Obawiam się nieco uleganiu pewnej niepokojącej tendencji odbierającej realizm wielu "prequelom". Chodzi mi o niewytłumaczalny awans technologiczny, pojawiający się w filmach, które mają opowiadać o przeszłości, nie przyszłości tego, co widzieliśmy w pierwotnym dziele. Widzę, że i Prometeusz ulega temu zjawisku; gdzie w Alien mamy monitory rodem z roku 1979 a kombinezony jak z radzieckiego kosmonauty, to w Prometeuszu widzimy hologramy i stroje pasujące bardziej do serii X-Man. Coś takiego miało też miejsce przy nowej trylogii Star Wars, gdzie w miejsce kanciastych, surowych brył pojazdów ze starej sagi, której akcja dzieje się przecież później niż nowa, pojawiły się super nowoczesne pojazdy sprawiające, że te "nowe" wyglądają przy nich niczym przestarzałe rupiecie. Oby jak najmniej takich akcentów pojawiło się w Prometeuszu.
Alien to niby 'nasz' świat, tylko dużo później. Mnie tam sie to podoba, bo nie chcialbym znowu ogladać diod i monitorów z lat 70 we wspólczesnym filmie pokazującym całkiem odległa przyszłość(!).
A dla mnie to nierealne. Przyszłość pokazana w Alien jest alternatywna, nie widzę powodu by nagle prequel tego samego reżysera sugerował, że w Alien nastąpił regres technologiczny na niespotykaną skalę.
A pamiętasz Alien Resurection?
USSM Auriga również była znacznie bardziej zaawansowana niż Betty.
Nostromo jest prywatnym holownikiem na usługach Korporacji Weyland. Mógł mieć i 40 lat.
BTW Prometeusz tak naprawdę jest Spinem od oryginalnej serii.
Jak tak mówisz, to ma sens. Jeżeli przyjmiemy, że w uniwersum Aliens statki kosmiczne są tak powszechne jak dziś kutry i statki transportowe, to faktycznie jeden drugiemu nie równy i obok prawdziwych dziwów technologicznych, mamy twory jakby z zamierzchłej epoki.
To tak samo jak z samolotami albo właśnie marynarką. Najnowsze łodzie bojowe, albo Myśliwce F-X36 kontra mały japoński kuter przemytniczy i Nieduży dwupłatowiec. :D
Nie ma takiego myśliwca jak F-X36. Nie ma nawet takiego samolot ;)
Zgodzę się natomiast z całą resztą tego, co napisałeś. Nostromo mógł być bardzo starą konstrukcją, która z racji swojej funkcji nie musiała być modernizowana - bo i po co?
Analogicznie do czasów współczesnych:
Mamy obecnie w lotnictwie transportowym wiele nowoczesnych konstukcji, w których takie rozwiązania technologiczne jak układ sterowania fly-by-wire, wyświetlacze przezierne czy ciekłokrystaliczne ekrany w kabinie (zamiast analogowych wskażników), są już standardem.
Z drugiej jednak strony w użyciu wciąż pozostają takie konstrukcje jak An-12, nasz polski Dromader, czy poczciwy An-2 - wszystkie te konstrukcje mają już dziesięciolecia na karku, a ta ostatnia (An-2) ponad 60! I wciąż świetnie wywiązują się ze swoich zadań, i poza okresowymi rementomi oraz drobnymi usprawnieniami (takimi jak system nawigacji GPS) praktycznie NIE SĄ MODERNIZOWANE!
masz rację, z tego co pamiętam Nostromo to był statek transportowy, to równie dobrze można go dziś porównać do starego rupiecia jakimi jeżdżą nasi polscy kurierzy, np. stary Ford Transit (model 1986 - 1994), i jeśli akcja pierwszego Obcego działa by się dziś to równie dobrze w Prometeuszu może być młodszy/lepszy model, tak dla porównania: http://www.autocentrum.pl/ford/transit/ wyszły już 3 nowsze modele w międzyczasie, tak samo może być z Prometeuszem
Powoli mam dość tego, że najprostsza, łopatologiczna argumentacja wydaje się być grochem rzucanym o ścianę. Ludzie, CZTERDZIEŚCI LAT. Słownie czterdzieści. Pokażcie mi DOWOLNY produkt sprzed 40 lat, który jest BARDZIEJ ZAAWANSOWANY TECHNOLOGICZNIE niż ten wyprodukowany w tym roku.
