Na ogół nie chce mi się komentować filmów nie czuję takiej potrzeby, ale w tym
przypadku pragnę ustrzec przed błędem jaki ja popełniłam, a mianowicie obejrzeniem
tego filmu. Kiedy zobaczyła trailer byłam pełna nadziei na film akcji z nietypową fabułą.
Niestety dobry pomysł został koszmaaarnie spalony. Cały film to ciąg absurdalnych scen
nie sposób wszystkich wymienić bo trzeba by było praktycznie opisać film scena po
scenie wymienię te które mnie poraziły najbardziej. SPOILER Kiedy dwaj mężczyźni
włamują się do domu ojciec leci na pomoc z bronią i zamias strzelać to z nią biegnie na
gościa, żeby się z nim bić..., podczas ucieczki głównego bohatera z jego (przytępawą )
laską ta dzwoni do swojego wujka..., zamiast uciekać to oni kładą się w lasku i śpią pod
jakimś kocykiem który główny bohater zajumał z jakiegoś campingu?... (camping w
środku lasu), absurdalny jest pościg głównego bohatera niby Ci co go ścigają sa tacy
sprytni a wysyłają za nim do pociągu jednego kolesia, który bije się jak baba( nawiasem
podczas bójki jest scena że Taylor czeka aż ten koleś się podniesie...), tempi agenci CIA
którzy w ogóle nie potrafią się skapnąć, że ich kolegów własnie ktoś kropnął bo się przez
mikrofon nie odzywają..., taylor z lasencją uciekają ulicą koło jadących autem agentów
licząc a może jednak się nie skapną (po co w ogóle wychodzili na ulice?!), ostatnia
scena którą już ktoś wcześniej skrytykował kiedy Taylor siedzi z laską na stadionie i
cieszą się z życia jakby nic się nie stało a kolesiowi własnie nie zabili rodziców... setki
absurdów aż szkoda gadać wstyd by mi było na miejscu aktorów podpisywac sie pod
takim filmem powinni go zakazać w każdym kraju, dno. Ogółem po seansie czuje się
niesmak i złość po skradnięciu prawie 2 h z życia. Ogółem: + za trailer, + za sam pomysł,
----- za absurdalne wykonanie i idiotyczne dialogi (ogółem MARNY scenariusz), - za grę
aktorską, - za ścieżkę dźwiękową, -za zmarnowanie mojego czasu.