...czemu w Polsce powstaje teraz tyle filmów o ku...eniu się? Co to za moda?
Pewnie część zjawiska określanego ostatnio jako programowanie Polek (polecam np. https://takzetego.pl/programowanie-p0lek-czyli-jak-media-chca-zmienic-kobiety-w- kwy-galeria/?amp=1 )
Słuszna uwaga i zalinkowany tekst dobrze to dokumentuje. Jak się wejdzie na te portale, to rak mózgu gwarantowany. Tu nie ma przypadku czy chwilowej mody. To jest część operacji zgnojenia i upodlenia ludzi i całych społeczeństw i zrobienia z nich bezmyślnych konsumentów doznań. To samo z promowaniem genderyzmów, niebinaryzmów i innych debilizmów. Rozwalenie rodzin, małżeństw, zanegowanie tradycyjnych ról społecznych itd. - wszystko idzie zgodnie z planem
Taaa..Bo do tej pory nie było rozwalania rodzin,małżeństw.....Przypominam,że film nie jest wyświetlany publicznie na świeżym powietrzu i oglądasz dopiero wtedy gdy kupisz bilet
Nie, nie byłoto zjawisko masowe. Popatrz chociażby na szybujące z roku na rok statystyki rozwodów. Nie wzięło się to z niczego.
No tak - wiecznie pokrzywdzone księżniczki... Jakie wy biedne jesteście... A tak już na poważnie, to sprawdź sobie statystyki - zdecydowana większość rozwodów odbywa się bez orzekania o winie którejkolwiek ze stron, a najczęstszą przyczyną jest "niedopasowanie charakterów", co wskazuje że zrzucanie odpowiedzialności na mężczyzn, jest grubym nadużyciem.
...taki jest stereotyp. te same, rakowe, filmy, seriale... ba, nawet reklamy... w których faktycznie buduje się obraz "rozwiązłości" jako "normalność"... zawsze gdzieś przemycają obraz samca przemocowca, alkoholika, gwałciciela, pedofila itd. w najlepszym wypadku niedorajdy. współczesna masowa kultura cierpi na brak zdrowych męskich wzorców. zastanawia do jakiego stopnia jest to celowe...
No i tu się nie zgodzę. Jechałam busem, zasłaniałam twarz kocem i zatykałam uszy
( naprawdę, nie wirtualne, dosłownie ). A film leciał i wywoływał u mnie niepożądane odruchy fizjologiczne. Nie dało się w pełni odciąć.i "odzobaczyć". Panna Englert w takim filmie ? A ojca i wujka miałam za inteligencję. Kolejny fortepian sięgnął bruku. Szkoda tylko młodych ludzi, którym się coś takiego serwuje. Bardzo szkoda.
Nie oceniaj książki po okładce.To będzie thriller pokazujący jaki istnieje problem wzbudzający do refleksji.Moze daj szansę tej produkcji a nie oceniasz pochopnie już przed premierą
Patrząc na obsadę i plakaty, to z pewnością będzie ambitne kino pobudzające do przemyśleń na temat otaczającej nas rzeczywistości…. Niczym „365dni” czy filmy Vegi
chodzi i hajs, Polacy nie potrafią kręcić dobrych filmów (z wyjątkami) więc uznali, że zrobią serię filmów typu - najbardziej prymitywne ścierwo, bo wiedzą, że Polki rzucą się na to jak na przecenę karpia w lidlu i tylko o to tu chodzi, o łatwy hajs na babach, które lubią prymitywną rozrywkę :), a raczej na chłopach, którzy są takimi desperatami, że myślą, że po takim filmie nowo poznana polka rzuci im się do łóżka więc sponsorują film takiej babie, a po filmie zapewne polka splunie na takiego sponsora, wróci do domu i zadzwoni po chada, by wpadł na noc.
autorka książki na premierze filmu, o porównaniu do 365 dni: “Te filmy w ogóle nie są podobne, porównań się w ogóle nie boję, dlatego że mój film jest zupełnie inny od filmu Blanki: tutaj mamy historię, przesłanie, taką głębokość, tego seksu jest bardzo niewiele tak naprawdę...”