@luki29, wg tego co napisałeś, Prometeusz przy Nostromo powinien wyglądać jak Transit I przy Transicie VI, gdzie Prometeusz to I a Nostromo to VI, tymczasem w filmie zdaje się być ODWROTNIE i o to mi chodzi.
@djedrys, nie, odwrotnie ale też inaczej z numerami, Nostromo to III gen. Forda Transita, Prometeusz to VI gen., obydwie generacje aut jeżdżą do dziś na naszych drogach, 26 lat różnicy, tak samo mogło być z tamtymi statkami tym bardziej że to był statek transportowy i prywatny (taki na jaki by było stać szarego ludka) a Prometeusz pewnie będzie państwowym statkiem czyli bardziej zaawansowanym technologiczne = więcej pierdołek,
chyba że się mylę i oni nie polecieli w I części jej statkiem tylko wypozyczonym, już nie pamiętam filmu ;) poza tym wyprawa Nostromo była opłacana przez jakąś firmę, wyprawa Prometeusza mogła być państwową wyprawą, bardziej oficjalną
Wszystko pięknie, tylko że Nostromo jest o 40 lat młodszy, nie o 26 jak to napisałeś, więc stosownym porównaniem jest właśnie Transit I i Transit VI.
Nie jest o 40 lat młodszy, tylko lata 40 lat później, co nie zmienia faktu, że mogli go wyprodukować 80 lat wcześniej - 40 przed prometeuszem. Albo i 200 lat wcześniej na ruskiej licencji.
Nie, oznacza to DOKŁADNIE tyle, że w momencie zniszczenia Nostromo upłynęło 60 lat od zniszczenia Prometeusza i 20 lat od WYBUDOWANIA Nostromo, czyli Nostromo jest CZTERDZIEŚCI lat MŁODSZY od Prometeusza (zakładając, że ten zaraz po wybudowaniu wyruszył w podróż). Proponuję na drugi raz czytać posty w temacie, w którym chcesz się wypowiedzieć, podane są w nich dokładne daty wybudowania poszczególnych statków. Unikniesz podobnej kompromitacji.
zakręciłem się trochę i czegoś nie rozumiem, jeśli Nostromo jest o 40 lat młodszy od Prometeusza, to znaczy że akcja Prometeusza będzie się działa 40 lat po akcji z I części Obcego?
Będzie dokładnie odwrotnie, jeżeli coś jest 40 lat młodsze, znaczy że powstało 40 lat PO, nie PRZED. Nostromo w chwili zniszczenia miał 20 lat, więc akcja Alien dzieje się 60 lat po zniszczeniu Prometeusza (czyli zakładając, że Prometeusz ma nie więcej niż rok w momencie zniszczenia, jest o 40 lat STARSZY od Nostromo).
to może we filmie jednak będzie jakiś stary model Prometeusza? czyli akcja prequela będzie się działa 40 lat przed I częścią Obcego? sorry że pytam ale niedoinformowany jestem
Czekaj, czekaj, bo już się gubię. Po kolei: Akcja Prometeusza dzieje się 60 lat przed akcją filmu Alien. W filmie Alien Nostromo miał 20 lat, znaczy to, że jest on 40 lat młodszy od statku Prometeusz (zakładając, że Prometeusz jest nie starszy niż rok). Jeżeli w filmie Prometeusz, statek o tej samej nazwie jest stary, to oznacza jeszcze większą przepaść technologiczną i absurd pojawienia się nowoczesnego, względem Nostromo, ekwipunku na jego pokładzie. Jaśniej już nie potrafię...
