Aczkolwiek mi film się bardzo podobał. Być może cała historia mogłaby być bardziej dopracowana i rozwinięta, jednak w cały czas się coś działo, wartka akcja + Lily Collins to jest to co lubię najbardziej w filmach sensacyjnych. ;)
Zgodzę się z opiną kolegi. Film ciekawy nie przynudzał zbytnio,dobrze prowadzona akcja i nie najgorsza fabuła. Razili mnie główni bohaterowie...Ci aktorzy nie nadają się do tego typu filmów. Jeszcze te krzaki na czole u tej panny masakra. Ale jako film sensacyjny dostaje ode mnie 7/10
Ja dam 9 bo bardzo mi się podobał. Faktycznie ciągle się coś działo. I widze, że nie tylko mnie denerwował ten koleś, ale dziewczyna nawet nie była taka zła.
Oj tak baaardzo jestesmy zadziwieni zwłaszcza ja i moja cała rodzinka Nie wiem czy już całkiem sie z tego otrząsnąłem (brat wychylił właścnie głowę z kibla i krzyczy, że on jeszcze nie) Ale bardzo jestesmy zaniepokojeni stanem w jaki popadła babcia Już trzeci dzień jak siedzi w swoim starym ratanowym bujanym fotelu, ubrana w ten swój może i nieco przestarzały lecz mistenie wykonany i wyhaftowany łowicki kubrak i bujając sie patrzy tępo w jeden punkt Inna sprawą jest, że kiedyś ją zapytali co będzie robić na emeryturze ona na to, że usiadzie w bujanym fotelu i będzie siedzieć i wypoczywać może nawet rok, co potem padło pytanie, a potem może sie rozbujam odpowiedziała w zamysleniu. Wujek Kazik rownież chyba źle znosi to zdziwienie bo chodzi i w kółko pyta ale dlaczego? i jak to się mogło stać? przeciez tak głowa takie poczucie smaku i estetyki a tu jeszcze ta Lily... widac że tez słabo sobie z tym radzi. No i tu poruszyliśmy kolejny temat jak "Lily" Tez uważam że kino akcji bez Lily to jak Sylwester bez ogórka kiszonego w dupie sąsiada (sąsiad ma takie zagryweczki, że setę i ogóra musi na raz, a że sie w jedeno i to samo miejsce nie da to...) Ona pwinna zastąpić Willisa w "Szklanej pułapce" Schwarzeneggera w "Terminatorze" Stathama w "Transporterze" i Kondrata w "ING"
To jest wyłącznie moja opinia i się nią dziele, bo od tego jest to forum. Nie musisz się tak unosić... ^^
Zgadzam się z Kubny_
Mi również się ten film podobał i jestem z tego dumna. Obsada również rewelacyjna. Nawet gdyby Lautner nie grał w Zmierzchu, obejrzałabym to. Ot tak. Wydawał mi się ciekawy, obejrzałam i nadal uważam za ciekawy. :3