Ja osobiście go jeszcze nie oglądałam, ale skojarzył mi się z Romanem, przez te stroje, okres w którym będzie się działa akcja i tak ogólnie jakoś ;)
Roman Barbarzyńca - Miranda Waleczna - i ten film.
Nic z tego nie oglądałam, ale widzię, że są podobne w końcu wszystko już było - nic nowego nie wymyślą...
Chociaż czekam jeszcze na animacje o fabule związaną z przekrętami duchownych..
Miranda, dobre :D a tak serio. Merida różni się od Romana wieloma rzeczami, jak chociażby charakterami bohaterów, celami ich podróży oraz humorem. Poza tym Romek, to bajka dla "starszych dzieci", a Merida jest filmem typowo familijnym.
Co do wymyślenia czegoś nowego. Hmmm. Z tym jest ciężko bo praktycznie wszystko już było. Animki w świecie żywych, księżniczki w opałach, przyjazne duchy, smoki i wróżki, gadające samochody i zwierzaki, a nawet gadające sprzęty AGD i RTV :) itd. i itp. długo by można wymieniać. Nie powiem oczywiście, żeby wszystkie możliwości już się wyczerpały, ale na pewno jest ich już coraz mniej. Czy jednak kino jeszcze nas czymś zaskoczy? Na pewno. Czym? Tego nie wie nikt.
Pozdrawiam :)
P.s. Przekręty duchownych? Oj tego jest chyba za dużo na co dzień, żeby jeszcze animacje o tym robić. Chociaż przyznaję, że oglądalność była by duża, a ile kontrowersji by przy tym było :P