teraz co nie co zrozumiałem, nie wiedziałem że (film) Prometeusz będzie się dział aż 60 lat przed I częścią Obcego, myślałem że jakoś krótko z kilka lat, 60 lat - to pozwala snuć nadzieje że może zrobią z tego prequelowską trylogię jak w przypadku Gwiezdnych Wojen? co do statku i wysokiego postępu technologicznego jest jeszcze inne wyjście, statek Nostromo był statkiem dostawczym, Prometeusz 40 lat starszy był jakąś nowinką techniczną/ściśle strzeżonym projektem wojskowym który użyto tylko w jednym badawczym celu i potem statek zaginął wraz z całą technologią? może być? chociaż i tak pewnie wiele nowszych rzeczy się przewinie, chociaż tak być nie powinno, ale jeśli skafandry z I części Obcego nawiązywały do lat 80-tych to te z Prometeusza sam nie wiem jak powinny być, chyba że akcje z Prometeusza to były pierwsze wyprawy w kosmos a w późniejszym czasie okazało się że wystarczą mniej odporne skafandry? może tak to przetłumaczą?
a co do wersji/odmiany Transita, chodziło mi tylko o fakt (nie chodzi mi o dokładny rocznik) że możliwym byłoby jednoczesne istnienie starego rupiecia Nostromo i supernowoczesnego Prometeusza, nawet kilka lat wcześniej, czyli tak jak to się zapowiada że to ma być prequel do całej sagi
To może taki przykład:
- Fiat 126p - ostatni maluszek zjechał z taśmy około 2000 roku - to nasz przykładowy Nostromo.
- jakikolwiek bolid F1 z 1960 czy inne Cadillac'i itp - Prometeusz.
http://www.fasttraknews.com/wp-content/uploads/2009/01/jimclarklotus.png
No to możesz go zastąpic Żukiem, teraz masz 2 transportowce:)
Bo chyba nigdzie nie było powiedziane, że Nostromo to najnowsza myśl technologiczna(?).
Ja bym porównał raczej statek badawczy takiego Jacques-Yves Cousteau z wybudowanym dziś oceanicznym kontenerowcem.
Uwstecznienia technologiczne zdarzają się nawet w realu. Porównaj sobie myśl techniczną starożytnych w konfrontacji z tym co osiągnięto przez niemal 1000 lat w średniowieczu.
Te uwstecznienie było bardzo uwarunkowane i nie jest to adekwatne porównanie. Teraz naszło mi jeszcze na myśl Sulaco i jego poziom zaawansowania, w końcu okręt USCMC nie może być zbytnio zacofany. Z drugiej jednak strony, wojskowe technologie są dość surowe. Nie będzie mi przeszkadzało, jeżeli Prometeusz będzie miał ładne wnętrze i nowoczesne komputery, gorzej, jeżeli zamienią zwykłe konsole na interface rodem z raportu mniejszości, o coś takiego mi chodzi.
To co piszesz ma sens. Można to jednak dość łatwo fabularnie obejść. Najlepiej zgotować po drodze małą niedopowiedzianą apokalipsę. Coś na kształt świata z "Time machine" gdzie świat dalekiej przyszłości był prymitywny w stosunku do przeszłości. Oczywiście nie mówimy aż o tak wielkim skoku technologicznym, ale starcie ludzi z ich twórcami mogłoby się zakończyć utratą technologi, a to co ludzie odtworzyli z pamięci było na lekko uwstecznionym etapie. Co o tym sądzisz ?
Dlaczego ? Film traktuje o istotach odpowiedzialnych za rozwój życia na Ziemi. Xsenomorphy to jedynie ich psy gończe. Czy twórcy ludzi nie mogą ich skutecznie uwstecznić ? To tylko fabularna hipoteza. Oczywiście preguele są nowocześniejsze z innego powodu. Twórcą chodzi o przyciągnięcie widza bajerami.
Dlatego, że nie ma takiego wydarzenia w historii świata Alien, która wbrew pozorom jest dokładnie opisana w kanonicznych źródłach od naszych czasów aż do A:R. Nie było żadnego dramatycznego regresu technologicznego. Sprawdziłem, Nostromo w Alien ma 20 lat. Nie jest więc najnowszym statkiem, ale też Prometeusz nie może zbytnio odstępować od niego pod względem technologicznym.
Niestety nie znam niczego poza filmami. Nie czytałem książek, ani komiksów. Nie grałem też w gry.
I masz rację i nie masz.
