Tym razem jak dla mnie przewodnią scenką jest mowa o tej kobiecie,którą zatrudnili u siebie, zameldowali i została z nimi już na zawsze hahahhahaha
w rzeczy samej. pierwszy raz, gdy go ogladalem niespecjalnie do mnie przemówił. (pewnie dlatego, ze nie miałem nawet 10tki na karku ;)) drugi raz także, jakkolwiek starałem się przebrnać ;) lata później ciągle wynajduję w nim nowe smaczki wcześniej niedostrzegane, zapewne z uwagi na czas i zmieniające się świata postrzeganie :)