Zwracam się do zwolenników "Prometeusza", bo dostrzegam niepokojący a narastający elitaryzm tej sporej, niestety, grupy. Ton wypowiedzi - my jesteśmy elitą intelektualną (nie jesteście), bo my dostrzegamy wielkie atuty (nie ma ich) i wspaniałe metafory (w zaniku bądź prymitywne) "Prometeusza". Nic podobnego - obudźcie...
więcej
Prometeusz wylądował na LV 223, który jak się okazało był czymś w rodzaju poligonu lub
magazynu broni masowego rażenia. Natomiast lądownik Nostromo wylądował na LV 426,
zupełnie innym księżycu. Podobny statek obcych, inna atmosfera, inny klimat. Inny film...
Prometeizm lub postawa prometejska to postawa etyczna, dla której ideałem moralnym jest dobrowolne podporządkowanie działań jednostki dobru większych grup społecznych lub nawet całej ludzkości. Nawiązuje do mitycznej postaci Prometeusza. Oznacza także bunt przeciwko boskim wyrokom i siłom natury oraz cierpienie własne...
więcejstare alieny byly jedną wielką rzeźnią w kosmosie w ktorej za chiny nie wiadomo o co biega, kim są te stwory, kim byl tamten humanoidlany ktoś w tym rogalowatym statku itd, Prometeusz odchodzi od bezsensownej łaźni na rzecz bycia nieco bardziej łagodnym filmem idącym w bardziej glebokie i filozoficzne, ambitne tematy...
więcejDavid, jako jedna z najgorszych postaci filmowych ever. Fajny graficznie, fabularnie i fajne zakończenie.
Po pierwszym seansie dałem 5/10 czyli czułem zawód. W ciągu następnych lat obejrzałem go jeszcze kilka razy i jest 9/10. To naprawdę bardzo dobre, mroczne SF z najwyższej półki. Kto dotąd nie docenił, polecam obejrzeć kolejny raz, bez uprzedzeń i negatywnego nastawienia. Warto poszukać wersji reżyserskiej - jest nie...
więcejFilm z wieloma logicznymi głupotkami, ale nawet pomijając je, to scenariusz niestety nie porywa. Wręcz zrobiony według gotowego schematu i z irytującą do bólu końcówką, gdzie mamy się już czegoś dowiedzieć i oczywiście g.. się dowiedzieliśmy - tajemnica. Oczywiście robot David się dowiedział wszystkiego. Nauczył się...
więcejDlatego na siłę pociągnięta seria skończyła się wraz z absurdami tego dziada scotta na drugiej części stawiając całe to przedsięwzięcie w formie "nieistotne i bez sensu". Ogląda się zawsze tego typu dzieła z sentymentem ale potencjał był w tym przekazie, tylko na siłę wciśnięty przed szereg ksenomorfów zniszczył całą...
więcejWymuszone, głupie zachowania w celu zachowania akcji (coś jak wchodzenie do piwnicy w horrorach B klasy). Aktorsko, o dziwo, też słabo, ale to może wynikać z dziur w scenariuszu. Dobrzy aktorzy nie potrafili stworzyć przekonujących postacii. Generalnie słabo jak na taki budżet. Oczywiście przymykając jedno oko, można...
więcejscenariusz to jakaś kpina, film jest nielogiczny a scenarzysta i reżyser w czasie kręcenia filmu chyba wciąż mentalnie żyli w latach '70
O czym on jest? Pomijając fantastyczne zdjęcia, efekty to cała historia to taki kogel-mogel że trudno się w tym wszystkim połapać. Pierwsza scena zupełnie niezrozumiała. Co ona niby miała oznaczać? Po ilości interpretacji wnioskuję że nikt tego naprawdę nie wie. Wydaje mi się że to retrospekcja i nie chodzi tu o...
Chujnia z grzybnią. Nic sie nie klei... Oczekiwalem czegos lepszego a otrzymalem pusty film
bez zadnych wartosci, przekazu i do tego nienaturalny...
Jak na polsacie leci w tle to można obejrzeć, ale sam z siebie z dobrej woli bym seansu raczej nie powtórzył. Duży plus za efekty, nieźle utworzony klimat mroku i tajemniczości, a połowę roboty robi gra aktorska Fassbendera, niesamowicie dobrze odzwierciedlająca potencjalne zachowanie robota. W sumie to tyle, bo...
Kilka dni temu postanowiłam jeszcze raz zobaczyć to "dzieło sztuki filmowej", pomyślałam, że może byłam za surowa w swojej ocenie, że powinnam ochłonąć i spróbować jeszcze raz. I było jeszcze gorzej, zamiast drugiego dna znalazłam głębokie dno i 10 mil mułu. Moje wrażenie po pierwszym seansie to - film o NICZYM, który...
więcejTen film niesie za sobą przesłanie, podobnie jak " Blade Runner" (Łowca Androidów) film który Ridley Scott nazwał go swoim "najpełniejszym i najbardziej osobistym filmem". W tym wypadku Replikanci, bo tak nazwano tych androidów, byli używani do niebezpiecznych badań i kolonizacji innych planet. Po krwawym buncie...