Owszem główne założenia budowy są niezmienne, czy to dla wielkiego transportera, czy dla barki kosmicznej, czy dla ciągnika(Nostromo), albo myśliwca.
Ale z drugiej strony. Korporacje są również podzielone na wewnętrzne instytucje, których różne działy mają inne finanse. Więc nie można się dziwić, że dyrektor jednego działu jeździ 15 letnim Passatem, a dyrektor drugiego Jaguarem XK rocznik powiedzmy 2005.
Tak samo tutaj. Nostromo był na usługach Weyland, i jak wspomniałeś minęło jakieś 20 lat od jego wyjścia ze stoczni, konstrukcyjnie też nie musi być jednak zbyt nowy. Projekt może mieć jeszcze 5-10 lat. Należał pewnie do jakiegoś średnio ważnego działu dla konsorcjum. Działy naukowe i obronne są najlepiej finansowane, bo przynoszą najlepsze dochody. Więc Prometeusz może być znacznie bardziej zaawansowany. No i jest statkiem zupełnie innej klasy niż Nostromo.
Powtórzę może, bo wydaje mi się, że nie do końca zrozumiałeś. Nostromo został zbudowany 40 lat po zniszczeniu Prometeusza. 40 lat. Kiedy oglądamy go na ekranie Alien, jest 60 lat po wydarzeniach z Prometeusza. Żadne auto, samolot ani statek wybudowany 40 lat temu nie będzie bardziej zaawansowany technologicznie niż jego odpowiednik wybudowany dziś. Może być ładniejszy, bardziej ekskluzywny, ale nie bardziej zaawansowany technologicznie. Mówimy tu o pół wieku technologii na miłość boską.
Mówimy też o podróżach międzygwiezdnych, megakorporacjach i spiskach. Do komercyjnego użytku tak naprawdę trafiają urządzenia które od dawna nie są Up-to-Date.
Korporacje wypuszczające w bardzo szybkim tempie nowe technologie same narażają się na straty. Co lepsze projekty zachowują dla siebie lub dla wojska. Ekonomia mój przyjacielu.
BTW zastanawiałeś się kiedyś czemu do powszechnego użytku nie trafiły procesory i mikroukłady wykonane w architekturze RISC? Mimo, że są wielokrotnie wydajniejsze i bardziej zaawansowane, a mimo to starsze niż CISC?
Wszystko się zgadza, ale nie 40 lat. To zbyt duża różnica czasu. Zobacz jak świat był zaawansowany technologicznie w 1972 a jak jest teraz. Jeszcze inaczej, zobacz jak był zaawansowany technologicznie w 1972, a jak w 1932, etc, etc, etc. 10 lat da się przełknąć, nawet 20. Tu jednak mówimy o 40 latach.
Większość technologii które są w sprzedaży teraz zostało opracowane jakiś 10-20 lat temu. Nie było po prostu technologii produkcyjnych na tyle zaawansowanych, by uruchomić nakład masowy. Przykładem mogą być Diody OLED. Konwencja została wymyślona w latach 70, prototyp powstał w latach 78-80. Pierwsza "masowa" produkcja rok 2009, teraz telewizory OLED można znaleźć w każdym większym markecie elektronicznym. Technologia 3DTV jest podobnie stara. Technologia CCD była na usługach wojska już pod koniec lat 80. Do komercyjnej sprzedarzy (tak serio serio) trafiła gdzieś w okolicach roku 2K.
Teraz powstają technologie, które zostaną wprowadzone do produkcji za 5-15, może i więcej lat. Mimo, że tak naprawdę można by produkować je już teraz (Nowe typy akumulatorów, procesory zunifikowane (nie mówię tu o APU), obraz laserowy, LCD o odświeżaniu 400Hz przy rozdzielczości 4K, kompozytowe opony, i wiele wiele innych). W ten sposób korporacje zapewniają sobie przyszłość.
Dopiero niedawno wyszło na jaw, że amerykańskie wojsko miało mikroprocesory, jeszcze 5 lat przed tym, jak pierwszy z nich trafił na rynek.
Tak, ale piszę o czasach dzisiejszych i naszej rzeczywistości. To warto wziąć pod uwagę.