Nie wiem czy uda mi się looknąć, ale czekam na komentarze dotyczące tej całej głębokości… Może ktoś coś skrobnie, wierzę w ludzi na tym portalu (i już nie mogę się doczekać)
Ponieważ panuje przekonanie, że to się sprzedaje, niestety efekt jest odwrotny do zamierzonego. Mnie osobiście to odpycha. Obecne kino to dno i wodorosty. Szkoda,
bo mamy dobrych aktorów. Niestety ich spotkac najczęściej można jedynie już w teatrach.
Te filmy powstają po to, żeby zepsuć poczucie moralności w polskim społeczeństwie. Wciąż jesteśmy stosunkowo konserwatywni na tle reszty Europy i widocznie "trzeba" te różnice zatuszować. Zachód ma już ten etap deprawacji dawno za sobą.
Najgorszy chłam polskiej kinematografii! Aktorstwo drewniane , fabuła z dupy jeża masakrayczna! Przekleństwa na potęgę. Totalne dno i upadek polskiego kina.
Nie widziałem filmu aczkolwiek to ekranizacja harlequina wydanego w serii wydawniczej Edipress więc po tym nie można się za wiele dobrego spodziewać. Jeśli chcę obejrzeć dobry polski film erotyczny to muszę wrócić do "Dziejów Grzechu" czy ekstatycznej Żuławsczyzny "Szamanki". Nagle po "365 dniach" przyśniło nam się, że możemy próbować mieć współczesny dobry polski thriller erotyczny. Z recenzji wynika, że gdyby to była historia o zatraceniu w namiętności to może byśmy spróbowali zbliżyć się do fenomenu "polskiego 9 i pół tygodnia", mistrzowska w tym podgatunku jest "Służąca" Chanwooka. Szkoda, że Pani Sadowska nie wróci stricte do polskiego kina komercyjnego społecznie zaangażowanego bardziej zbliżonego do "Dnia kobiet" ani ten film nie demaskuje tabloidów( tak piszą !) ale łopatologicznie i naiwnie zachęca do krzyku o ofiarach gwałtu. Chodzi o to, żeby się kliknęło w tabloidach a psy zaszczekały. Chwalą Englert, Stramowskiego i Liszowską a Głowackiemu współczuję zagrania geja z najgorszych stereotypów z amerykańskich filmów sprzed dwóch dekad.
Można by powiedzieć, że niektórzy tak chcą przedstawiać feminizm ale prawda jest chyba jeszcze bardziej banalna: bo będą to oglądać... Pójdą małolaty do kina, Netflix kupi, pieniążki polecą.
Kto by się przejmował kondycją polskiego kina...
A niech będzie film o k..eniu się. Temat daje możliwość wbicia widza w fotel i nie o erotykę tu chodzi. Historia dziewczyny, która za wszelką cenę chce wyrwać się z dotychczasowego życia, ma ambicje i we własnym mniemaniu walczy o realizację marzeń - to już było i nadal być może. Taką historię życia, przemianę, upadek, walkę, konsekwencje działań, skutki wyborów - już w warstwie fabularnej jest ogrom tego, co może zaciekawić nawet wymagającego widza.
Mamy za to kolejnego gniota masowego bez pomysłu, bez polotu, bez sensu. Kolejny "bezpruderyjny hit" głupoty.
Bo na imprezkach zamkniętych tych wszystkich pseudo gwiazdek TV się wszyscy ze wszystkimi zabawiają przy wszystkich to i później nie wiele muszą grać xD
To nie moda, to idzie odgórnie. "Nowoczesna i postępowa" prasa też od jakiegoś czasu promuje pośród polskich kobiet prostytucję. Polecam jeden z odcinków "Dziennikarskiego Zera" Stanowskiego, na ten temat.
Wole 3 filmy o k... się, czyli czymś co niczym nowym nie jest niż jakikolwiek z wysypu filmów o 56 płciach i związkach miedzy nimi
Bo o to chodzi, byśmy ulegli zezwierzęceniu. Mamy być tylko do roboty, bez wyższych potrzeb.
Ponieważ Boguś Linda powiedział bardzo mądre słowa: "Żyjemy w czasach kiedy kurest** wzbudza zachwyt, a cnota śmieszność"
chodzi o to by zrobić z polki qrwy... ważnym tego świata chodzi o zniszczenie religii i komórki rodziny (co już powoli zachodzi) silna rodzina nigdy nie da dopuścić do siebie nieodpowiedniej osoby... nie da rady.