Film miałam okazję oglądać w autokarze, i był jedynym filmem jaki obejrzałam tam od początku do końca. Muszę przyznać, że fabuła po części mnie wciągnęła, ale aby ocena filmu spadła wystarczy popatrzeć na efekty specjalne które jak dla mnie są dnem.
Widziałam takie filmy jak Ra.one(sci-fi) i Don 2(kryminał, thriller) i efekty oraz całe filmy są krytykowane (zapewne ze względu na to, że zostały wyprodukowane w Indiach). Efekty zaprezentowane w tym filmie mogą "czyścić buty" genialnym efektom w Ra.One. Nawet sceny wybuchu nie mogą dorówna najprostszym scenom w Donie 2.
Weźmy taką scenę wybuchu w Domu głównego bohatera i te dwa nie wiem manekiny albo kukiełki rzucone zza kamery -,-. Scena w basenie (dobrze że nie byli pod wodą tyle czasu i nie zaczęli trzymać się za ręce kiedy jego rodzice właśnie umarli)
Być może część osób oglądało ten film ze względu na bohatera. Cóż nie oglądałam Zmierzchu i nie mam tego w planach ale z tego co widzę nie jest on ani powalająco przystojny i dobra grą nie grzeszy. Jedna mina przez cały film no cóż.... Dla fabuły można się pokwapić żeby obejrzeć, ale nie oczekiwałabym fajerwerków...