytuacja jak w filmie jest możliwa. Nawet w Polsce nie można dostać drugiego wyroku za TO SAMO wykroczenie. Szkopuł polega na tym, że ona znajduje tego męża łajdaka w innym stanie.
Ale on przecież "nie żyje" to naprawdę ma znaczenie w jakim stanie? Kurde, ciekawe pytanie :)
Bardzo możliwe, że ma to znaczenie w USA, bo w poszczególnych stanach występują różnice w przepisach. ;) Ale nie wiem, jak jest w tym konkretnym przypadku.
No wiec istnieje coś takiego jak 5ta poprawka czy jakaś tam która mówi ze nie mozna zabićdwarazy tego samego człowieka
W USA mogłaby, bo została skazana już za zabójstwo męża i nie można jej skazać ponownie. Mówi o tym 5. poprawka do Konstytucji USA: "...nor shall any person be subject for the same offense to be twice put in jeopardy...". Stąd zresztą tytuł "Double Jeopardy", bo tak właśnie nazywa się tą zasadę prawa karnego w USA. Niestety polskie tłumaczenie tytułu kompletnie gubi prawniczy kontekst. U nas podobną zasadę nazywa się "Ne bis in idem", ale to by większości widzów nic nie mówiło.