i jestem zaskoczona, szczególnie po tej ilości krytyki jaka tu przeczytałam.Film jest dla mnie
bardzo dobry, nikogo nie obraża a oddaje szacunek .
Ja nie oglądałem za to widziałem zdjęcia publikowane w internecie po katastrofie. Żadnych śladów poparzeń co oznacza poprawną procedurę lądowania (zrzucanie paliwa) ani eksplozji. Sporo ciał ze zmiażdżonymi głowami lub bez co potwierdza tezę że wpadł w korkociąg i wyrżnął w błoto górną częścią kadłuba. Możesz nazwać mnie potworem ale ani ten film ani te zdjęcia mnie to nie ruszają bo widziałem gorsze.
Ja daję mocne 8/10. Ten film nie jest o katastrofie, tylko o ludziach, którzy nagle traca swoich bliskich. rezyser chyba wie, co oznacza taka nagła smierć najblizszej osoby, bo cholernie przejmująco mu to wyszło.
A kolega wyzej nie ma pojecia o czym pisze - takie sa skutki pisania komentarzy bez obejrzenia filmu. I faktycznie jest twardzielem bo widział foty - normalnie szacun :D ja miałem wątpliwa przyjemnośc uczestniczyć w sekcjach zwłok ofiar pedzacych pociągów. I chyba nie jestem potworem, bo do dziś mi to gdzies siedzi z tyłu głowy.