A co powiesz na broń palną???? Nabój zespolony używany w nowoczesnej broni istnieje od od 1812(prototyp). W powszechnym uzyciu wojskowym (karabin Dreyse 1841). Bron maszynowa od ok 1862.
No to jak sie ma to do reszty????? Używana jest z modyfikacjami od ponad 160 lat. I nikt jakos nic innego do powszechnego zabijania ( oprócz bomby A) nic naprawde rewolucujnego nie wymyślił
A co ma piernik do wiatraka? Kartridże są używane od momentu ich powstania. I? Ja mówię o czymś zupełnie innym. To tak, jakby nakręcić film o amerykańskiej wojnie o niepodległość w której używa się broni czarnoprochowej, a następnie zrobić prequel w którym używają nabojów zespolonych. Rozumiesz?
Koledze chodziło o to, że niektóre technologie niemal się nie zmieniają i są używane przez dłuższy czas. Albo z powodu, braku zamienników, albo dlatego, że nie wynaleziono czegoś lepszego. Jak Kamaz. Nowe transportery Kamaza są produkowane, z tych samych komponentów, co te pierwsze. A to jest ładnych kilkadziesiąt lat.
Zwróć też uwagę, że wybudowanie takiego molocha jak Nostromo, na pewno nie zajęło by roku. Ba, na pewno nie zajęło by dwóch.
Ludzie, czego to niby dowodzi, przecież nie rozmawiamy o tym, że wybudowany 40 lat później Nostromo miał takie same wyposażenie jak stary Prometeusz, tylko o tym, że owy Prometeusz, o 4 dekady starszy od Nostromo, jest o niebo bardziej technologicznie zaawansowany.
@axsas
[quote]Maszyna ma działać, a nie wyglądać. Po co skomplikowany system operacyjny na transportowcu (ten z 1 - Nostromo, ten z 2 części to też transportowiec tyle, że wojskowy). Im sprzęt bardziej skomplikowany, tym bardziej awaryjny. Prometeusz może być technologicznie na wyższym poziomie bo to typowy pojazd do eksploracji naszpikowany technologią po brzegi z dużą mocą obliczeniową. Statek z 4 też jest badawczy, ale jest to dużo późniejszy okres i być może coś się na Ziemi stało, że technologicznie nie poraża.[/quote]
Wciąż powinien być to jednak sprzęt badawczy cztery dekady starszy niż ten znajdujący się na pokładzie Nostromo. Chodzi o wrażenie wizualne, sprawienie, że akcja Prometeusza zdaje się naprawdę dziać 40 lat PRZED wydarzeniami z Alien, a nie 20 lat PO.
Zgodnie z prawem Murphiego.
Prawda stara jak swiat: im cos bardziej skomplikowanego tym predzej sie to spier....li.
To jak ze starym merolem ,,,beczka"- nie do zajezdzenia. A więc Nostromo ma byc nieskomplikowanym narzędziem a nie cudakiem z wodotryskami
Masz racje:)Tym bardziej ze na początku 2czesci filmu,gdy przesłuchiwali naszą główna bohaterke, komisja stwierdziła ze ona zniszczyła DROGI SPRZET wiec NOSTROMO nie mogło byc byle jakim badziewiem,transportowcem.
czy ja wiem to tak jak by sie powiedziało "Sorki obcy jest dobrym filmem ale zmienił bym te diody no i kombinezony...." alien miał klimat a te diody tylko klimatu wiekszego nadawały i gdyby został nakrecony z urzadzeniami takimi jakie były w pierwszym obcym by tylko to uczyniło film lepszy
Ja to bym chciał. Ósmy pasażer to był pierwszy film, w którym statki, pojazdy, sprzęt były stare, brudne, psujące się, a nie wyglądające jak wyciągnięte z pudełka co dopiero. To był klimat. Za to kocham serię "Obcych". Zgadzam się też z autorem topicu.
Sprzęt może być brudny i nawalajacy, ale nie wyklucza to, by był zaawansowany, a nie diody i male monitorki. ;)
Z tym, ze sens filmu wyklucza stary, zużyty statek. To jest wyprawa badawcza, więc nie rutynowiec, który od lata i robi to czy tamto, ale wyspecjalizowany statek zbudowany w ściśle określonym celu.