piękny film. gdzie ja miałem oczy że tak długo go nie wiedziałem. taka sobie niby historyjka ale ogląda się elegancko do samego końca. R.I.P. Tony Scott na najwyższym poziomie i to i 1993r i ma muzyczka Zimmera który wtedy jeszcze nie był tak wylansowany jak dziś. Zakończenie kapitalne. Polecam ten film jak najbardziej. Fajnie się ogląda z kobitką :D pozdrawiam